Nowy zarząd VRG ocenia, że priorytetem jest stabilizacja funkcjonowania grupy, choć pandemia spowodowała konieczność pewnych modyfikacji w zakresie produktu, sieci sprzedaży i rozwoju online - poinformowali PAP Biznes przedstawiciele zarządu. Nie wykluczyli w przyszłości akwizycji i ekspansji zagranicznej.


W połowie lipca rada nadzorcza VRG dokonała zmian w zarządzie, powołując na stanowisko prezesa Andrzeja Jaworskiego, a na wiceprezesa Radosława Jakociuka. Do czasowego wykonywania funkcji wiceprezesa z rady nadzorczej oddelegowano Ernesta Podgórskiego, którego delegacja do zarządu zakończy się 14 września. 1 września do zarządu spółki dołączy z kolei w roli CFO Michał Zimnicki.
Nowy zarząd spółki zapowiada, że obecnie priorytetem jest stabilizacja.
"Najważniejsza dla grupy jest teraz stabilizacja. Chcemy pokazać akcjonariuszom, że po trudnym okresie wynikającym z pandemii wszystkie podejmowane działania służą temu, by spółka stabilnie dokończyła ten rok" - powiedział PAP Biznes nowy prezes Andrzej Jaworski.
"Zmieniły się nastroje, sytuacja jest bezprecedensowa, ruch w centrach handlowych jest niższy o 20 proc. Naszym priorytetem na resztę roku jest optymalizacja sieci sprzedaży, wsparcie kanału online i dalsza praca nad rozwojem kolekcji w kierunku casual" - dodał wiceprezes Radosław Jakociuk.
Jak poinformował prezes Jaworski, rozpoczęły się dyskusje na temat strategii grupy.
"Jestem przekonany, że nie tylko stabilizacja, która jest teraz najważniejszą wartością, ale i wpłynięcie na szersze wody rozwoju są dla nas konieczne" - powiedział prezes.
"Na pewno nie zmieniają się główne cele strategiczne i filary rozwoju, opisane wcześniej, czyli rozwój sieci, wzrost sprzedaży internetowej. Filarem pozostaje wizja VRG jako Domu Polskich Marek. Możliwe są jedynie pewne modyfikacje" - dodał Jakociuk.
Prezes Jaworski zapewnia, że nie będzie podchodzić rewolucyjnie do żadnego aspektu działalności.
"Nasze marki mają historię, nasza pozycja na rynku jest mocno ugruntowana. COVID to bezprecedensowe zdarzenie i musimy dopasować się w zakresie produktu, sieci sprzedaży i oczekiwań w zakresie sprzedaży internetowej" - powiedział.
Jak poinformowali członkowie zarządu, sieć stacjonarną sprzedaży musi czekać optymalizacja.
"Nasze sztandarowe hasło wzrostu powierzchni sprzedaży o 10 proc. rocznie dziś nie jest już aktualne. Wśród priorytetów wyżej postawiłbym dziś rentowność sieci sprzedaży. Musimy przemodelować sieć, poszukując punktów bardziej jakościowych" - powiedział Jakociuk.
"Dla W.Kruka jest jeszcze dużo miejsca na rynku. Rozwój sieci będzie wolniejszy, ale będzie kontynuowany. Sieć jubilerska pewnie dojdzie do 160-180 salonów w ciągu kilku lat ze 142 obecnie" - dodał.
Grupa zakończyła negocjacje wszystkich umów z wynajmującymi.
"100 proc. umów z wynajmującymi zostało wynegocjowanych, kończymy podpisywanie aneksów. Jesteśmy zadowoleni z rozmów. Ustawa zagwarantowała zwolnienie z czynszów w okresie lockdownu. Wynegocjowaliśmy również znaczące redukcje czynszów na drugą połowę roku. Na bieżąco optymalizujemy sieć sprzedaży, patrząc na kryterium rentowności. Nie zamierzamy kontynuować umów w przypadku sklepów, które nie mają potencjału rentowności. Naszym celem na koniec roku jest posiadanie 567 punktów sprzedaży i zakończenie z powierzchnia na poziomie prawie 53 tys. metrów kwadratowych" - powiedział wiceprezes Radosław Jakociuk.
"Jesień pokaże, czy negocjacje będą musiały być kontynuowane" - dodał. W drugim półroczu grupa planuje dalszy rozwój kanał online. "Inwestujemy w logistykę, infrastrukturę, w rozwój aplikacji, we wsparcie ruchu" - powiedział wiceprezes.
Działania te mają grupie pozwolić utrzymać dwucyfrowe wzrosty sprzedaży w kanale online i osiągnąć w 2020 roku cel podwojenia udziału tego kanału w całości wolumenu sprzedaży rdr (do poziomu 25 proc.).
VRG poszerza asortyment poszczególnych marek o produkty casual. "Od kilku lat wzmacniamy część casualową w naszych markach, choć jednocześnie zdajemy sobie sprawę z naszych korzeni. Vistula i Bytom wyrosły z garniturów, a Wólczanka z męskich koszul. Teraz Wólczanka rozwija się w kategoriach pozakoszulowych: dzianiny, bluzy bawełniane, spodnie chinos i ten rozwój asortymentu będzie postępować, będą kolejne kategorie odzieżowe w tej marce. W markach Vistula i Bytom planujemy więcej stylu casualowego, w Vistuli przygotowujemy kolekcję na jesień inspirowaną sportem" - powiedział Jakociuk.
Vistula zaoferuje też po raz pierwszy elementy kolekcji damskiej.
Akwizycje i ekspansja zagraniczna nie są wykluczone
Nowy zarząd VRG nie wyklucza w perspektywie kadencji działań akwizycyjnych i ekspansji zagranicznej.
"Firma w tej chwili jest na bardzo stabilnym kursie, ale zależy nam, by mocno się rozwijała. Zastanawiamy się, jak rozwijać grupę. Nie wykluczamy przejęć ani wejścia na rynki zagraniczne, ale podkreślam, że nie jest to priorytet na najbliższe miesiące. Chcielibyśmy w tej trzyletniej kadencji zrealizować takie cele, ale pamiętajmy, że jeszcze teraz morze jest bardzo wzburzone i trzeba być ostrożnym" - powiedział prezes Andrzej Jaworski.
"Będziemy bardzo mocno obserwować rynek. Jeśli nadarzy się okazja, to nie wykluczamy różnych scenariuszy" - dodał.
Jak poinformował wiceprezes Jakociuk, budowa "Domu marek" jest ciągle aktualna. Rozmowy w sprawie przejęcia sieci jubilerskiej w Czechach zostały zawieszone. "Na razie tym się nie zajmujemy" - powiedział wiceprezes.
Grupa VRG koncentruje się na zarządzaniu markami, projektowaniu odzieży i biżuterii oraz rozwoju własnej sieci sprzedaży w segmentach odzieżowym i jubilerskim. Jest właścicielem marek: Vistula, Bytom, Wólczanka, Deni Cler Milano i W.Kruk.
Anna Pełka (PAP Biznes)
pel/ pr/