Dziś rano trzymiesięczne kontrakty na miedź były na Londyńskiej Giełdzie Metali wyceniane na około 3.565 USD za tonę metryczną – to o 10 USD lub 0,3% taniej niż na wczorajszym zamknięciu notowań. Podczas poniedziałkowej sesji LME notowania tony miedzi osiągnęły rekordowy poziom 3.582,50 USD. Od początku roku miedź podrożała już o 13%.
Według większości analityków rynek wchodzi właśnie w fazę korekty po ostatnich wielkich skokach notowań miedzi, które wywindowały notowania metalu do astronomicznych poziomów. Część inwestorów obawia się jednak, że rynek może wkrótce spróbować podnieść cenę miedzi nawet powyżej 3600 USD. Sytuacji takiej sprzyjają ostatnie spadki wartości dolara na rynkach walutowych, które mogą skłonić inwestorów do przeniesienia kapitału na rynki surowców, w tym właśnie metali.
Według wczorajszego raportu na temat stanu zapasów miedzi w magazynach monitorowanych przez Londyńską Giełdę Metali, od poniedziałku przybyło w nich 25 ton metrycznych (0,1%) miedzi. To o 24% więcej niż wynosił najniższy od 31 lat poziom zapasów zanotowany 22 lipca (25.525 ton). Ogólnie w tym roku stan zapasów miedzi spadł o 35% i jego obecny poziom jest niższy od dziennego globalnego zapotrzebowania na ten surowiec.
Dziś na LME za tonę aluminium trzeba zapłacić około 1882 USD, tyle samo ile wczoraj na zamknięciu.
BaP