REKLAMA

Rok straconych inwestycji

Weronika Szkwarek2021-02-19 08:19redaktor Bankier.pl
publikacja
2021-02-19 08:19

Polscy przedsiębiorcy źle oceniają łatwość prowadzenia działalności gospodarczej, a także mówią o kiepskiej kondycji finansowej w ciągu ostatniego roku. Co ciekawe, wzrasta indeks satysfakcji z prowadzonej działalności.

Rok straconych inwestycji
Rok straconych inwestycji
fot. Irin Babkova / / Shutterstock

ARC Rynek i Opinia na zlecenie inFakt przeprowadził Badanie Polskiej Mikroprzedsiębiorczości. "Małe i mikro firmy na ogół cechuje lepsza optymalizacja kosztów, tym bardziej w okresie takiego szoku ekonomicznego, jakim jest pandemia.Jednak z perspektywy rozwoju organicznego firm jest to rok stracony pod względem inwestycji i ze względu na cięcie kosztów, głównie pozapłacowych", komentuje wyniki raportu  dr Anna Czarczyńska, wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego.

inFakt przygotowuje coroczne wyniki raportów na podstawie 4 wskaźników: łatwości prowadzenia działalności gospodarczej, zmiany kondycji finansowej w ciągu ostatniego roku, spodziewanej zmiany kondycji finansowej w bieżącym roku i satysfakcji z prowadzonej działalności. W 2018 roku w sumie indeks ten wyniósł 3,2, w 2019 - 2,7, a w 2020 roku minus 10,6. Na plus oceniono jedynie satysfakcję z prowadzenia firmy. 

Reklama

Jakie są wady prowadzenia firmy? Dla 66 proc. małych firm i 57 proc. mikrofirm to przede wszystkim brak stabilnego prawa, niepewność prowadzenia biznesu. Równie częstą wadą jest dużo uciążliwych formalności (dla 45 proc. mikrofirm i 51 proc. małych firm) oraz poczucie odpowiedzialności za pracowników czy niepewności co do wysokości zarobków. Mikrofirmom sen z powiek spędza również stres związany z odpowiedzialnością za biznes. 

Szefowie firm zwracają uwagę również na czynniki, które utrudniają prowadzenie firmy w Polsce, są to często zmieniające się przepisy, wysokość składek ZUS, skomplikowanie przepisów podatkowych czy wysokość podatków. 

Przedsiębiorcy chętnie korzystali z pomocy dla firm w czasie pandemii, ponad 70 proc. mogło być zwolnionym z opłacania składek ZUS, a 74 proc. małych firm skorzystało z tarczy finansowej PFR. Z kolei mikrofirmy mogły zaciągnąć mikropożyczkę w wysokości 5000, z czego chętnie korzystały. 

Przez pandemię 62 proc. małych firm i 57 proc. mikrofirm musiało przeprowadzić redukcję kosztów. 45 mikro i 49 proc. małych firm z kolei - zmniejszyć inwestycję. Ponad 20 proc. wycofało się z niektórych rynków, 20 proc. zmniejszyło wynagrodzenia pracowników. 

"Uboczny efekt pandemii to rosnąca świadomość konieczności zarządzania ryzykiem i coraz bardziej systematyczne planowanie zabezpieczeń, ale też przygotowywanie się do ekspansji w rzeczywistości postpandemicznej. Na szczęście duch przedsiębiorczości w narodzie nie zginął, a przetrwanie małych i mikro podmiotów na rynku daje nadzieję na odbudowę potencjału gospodarczego", komentuje wyniki raportu  dr Anna Czarczyńska, wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego.

Źródło:
Weronika Szkwarek
Weronika Szkwarek
redaktor Bankier.pl

W Bankier.pl zajmowała się tematyką prawa pracy. Pisała o związanych z nim nadużyciach i wyzwaniach, jakie stoją przed obecnym rynkiem pracownika. W swoich artykułach zajmowała się również problemami polskich i zagranicznych konsumentów. Autorka cyklu "Życie po etacie", w którym opowiadała historie osób decydujących się na zamianę umowy o pracę na własną działalność gospodarczą.

Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
bankster-kreator
Jak przedsiębiorcy mają coraz gorzej to pracownicy zapewne będą mieli coraz lepiej... Ktoś wychodzi z takiego założenia skoro zabrania ludziom prowadzenia biznesu, nakłada nowe podatki, coraz więcej biurokracji i zawiłych przepisów dodatkowo jeszcze napuszcza ostatnimi czasy masowo na lokale gastronomiczne i kluby "miłe" Jak przedsiębiorcy mają coraz gorzej to pracownicy zapewne będą mieli coraz lepiej... Ktoś wychodzi z takiego założenia skoro zabrania ludziom prowadzenia biznesu, nakłada nowe podatki, coraz więcej biurokracji i zawiłych przepisów dodatkowo jeszcze napuszcza ostatnimi czasy masowo na lokale gastronomiczne i kluby "miłe" babcie z sanepidu z panami policjantami. Jak widać wszystkie znaki na niebie i ziemi zachęcają do masowego otwierania działalności gospodarczych w tym kraju...

Powiązane: Koronawirus w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki