Odrzucając ustawę, prezydent Karol Nawrocki stworzył ryzyko konieczności zmiany ustawy budżetowej i dodatkowych wydatków w wysokości do nawet 8 mld zł rocznie - poinformowało we wtorek MSWiA. Resort przekazał, że koszty te wynikają m.in. z konieczności obsługi administracyjnej.


Prezydent Karol Nawrocki poinformował w poniedziałek, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Swoją decyzję motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko Ukraińcy, którzy pracują w Polsce, a dostęp do opieki zdrowotnej dla nich był uwarunkowany odprowadzaniem składki zdrowotnej.
Oświadczenie w tej sprawie wydało we wtorek MSWiA. Resort ocenił, że uchodźcy wojenni z Ukrainy nie wyjadą z Polski po wecie prezydenta, bo wojna w ich kraju trwa nadal.
Uchodźcy wojenni zostaną tutaj, ale bez jasnych regulacji. To oznacza, że od 1 października 2025 r. tysiące osób straci możliwość legalnej pracy. Pojawi się ryzyko zatrudnienia »na czarno«, co uderzy w przedsiębiorców i zwiększy koszty kontroli - napisał resort w oświadczeniu.
Dodał, że brak legalnej pracy oznacza brak podatków, składek zdrowotnych i społecznych, które dziś współfinansują system ochrony zdrowia i świadczeń społecznych w Polsce. „Na tym wecie nikt nie zyska. Dochody do budżetu będą niższe, a wydatki będą wyższe niż teraz” - czytamy.
Według MSWiA, najbardziej dotkliwe skutki dotyczą finansów. „Odrzucając ustawę, prezydent Karol Nawrocki stworzył ryzyko konieczności zmiany ustawy budżetowej i dodatkowych wydatków w wysokości do nawet 8 mld zł rocznie. Koszty te wynikają m.in. z konieczności obsługi administracyjnej potencjalnie milionów wniosków, które będą trafiały do urzędów wojewódzkich. Należy także przyjąć, że duża część Ukraińców będzie wnioskowała o ochronę międzynarodową, co gigantycznie zwiększy koszty obsługi tego systemu. To oznacza mniej pieniędzy na inwestycje lokalne, mniej środków na szkoły, szpitale i pomoc społeczną. Każda polska rodzina odczuje to w swoim portfelu” - napisano w oświadczeniu.
Do tego - jak pisze resort - dojdą koszty związane z koniecznością zapewnienia opieki osobom starszym i niepełnosprawnym, które przyjechały do Polski na początku wojny i nie mają dokąd wracać. Dziś korzystają ze wsparcia w ramach systemu pomocowego, który - jak zwraca uwagę MSWiA - jest o wiele tańszy niż system ogólny.
Według MSWiA, prezydent „zamiast chronić obywateli, pogłębia chaos oraz przerzuca ciężar finansowy na barki Polek i Polaków”. „To nie rządowe rozwiązania, ale jego weto sprawi, że będziemy płacić więcej. To weto nie zatrzyma migracji, nie poprawi bezpieczeństwa i nie ograniczy kosztów. Ukraińcy zostaną w Polsce, ale zamiast legalnie pracować i płacić podatki, wielu z nich znajdzie się poza systemem, co uderzy w gospodarkę i w każdą polską rodzinę” - czytamy.
Resort zauważył, że zawetowana ustawa miała zwiększać bezpieczeństwo, zapewnić przejrzyste zasady dotyczące uchodźców wojennych z Ukrainy i przede wszystkim ograniczać wydatki z budżetu państwa. Zdaniem MSWiA decyzja Nawrockiego uderza w stabilność gospodarki, spójność społeczną, zobowiązania międzynarodowe Polski i bezpieczeństwo całego kraju.
Resort dodał, że ustawa przewidywała również uszczelnienie zasad małego ruchu granicznego i rejestrowanie linii papilarnych obywateli Ukrainy przekraczających granicę. „To były rozwiązania, które chroniłyby obywateli przed przestępczością i dawałyby służbom skuteczne narzędzia do działania. Teraz Polska zostaje bez tych zabezpieczeń, a ryzyko nadużyć i przestępstw rośnie” - napisano.
MSWiA podkreśliło, że rząd nie zrezygnował z pomysłu, by świadczenie 800 plus było powiązane z aktywnością zawodową, jednak takie rozwiązanie ma być zaproponowane dla wszystkich cudzoziemców w innej ustawie, dzięki czemu wyeliminowane miałyby zostać wszystkie możliwe nadużycia.
Resort zauważył, że przygotowany przez prezydenta projekt ustawy nie jest kompleksowy i nie odpowiada na wyzwania związane z cudzoziemcami oraz niesie ryzyko paraliżu urzędów wojewódzkich, w związku ze zwiększoną liczbą wniosków o legalizację pobytu na nowych zasadach.
„Rozwiązanie, które jest procedowane w rządzie jest całościowe i odpowiada na wszystkie zidentyfikowane dotychczas wyzwania związane z nadużywaniem systemu świadczeń społecznych przez cudzoziemców w Polsce” - napisało MSWiA w oświadczeniu.
