Zwrócę się do marszałka Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania, o to, żeby Wysoka Izba mogła wyrazić swoje zdanie, czy ma być kontynuowany program reform - powiedział w środę w Sejmie premier Mateusz Morawiecki.


"Jednocześnie też jest to ważne dlatego, że zbliża się jutro i pojutrze posiedzenie Rady Europejskiej, posiedzenie bardzo ważne i na tym posiedzeniu Rady Europejskiej ja muszę mieć pewność, że rząd ma mandat, że rząd ma poparcie większości parlamentarnej" - dodał premier.
Przeczytaj także
Wprowadziłem do porządku obrad w tej chwili punkt dotyczący wyrażenia rządowi wotum zaufania, za chwilę premier Morawiecki zabierze głos - powiedział marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Sprawę wniosku zgłoszonego przez Morawieckiego omówił konwent seniorów. "Informuję, że wprowadziłem do porządku dziennego ten punkt w tej chwili, za chwilę poproszę prezesa rady ministrów o zabranie głosu. Później ogłoszę przerwę 30-minutową, bo takie jest uzgodnienie na konwencie seniorów, przed rundą zadawania pytań" - powiedział w środę przed południem Kuchciński.
Marszałek ogłosił następnie krótką przerwę w obradach, aby posłowie chcący zabrać głos mogli zapisać się na listę.
Zgodnie z regulaminem Sejmu, debata nad wnioskiem o wotum zaufania obejmuje wyłącznie zadawanie pytań premierowi i jego odpowiedzi na pytania.
Przeczytaj także
Premier: Najważniejsze pytanie to "jak powinniśmy rządzić"
Pytanie opozycji to: "kto powinien rządzić", a moim zdaniem najważniejsze jest pytanie, "jak powinniśmy rządzić" - mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki, przedstawiając wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu.
Premier na początku swojego wystąpienia podziękował Polakom za zaangażowanie w sprawy publiczne oraz wysoką frekwencję w wyborach samorządowych.
Szef rządu stwierdził, że cieszy się, że będzie mógł podczas debaty w Sejmie przedyskutować najważniejsze pytania.
"Pytanie, które państwo, opozycja, macie w głowie jest takie - +kto powinien rządzić+, a moim zdaniem najważniejsze pytanie dla Polaków jest takie - +jak powinniśmy rządzić+" - mówił Morawiecki.
Przeczytaj także
Premier: Mam nadzieję, że Polacy powierzą nam stery rządów za rok
Proszę Wysoką Izbę o ocenę ostatniego roku, ostatnich trzech lat; mam nadzieję, że Polacy powierzą nam stery rządów za rok - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Zaprosił też opozycję do współpracy i wdrażania "wspaniałej zmiany".
"Proszę Wysoką Izbę o ocenę tego ostatniego roku, ostatnich trzech lat, ale też chciałbym wybiec w przyszłość te kolejne parę lat, bo mam nadzieję, że Polacy powierzą nam właśnie stery rządów za roku i będziemy mogli kontynuować nasze zmiany" - oświadczył Morawiecki.
Szef rządu wskazywał, że współczynnik Giniego (wskaźnik poziomu nierówności) w czasie rządów PiS "zmalał o 2 pkt z 31 do 29". "To jest duża zmiana, to ruch, który w wielu krajach świata był obserwowany z zazdrością" - ocenił Morawiecki.
"Mam taką prośbę do was, do szanownej opozycji w szczególności, żebyście nie słuchali dzisiaj waszych spin doctorów, tylko od serca, żebyśmy przed zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia mówili o Polsce z radością, z ufnością, z nadzieją, że budujemy program dla wszystkich Polaków" - oświadczył.
Morawiecki podkreślił, że jego obóz polityczny wdraża dobrą zmianę, ale - jego zdaniem - we współpracy z opozycją można wdrażać "wspaniałą zmianę". "Zapraszamy was do tej wspanialej zmiany. Opozycja ma bardzo ważną rolę do wypełnienia" - dodał. Zdaniem szefa rządu niechęć czy nienawiść między opozycją a obozem rządzącym powinny "zostać odłożone do szuflady", by budować wspólnie najlepsze możliwe rozwiązania. (PAP)
Grabiec: Premier nie chce odpowiadać na pytania Polaków, chce odebrać głos opozycji
Premier Mateusz Morawiecki nie chce odpowiadać na pytania, które stawiają Polacy, dlatego wybrał taką formę debaty w Sejmie, która służy utemperowaniu i odebraniu głosu opozycji - ocenił w środę rzecznik PO Jan Grabiec.
Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się w środę do marszałka Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania, o to - jak powiedział - żeby Wysoka Izba mogła wyrazić swoje zdanie, czy ma być kontynuowany program reform.
"Niewątpliwie fakt, że ten wniosek został zgłoszony z zaskoczenia ma służyć temu, by odebrać głos opozycji" - powiedział Grabiec w środę dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, Morawiecki od wielu tygodni nie wypowiedział się na temat "największej afery 30-lecia - afery KNF, afery, w której jest również ewidentny udział jego rządu". "Przecież to premier rządu PiS powołał szefa KNF, przecież wcześniej uzyskiwali rekomendacje ludzie, którzy w KNF stworzyli cały ten system, który pozwolił na formułowanie propozycji korupcyjnej" - powiedział rzecznik PO.
"Premier unika tego tematu jak ognia, chce mówić wyłącznie o tym, co jemu pasuje. Nie chce odpowiadać na pytania, które stawiają dzisiaj Polacy, dlatego wybrali taka formę (debaty), która służy utemperowaniu opozycji, odebraniu głosu opozycji, ograniczeniu możliwości wypowiedzi opozycji" - ocenił Grabiec.
Dodał, iż PO oczekuje, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności zostanie rozpatrzony w piątek. "Ten wniosek powinien być rozpatrywany, bo nie ulega wątpliwości, że zaplecze polityczne rządu jest może silne w Sejmie głosami posłów PiS, ale poza tym, jeśli chodzi o poparcie społeczne, ten rząd poparcie traci" - wskazywał Grabiec.
Z harmonogramu obrad zamieszczonego we wtorek wieczorem na sejmowej stronie internetowej, w piątek wieczorem Sejm ma się zająć wnioskiem PO o wyrażenie wotum nieufności dla rządu Mateusza Morawieckiego. Kandydatem na nowego premiera jest lider PO Grzegorz Schetyna.
Morawiecki: Potrafimy dyskutować w Polsce, nie trzeba skarg pisać za granicę
Chcemy naprawiać Polskę dalej; widać, ile przez te trzy lata udało nam się zrobić; nie trzeba tych różnych pism, skarg pisać za granicę, potrafimy razem tutaj dyskutować; pokażmy to, udowodnijmy to - mówił premier.
Premier przyznał, że opozycja ma bardzo ważną rolę do wypełnienia i rząd wspólnie z opozycją powinien wspólnie budować nowe, najlepsze możliwe rozwiązania.
"A takie będą, jeżeli nie będziemy szli gdzieś tam na skargę za granicę, tylko o Polsce będziemy dyskutować w Polsce. To bardzo ważny postulat, taka moja prośba, bo przecież chcemy naprawiać Rzeczpospolitą dalej. Widać, ile udało nam się przez te trzy lata zrobić i nie trzeba naprawdę tych różnych pism, skarg pisać za granicę; potrafimy razem tutaj dyskutować; pokażmy to, udowodnijmy to" - powiedział Morawiecki.
Premier mówił, że różne instytucje międzynarodowe pozytywnie wyrażają się o Polsce - wskazał, że m.in. Bank Światowy stwierdził, iż Polska wraz z Koreą Południową to kraje, które w ostatnich latach najszybciej przesuwają się z krajów o średnim dochodzie na głowę mieszkańca do grupy krajów o wyższym dochodzie na mieszkańca.
"Komisja Europejska mówi, że w tym roku osiągnęliśmy bardzo wysoki poziom rozwoju i najlepszy możliwy rynek pracy, że nigdy wcześniej takiego rynku pracy nie skonstruowaliśmy" - wymieniał Morawiecki.
Szef rządu mówił też o pozytywnych opiniach m.in. Międzynarodowego Funduszu Walutowego w aspekcie polityki gospodarczej.
Przeczytaj także
Morawiecki: Osiągnięcia w zakresie redukcji nierówności - to praca premier Szydło
Wielkie osiągnięcia, które mamy w zakresie redukcji nierówności są wielką pracą pani premier Beaty Szydło - mówił Mateusz Morawiecki, uzasadniając wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu.
Morawiecki podziękował w trakcie swojego wystąpienia wicepremier Beacie Szydło za "działania na niwie społecznej". "Wielkie osiągnięcia, które mamy w zakresie redukcji nierówności są wielką pracą pani premier" - mówił szef rządu.
Premier dziękował też ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego Piotrowi Glińskiemu za to, że "odbudowuje polską kulturę"; odtworzył plan utworzenia Muzeum Historii Polski i za "obniżkę podatku dla artystów".
Premier podziękował także wicepremierowi, szefowi MNiSW Jarosławowi Gowinowi za "podjęcie się zadania poprawy stanu polskiej nauki" oraz szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi i b. szefowi MON Antoniemu Macierewiczowi m.in. za powołanie wojsk obrony terytorialne i zakupy zbrojeniowe.
Przeczytaj także
Premier: obniżyliśmy podatki, realizujemy obietnice dot. czystego powietrza
Nasz rząd obniżył podatki dla małych i średnich firm oraz obniżył VAT do 5 proc. na niektóre towary, realizujemy obietnice dotyczące czystego powietrza - mówił w Sejmie premier.
Premier mówił w swoim wystąpieniu, co jego rząd zrobił, by obniżyć m.in. podatki dla małych i średnich firm.
"Dla małych przedsiębiorców mamy działalność tzw. bagatelną, nierejestrową, mamy małą działalność gospodarczą, która w proporcjonalny sposób pozwala naliczać ZUS tym, którzy zarabiają mniej niż 2,5-krotność minimalnego wynagrodzenia, tym, którzy mają warsztat samochodowy, piekarnię, zakład fryzjerski, zarabiają 3-4 tys. - to ZUS już nie jest 1250 zł" - mówił szef rządu.
Wskazał, że jego rząd wprowadził m.in. "półroczną rozbiegówkę" dla wszystkich, którzy zakładają działalność gospodarczą.
Morawiecki zaznaczył, że rząd realizuje również obietnice związane z czystym powietrzem. "Wdrożyliśmy w tym roku rozporządzenie o jakości paliw, ustawę, która mówi o jakości pieców, i przeznaczyliśmy 100 mld zł na najbliższe 10 lat - wraz ze środkami unijnymi - na program termomodernizacji" - powiedział premier.
Podkreślił, że rząd wprowadził również wiele propozycji związanych z obniżką podatków. Wskazał na obniżkę VAT do 5 proc. m.in. na żywność dla niemowląt, pieluchy, cytrusy czy wyroby piekarnicze i ciastkarskie.
Morawiecki dodał, że rząd, tak jak obiecał, powołał Centrum Analiz Strategicznych, które ma "zasilać różne pomysły na przyszłość". "Bo chcemy patrzeć na perspektywę 5-10 lat" - podkreślił szef rządu.
Premier: w tym roku deficyt budżetowy będzie najniższy w historii ostatnich 30 lat
W tym roku deficyt budżetowy będzie najniższy w historii ostatnich 30 lat, będzie niższy niż 1 punkt procentowy - podkreślił w środę w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Dzięki uszczelnieniu VAT, w ciągu czterech lat będzie o 50 proc. więcej wpływów do budżetu państwa - dodał.
Premier podkreślił również, że obóz rządzący uszczelnił lukę w VAT oraz obniżył VAT "dla zwykłych obywateli". "A jednocześnie dochody państwa rosną tak, że (...) w ciągu czterech lat z podatku VAT będziemy mieli prawie 50 proc. więcej wpływów do budżetu. Takiego przyrostu nigdy wcześniej nie było" - zaznaczył Morawiecki.
Morawiecki mówił, że kiedy kończyły się rządy PO, dług publiczny wynosił 511 mld zł. "Kiedy oddawaliście rządy i PiS przejmowało władzę, dług wynosił 888 mld zł, ale to nie wszystko - przecież pamiętamy wszyscy, że skonsumowaliście blisko 160 mld zł środków z OFE (...), a więc w najprostszym matematycznym rachunku (...) 1 bln 48 mld zł - taki realnie był dług, który wy pozostawiliście nam" - powiedział do posłów opozycji Morawiecki.
Podkreślił, że w zeszłym roku po raz pierwszy od 30 lat dług publiczny zmalał. "Dług publiczny w 2017 zmalał o 3,4 pkt proc., mniej więcej o 3,8 mld zł w wartościach bezwzględnych, zmalał nie tylko w proporcji do PKB. W tym roku również zmaleje w proporcji do PKB, szacunek jest (że) o około 1,5 pkt proc. Czyli przez dwa lata zmalał o 5 punktów procentowych" - powiedział premier.
"Dzisiaj, chcę powiedzieć, dług publiczny przekroczył, ale w dół, barierę 50 proc., będzie poniżej 50 proc. (w stosunku) do PKB" - powiedział szef rządu. (PAP)
Premier zadeklarował, że jego rząd potwierdzi przez swoją politykę, że cały czas podnosi standard życia Polaków.
"Dla mnie, dla nas, dla naszego rządu podstawowym zadaniem jest podnoszenie standardu życia Polaków do poziomu zachodnioeuropejskiego. Jesteśmy na dobrej drodze, będziemy na dobrej drodze, zrealizujemy ten cel" - mówił Morawiecki.
Po wystąpieniu Morawieckiego część opozycji skandowała: "złodzieje", a posłowie PiS: "Mateusz". Następnie marszałek Sejmu Marek Kuchciński ogłosił pół godziny przerwy, po której posłowie będą mogli zadawać premierowi pytania.
autor: Mateusz Roszak, Aleksandra Rebelińska, Marta Rawicz, Karol Kostrzewa, Anna Tustanowska
mro/ eaw/ pad/ reb/ mkr/ ann/ kos/ amt/