REKLAMA

Jest akt oskarżenia wobec Dariusza Mateckiego ws. Funduszu Sprawiedliwości

2025-10-30 10:59, akt.2025-10-30 13:33
publikacja
2025-10-30 10:59
aktualizacja
2025-10-30 13:33

Prokuratura Krajowa skierowała w czwartek akt oskarżenia wobec ośmiu osób, w tym posła PiS Dariusza Mateckiego, w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości. Jak przekazał rzecznik prokuratury Przemysław Nowak, Matecki jest oskarżony o popełnienie łącznie sześciu przestępstw.

Jest akt oskarżenia wobec Dariusza Mateckiego ws. Funduszu Sprawiedliwości
Jest akt oskarżenia wobec Dariusza Mateckiego ws. Funduszu Sprawiedliwości
fot. ANTONI BYSZEWSKI / / FOTONEWS

Poseł Matecki zgadza się na podawanie swojego nazwiska i odrzuca oskarżenia prokuratury. PAP powiedział, że - w jego ocenie - zarzuty są „polityczne i wyssane z palca”.

Akt oskarżenia skierowano do Sądu Okręgowego w Szczecinie. W czwartkowym komunikacie prok. Nowak przypomniał, że dotyczy on tzw. „wątku szczecińskiego, obejmującego nieprawidłowości przy organizacji trzech konkursów Funduszu Sprawiedliwości, które od początku były przeprowadzane w sposób zapewniający przyznanie wielomilionowych dotacji dwóm, z góry wskazanym stowarzyszeniom: Stowarzyszeniu Fidei Defensor oraz Stowarzyszeniu Przyjaciół Zdrowia”.

W marcu tego roku prokuratura przedstawiła Mateckiemu zarzuty dot. popełnienia łącznie sześciu przestępstw zagrożonych karą do 10 lat pozbawienia wolności. Pierwsze trzy dotyczą współdziałania z funkcjonariuszami publicznymi z Ministerstwa Sprawiedliwości – w tym ówczesnym wiceszefem resortu Marcinem Romanowskim – przy przekroczeniu uprawnień w związku z przeprowadzeniem trzech konkursów na dotacje z Funduszu w sposób „zapewniający ich rozstrzygnięcie na rzecz powiązanych stowarzyszeń Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia” i przywłaszczenia środków w łącznej kwocie 16,5 mln zł.

Rzecznik PK w czwartkowym komunikacie podkreślił, że przywłaszczenie polega na „potraktowaniu cudzej rzeczy lub prawa majątkowego, znajdującego się we władaniu sprawcy, jak własnego – z zamiarem zatrzymania go dla siebie lub innej osoby albo rozporządzenia nim jak właściciel”. Wskazał więc, że rozporządzenie środkami uzyskanymi legalnie, lecz wykorzystanymi w sposób sprzeczny z ich przeznaczeniem, również jest przywłaszczeniem.

Czwarty zarzucany posłowi czyn dotyczy „prania pieniędzy” – nie mniej niż 447,5 tys. zł, które według prokuratury miały pochodzić z korzyści związanych z popełnieniem przestępstw sprzeniewierzenia środków pochodzących z FS.

Kolejne dwa zarzuty dotyczą zaś współdziałania z dyrektorami Lasów Państwowych przy fikcyjnym zatrudnieniu polityka w Centrum Informacyjnym Lasów Państwowych i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Matecki – zdaniem prokuratury – uzyskał nienależne świadczenia w łącznej wysokości 483,8 tys. złotych. Akt oskarżenia wobec trzech byłych dyrektorów LP prokuratura sformułowała już w lipcu tego roku.

Akt oskarżenia poza posłem PiS obejmuje:

  • prezesa stowarzyszenia Fidei Defensor, dawniej Nowy Koliber - Adama S.,
  • prezesa stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia, byłego wicewojewodę zachodniopomorskiego - Mateusza W.,
  • Grzegorza W.,
  • Dorotę W.,
  • Patrycję S.,
  • Ninę W.
  • Mikołaja W.

PiS ws. zarzutów wobec Mateckiego: Akt represji i niszczenie ludzi motywowane politycznie

Zarzuty prokuratury wobec Dariusza Mateckiego (PiS) to kolejny akt represji rządu Donalda Tuska - ocenił w rozmowie z PAP wicerzecznik PiS Mateusz Kurzejewski. Zdaniem rzecznika partii Rafała Bochenka, to motywowana politycznie próba zniszczenia posła demaskującego nadużycia władzy.

Prokuratura Krajowa skierowała w czwartek akt oskarżenia wobec ośmiu osób, w tym posła Mateckiego, w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Jak przekazał rzecznik PK Przemysław Nowak, prokuratura oskarża polityka o popełnienie łącznie sześciu przestępstw.

Kurzejewski w czwartek pytany przez PAP o to, czy Matecki może zostać zawieszony w prawach członka PiS, odpowiedział, że zarzuty prokuratury to „kolejny akt represji rządu Donalda Tuska”. Ocenił, że przyspieszenie z rozliczeniami i stawianie „wyssanych z palca zarzutów” to próba odwrócenia uwagi od „fatalnych ocen badań opinii publicznej, np. w sprawie efektów swojej pracy czy tempa realizacji obietnic wyborczych”.

– Dariusz Matecki już podczas swojego wystąpienia sejmowego obnażył absurdalność stawianych mu zarzutów i rozłożył argumentację nielegalnej prokuratury na łopatki – podkreślił, odnosząc się do marcowego wystąpienia Mateckiego podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej ws. uchylenia mu immunitetu.