Jak poinformował we wtorek rzecznik rządu Adam Szłapka, do następnego posiedzenia Sejmu, 8 września, Rada Ministrów przygotuje kolejną propozycję ustawy, regulującą kwestie świadczeń wobec wszystkich obcokrajowców w Polsce.
Nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa zakładała przedłużenie ochrony tymczasowej udzielanej obywatelom Ukrainy, uciekającym przed wojną, do 4 marca 2026 r., co wynika z decyzji wykonawczej Rady UE z 25 czerwca 2024 r.
Ukraińcy w Polsce są zaniepokojeni wetem prezydenta Nawrockiego
Społeczność ukraińska w Polsce obawia się konsekwencji prezydenckiego weta i możliwości, że Sejm nie uchwali nowej wersji przepisów o pomocy dla Ukraińców do 1 października - powiedział PAP Ołeksandr Pestrykow, ekspert Fundacji Ukraiński Dom w Warszawie. Organizacja odnotowała wzrost liczby zapytań ze strony Ukraińców i liczy, że polski rząd wyjaśni jakie kolejne kroki zostaną wykonane w tej sprawie.
- Najczarniejszy scenariusz zakłada, że jeśli do 1 października nowa ustawa nie zostanie przyjęta, wszystkie osoby posiadające PESEL UKR lub dokumenty cyfrowe w aplikacji Diia mogą znaleźć się poza ramami prawnymi – powiedział Pestrykow w komentarzu dla PAP. Według niego, chodzi nie tylko o ryzyko utraty prawa legalnego pobytu, ale również o potencjalne problemy dla osób zatrudnionych oraz prowadzących działalność gospodarczą.
Ekspert podkreśla jednocześnie, że nawet w przypadku utraty statusu PESEL UKR, Ukraińcy będą mogli pozostać na terytorium Polski zgodnie z obowiązującym prawem Unii Europejskiej. – Decyzja Unii Europejskiej w sprawie tymczasowej ochrony nie została uchylona. Osoby posiadające paszporty biometryczne będą mogły przebywać w Polsce jeszcze przez 90 dni w ramach ruchu bezwizowego lub ubiegać się o nowy status ochrony czasowej – powiedział.
Pytany o to, jak weto prezydenta RP może wpłynąć na nastroje wobec Ukraińców w polskim społeczeństwie, Pestrykow zauważył, że w tej chwili trudno to jednoznacznie oceniać, ponieważ trwa emocjonalna i bardzo żywa dyskusja na ten temat. - W komentarzach pod różnymi wiadomościami pojawia się wiele skrajnych opinii. Mam nadzieję, że to się nie przełoży na relacje polsko-ukraińskie – ocenił.
Według Pestr?kowa, z informacji napływających do punktu konsultacyjnego Ukraińskiego Domu oraz na infolinię wynika, że Ukraińcy wyrażają zaniepokojenie, przede wszystkim w kontekście legalizacji pobytu, ale także dostępu do świadczeń, takich jak 800+ czy opieka zdrowotna.
– Spodziewaliśmy się, że prędzej czy później nadejdzie moment, w którym ustawa o pomocy dla Ukraińców przestanie obowiązywać, ale nie sądziliśmy, że nastąpi to tak szybko. Oczekiwaliśmy raczej okresu przejściowego i jasnych wyjaśnień ze strony rządu. Tymczasem problem polega na tym, że obecnie panuje całkowita próżnia informacyjna co do tego, czego mają się spodziewać Ukraińcy w Polsce – wyjaśnił.
Dodał, że po opublikowaniu wyjaśnień dotyczących założeń prezydenckiego projektu ustawy Ukraiński Dom przedstawi swoje stanowisko wobec zaproponowanych rozwiązań. Organizacja zamierza także na bieżąco przekazywać informacje i praktyczne wskazówki dla osób, których te zmiany mogą dotyczyć.
W poniedziałek Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelę przepisów o pomocy obywatelom Ukrainy, argumentując, że 800+ powinni dostawać tylko Ukraińcy pracujący w Polsce. Wg szefa KPRP, jeszcze w poniedziałek do Sejmu trafił prezydencki projekt zakładający m.in. dostęp do świadczeń i ochrony zdrowia tylko dla pracujących i opłacających składki w Polsce.
Rzecznik rządu Adam Szłapka zapowiedział we wtorek, że do kolejnego posiedzenia Sejmu, zaplanowanego na 8 września, Rada Ministrów przedstawi nowy projekt ustawy dotyczący zasad przyznawania świadczeń wszystkim cudzoziemcom przebywającym w Polsce.
Fundacja Ukraiński Dom została założona w 2009 roku pod nazwą Nasz Wybór. Od 2014 roku prowadzi działalność w Warszawie. Głównym celem fundacji jest wsparcie społeczności ukraińskiej w Polsce oraz ułatwienie integracji i wzajemnego porozumienia pomiędzy oboma narodami. Fundacja organizuje wydarzenia kulturalne i edukacyjne. Nazwę na Ukraiński Dom fundacja zmieniła jesienią 2022 r.
Roman Havryshchak, Ihor Usatenko
mchom/ agz/

























































