Jeśli wierzyć analitykom pracującym dla banków, to czeka nas stabilizacja notowań kursów walut. Czyli że złoty pozostanie słaby, a dolar nieznacznie osłabi się względem euro.


Na koniec 2018 roku kurs euro ma wynieść 4,30 zł – to mediana prognoz ekspertów pracujących dla instytucji finansowych i zebrana przez serwis Bloomberga. Jej realizacja oznaczałaby, że pod koniec roku za euro zapłacimy praktycznie tyle samo, co obecnie. Jak dotąd w 2018 roku kurs EUR/PLN wahał się od niespełna 4,13 zł (w styczniu i lutym) po 4,41 zł na początku lipca. Jak widać, bieżący rok jest niekorzystny dla polskiego złotego, który względem euro stracił 2,8%, a wobec dolara aż 6,2%.
Mediana prognoz na koniec okresu | ||||
---|---|---|---|---|
IV kw. 18 | I kw. 19 | II kw. 19 | 2019** | |
EUR | 4,30 zł | 4,26 zł | 4,29 zł | 4,22 zł |
USD | 3,73 zł | 3,66 zł | 3,57 zł | 3,45 zł |
GBP* | 4,83 zł | 4,79 zł | 4,82 zł | 4,74 zł |
CHF* | 3,69 zł | 3,62 zł | 3,50 zł | 3,38 zł |
Źródło: Bloomberg. Stan na 3.09.2018 r. *obliczenia własne **nie wszystkie instytucje podały prognozy |
Największym optymistą względem złotego jest włoski UniCredit, który widzi euro po 4,10 zł na koniec roku. Co interesujące, wśród czterech najbardziej sceptycznych wobec złotego instytucji są dwa podmioty z Polski. Eksperci PKO BP spodziewają się, że na koniec roku kurs euro sięgnie 4,40 zł, zaś analitycy Cinkciarza prognozują 4,37 zł. Pesymistami są także ludzie z holenderskiego Rabobanku (4,43 zł) oraz szwedzkiego Swedbanku (4,39 zł).
Prognozy dla dolara rozciągają się od 3,30 zł (BNP Paribas) po 3,97 zł (Cinkciarz.pl) przy medianie na poziomie 3,73 zł i średniej rzędu 3,71 zł. To także prognozy zbliżone do obecnych notowań „zielonego”, który we wtorek (4.09) rano był wyceniany na ok. 3,71 zł. Zatem rynkowy konsensus zakłada utrzymanie walutowego status quo do końca grudnia.
Rzecz jasna są to tylko prognozy i oczekiwania analityków wcale nie muszą okazać się zbieżne z rzeczywistością. Tym bardziej, że to zdecydowanie częściej eksperci modyfikują swoje prognozy, aby dostosować się do rynku niż odwrotnie.
Bloombergowy konsensus nie uwzględnia innych złotowych par walutowych, które leżą w zainteresowaniu Polaków. Możemy jednak je wyprowadzić na podstawie prognoz dla innych par walutowych: EUR/GBP oraz USD/CHF. W przypadku funta oczekiwany jest lekkie wzrost kursu, do 4,83 zł na koniec roku. Frank szwajcarski ma za to kosztować o 13 groszy mniej niż obecnie (3,82 zł vs. prognozowane na koniec roku 3,69 zł). Tyle że bankowi analitycy najprawdopodobniej nie zdążyli jeszcze uwzględnić w swoich prognozach zdecydowanego umocnienia franka, jakie miało miejsce w ostatnich dwóch tygodniach. W tym okresie kurs USD/CHF obniżył się z niemal 1,00 do 0,97. Natomiast EUR/CHF spadł z 1,15 w okolice 1,12, wyznaczając najniższy poziom od lipca 2017 roku.
Krzysztof Kolany