REKLAMA

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. wyborów

2020-04-23 19:43
publikacja
2020-04-23 19:43

Śledztwo ws. sprowadzenia niebezpieczeństwa w związku organizacją wyborów prezydenckich zostało umorzone z uwagi na to, że ostateczny termin wyborów jest nieznany i jest jeszcze przedmiotem prac parlamentu - powiedziała PAP prok. Mirosława Chyr ze stołecznej prokuratury.

fot. Pawel F. Matysiak / / FORUM

W czwartek wieczorem prok. Chyr z warszawskiej prokuratury okręgowej poinformowała PAP, że Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów umorzyła śledztwo dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa w związku organizacją wyborów prezydenckich w okresie pandemii.

Jak mówiła, "postawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono". Prokurator odnosząc się do uzasadnienia umorzenia uzupełniła swoją pierwotną informację i powiedziała PAP, że decyzję o umorzeniu podjęto m.in. "z uwagi na to, że ostateczny termin wyborów jest nieznany i jest jeszcze przedmiotem prac legislacyjnych parlamentu".

Prok. Chyr przekazała też, że decyzja o wszczęciu śledztwa z początków kwietnia br. została podjęta na podstawie doniesienia prywatnej osoby przeciwko rzecznikowi PiS, cytowanemu na jednym z portali i "nie miała faktycznego ani prawnego uzasadnienia".

"Będący przedmiotem zawiadomienia czyn nie został więc popełniony. W szczególności nie popełniła go osoba, przeciwko której zawiadomienie o przestępstwie zostało złożone, a więc rzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Będąca autorem zawiadomienia prywatna osoba powoływała się w nim na wypowiedzi rzecznika PiS opublikowane na portalu polityczek.pl. Decyzja o wszczęciu na tej podstawie śledztwa nie została w żaden sposób uzasadniona i była pochopna" - powiedziała PAP prok. Chyr.

Jak zaznaczyła "w tej sytuacji prokuratura podjęła jedyną możliwą decyzję procesową o stwierdzeniu braku popełnienia czynu zabronionego przez osoby wskazane w zawiadomieniu".

Chodzi o postępowanie, o którym w czwartek napisała na swych stronach internetowych "Gazeta Wyborcza". "Warszawska prokuratura rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie organizacji wyborów w czasie pandemii" - napisała "GW" na swoim portalu.

Postępowanie - wszczęte na początku kwietnia - prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów po skierowanym do niej zawiadomieniu ws. działań mających na celu przeprowadzenie wyborów prezydenckich w okresie zagrożenia koronawirusem. W ocenie zawiadamiającego mogło to wyczerpywać znamiona przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. 

Autor: Marcin Jabłoński

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (5)

dodaj komentarz
plutarch
to już wiecie, co to jest paraliż instytucji państwowych
sammler
Prokurator, który to umorzył, popełnił przestępstwo urzędnicze. Oczywiście, że termin wyborów jest znany - data jest w postanowieniu marszałka Sejmu, które OBOWIĄZUJE. Nieznana jest forma przeprowadzenia wyborów, ponieważ ustawa o głosowaniu korespondencyjnym nie jest obowiązującym prawem. A nawet ona nie zmienia terminu.
mknowak
Czyli według prokuratury można napisać że się kogoś zamorduje ale póki się tego nie zrobi oni palcem nie ruszą no bo jak określili "postawą prawną umorzenia było stwierdzenie, że czynu nie popełniono". Genialne
carlito1
Ja coś słyszałem, że za zamiar też można dostać .... Ale jak Wy chcecie w pisowskich sądach mieć wyrok skazujący na kartofla?
itsofunny
Ale czyn próbuje się popełnić lepiej ich prewencyjnie zaaresztować no co :D

Powiązane: Wybory prezydenckie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki