Wszystkie zarzuty mają związek z wyprowadzeniem z Montochemu co najmniej kilku milionów złotych. Za działanie na szkodę Montochemu odpowiedzą Igor Kazimierski – prezes i zarazem największy akcjonariusz CF, jego ojciec Adam, który jest szefem RN oraz Piotr K. - były członek zarządu. Aż 5 lat więzienia grozi prezesowi Cash Flow, szefowi rady i byłemu członkowi zarządu, a nawet 10 lat grozi byłemu członkowi rady spółki.
Problemy zaczęły się, gdy warszawska spółka Outsourcing Services (OS) należąca do Igora Kazimierskiego przejęła należności Montochemu, które były warte ponad 3,4 mln zł. Wówczas władze Montochemu wyznaczone przez OS domagały się od pracowników księgowości sprzedania warszawskiej spółce samochodów należących do firmy z Gliwic. Zadecydowały również o zmianie numerów kont na fakturach: tych z Montochemu na należące do właściciela OS. Główna księgowa, która odmówiła wykonania tego, następnego dnia otrzymała dyscyplinarne zwolnienie.
Po przedstawieniu zarzutów przez prokuraturę CF opublikował specjalny raport bieżący oraz rozszerzył prospekt o odpowiedni aneks. Do dziś szefowie CF, którzy są objęci prokuratorskimi zarzutami, nie przyznają sie do winy. CF tłumaczy się, że są to „sprawy osobiste” członków władz, a z wydarzeniami w Montochemie nie ma nic wspólnego.
Jednak problemy Cash Flow nie kończą się na akcie oskarżenia przeciwko prezesowi i szefowi rady nadzorczej. Dodatkowo Komisja Nadzoru Finansowego nie wyklucza, że prospekt Cash Flow był nierzetelny. Bada m.in. dlaczego w prospekcie CF nie ma nic o spółce OS oraz należących do Igora Kazimierskiego i Grzegorza Gniadego – wiceprezesa i drugiego największego akcjonariusza CF spółkach Goldwin i Goldwin Dystrybucja.
E.B.
Na podstawie: „Puls Biznesu”
Dawid Tokarz, „Prezes Cash Flow oskarżony”