Zdaniem Kurzejewskiego, Matecki będzie miał okazję, by kolejny raz „obnażyć hipokryzję i nielegalny charakter działań tej władzy”.

Z kolei rzecznik partii Rafał Bochenek w rozmowie z PAP ocenił, że działania władzy i prokuratury to „motywowane politycznie niszczenie ludzi”. W jego ocenie, „bez jakichkolwiek podstaw, w sposób gangsterski anihilują tych wszystkich, którzy walczą ze złem koalicji 13 grudnia”.

- Dzisiaj chcą zniszczyć młodego, aktywnego i pracowitego posła Dariusza Mateckiego, bo skutecznie demaskuje absurdy i nadużycia tej władzy. Wykorzystują do tego pseudoprokuratorów zaangażowanych politycznie, którzy uczestniczyli w partyjnych inicjatywach Tuska - powiedział Bochenek.

Pięć z zarzucanych Mateckiemu czynów – podkreślił rzecznik PK – kwalifikowanych jest również z przepisów Kodeksu karnego, odnoszących się do nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Jak wskazał, choć Matecki nie był funkcjonariuszem przekraczającym swoje uprawnienia lub niedopełniającym obowiązków, to współdziałał on w popełnieniu tego przestępstwa z osobą pełniącą tę funkcję. Zdaniem prokuratury ponosi on więc taką samą odpowiedzialność.

Zarzuty ws. przywłaszczenia środków dotyczą też prezesa stowarzyszenia Fidei Defensor Adama S. oraz prezesa stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia Mateusza W. Łącznie prokuratura oskarża ich o popełnienie czterech przestępstw – w tym pranie pieniędzy w kwocie około 3,6 mln złotych – poprzez wypłacanie fikcyjnych wynagrodzeń i opłacanie nierzetelnych faktur.

Pięć kolejnych osób – Grzegorz W., Dorota W., Patrycja S., Nina W., Mikołaj W. – oskarżono o udział lub pomoc w „praniu pieniędzy” pochodzących z przestępstw na szkodę FS. Również im grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Żadna z osób, wobec których skierowano akt oskarżenia, nie przyznała się do popełnienia zarzucanych im czynów i każda skorzystała z prawa do złożenia wyjaśnień. Wobec sześciu osób – z wyłączeniem Niny W. i Mikołaja W. – stosowane są środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.

8 marca tego roku, po zrzeczeniu się immunitetu przez posła Mateckiego i zgodzie Sejmu na jego zatrzymanie oraz tymczasowe aresztowanie - Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów zastosował wobec posła areszt; polityk opuścił areszt pod koniec kwietnia tego roku za poręczeniem w wysokości 500 tys. złotych. Matecki wówczas oceniał, że „to był areszt wydobywczy” i że był „więźniem politycznym”.

Według ustaleń prokuratury Matecki miał również należeć do utworzonej na jednym z komunikatorów „grupie wejście”, mającej służyć do ostrzegania się przed działaniami organów ścigania w sprawie FS. W marcu br. prok. Nowak potwierdził, że taka grupa została utworzona w kwietniu 2024 r., na kilka dni po tym, jak dokonano pierwszego zatrzymania w śledztwie dotyczącym Funduszu.

Zajmujący się sprawą Funduszu Sprawiedliwości w Prokuraturze Krajowej zespół śledczy nr 2 został powołany w lutym ub.r. Prowadzi on wielowątkowe i rozwojowe śledztwo, które toczy się m.in. w sprawie przekroczenia w ubiegłych latach uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu, którzy byli odpowiedzialni za pieniądze z Funduszu.

Jak podsumował w czwartek prok. Nowak, dotychczas w tym śledztwie zarzuty przedstawiono łącznie 29 osobom. Zarzuca im się popełnienie w sumie 73 przestępstw. Obecnie w sprawie jest 10 podejrzanych.

We wtorek prokurator generalny Waldemar Żurek skierował do marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, co ma umożliwić przedstawienie mu 26 zarzutów.

Do tej pory do sądów skierowano dziewięć aktów oskarżenia dotyczących różnych wątków śledztwa odnoszącego się do Funduszu Sprawiedliwości, w tym w zeszłym tygodniu wobec byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia za przekazanie CBA 25 mln zł ze środków tego Funduszu na zakup Pegasusa, mimo - jak wskazuje PK - zakazu finansowania CBA ze źródeł innych niż budżet państwa.

Na razie, jak przypomniał rzecznik PK, zapadły trzy wyroki skazujące – wobec Piotra W. za niegospodarność oraz pranie pieniędzy oraz wobec Adriana K. i Piotra S. za udział w praniu pieniędzy pochodzących z przestępstwa na szkodę FS. (PAP)

nl/ mja/ ugw/ js

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (4)

dodaj komentarz
pantusk
bokser będzie bardzo zapracowanym prezydentem , będzie musiał osobiście podpisywać wszystkie ułaskawienia PiSowców
nekroekonom
No, wreszcie. Czekam jeszcze aż przedstawią mu zarzuty doprowadzenia do samobójstwa dziecka posłanki Filiks.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
kaczyslaw_
Strażnik przekazu, energiczny janek, melduje się na stanowisku. Instrukcja jest krótka i prosta: każdą informację nieprzychylną partii należy określić jako fake news.

Powiązane: Fundusz Sprawiedliwości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki