Komisja pracowała nad raportem przez ostatni rok. Ostateczne wnioski są druzgocące dla norweskich służb. Atakowi na dzielnicę rządową 22 lipca można było zapobiec, gdyby wzdrożono przyjęte wcześniej zalecenia bezpieczeństwa - powiedziała szefowa norwerskiej komisji Aleksandra Bech Gjoerv. Według komisji, gdyby powstrzymano Breivika przed atakiem w Oslo, być może nie doszłoby także do późniejszej masakry na wsypie Utoya.
Najwięcej błędów miała popełnić policja. Funkcjonariusze pojawili się na wyspie ponad godzinę po tym, jak Breivik oddał tam pierwsze strzały. Jedną z przyczyn była niesprawna łódka. Akceptujemy tezę, że szybsza akcja policji była możliwa i że sprawca mógł zostać ujęty wcześniej - przyznaje szef norweskiej policji Oystein Maeland.
Raport zawiera 6 wniosków i 31 zaleceń dla norweskich służb. Minister sprawiedliwości Grete Faremo podkreśla, że część z nich już została wcielona w życie. Wzmocniliśmy centrum antykryzysowe, a w resorcie sprawiedliwości utworzyliśmy ośrodek zajmujący się sytuacjami kryzysowymi - dodała.
W atakach sprzed roku zginęło 77 osób, a 242 zostały ranne. Sprawca zamachów, Anders Behring Breivik siedzi teraz w więzieniu. Jego proces zakończył się w ostatnich tygodniach, a 24 sierpnia spodziewany jest wyrok w tej sprawie. Breivikowi grozi 21 lat więzienia. Norweg tłumaczył, że dokonał zamachów, by obronić Norwegię przed islamem i wielokulturowością.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski/BBC/RTR/NRK/zr
Źródło:IAR


























































