

W mojej działalności politycznej przyświeca mi walka o bardziej sprawiedliwy paradygmat gospodarczo-społeczny - powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, z tego bierze się m.in. polityka społeczna Prawa i Sprawiedliwości, a także uszczelnianie systemu podatkowego.
"Któryś z wielkich oligarchów światowych powiedział, że bardziej boi się dwójki młodych ludzi, którzy w garażu zaczynają swój start up niż swojej konkurencji, bo wie, że z innego kierunku może przyjść nowa myśl, konkurencja" - podkreślił Morawiecki podczas sesji Q&A z młodymi ludźmi.
Szef rządu dodał, że nie widzi też nic złego w tym, iż ktoś zaczyna pracę w korporacji i stara się ją zmieniać od środka. Apelował jednak o "nastawianie radarów na realia współczesnego świata".
"W świecie gospodarki rządzą przede wszystkim ci, którzy realizują najwyższe marże, mają najwyższe zyski. Oni mają najwięcej pieniędzy, żeby zaangażować się w to, aby wpływać na regulatorów, na legislację, na mody, nastroje społeczne. (...) Bądźcie na to szczególnie wrażliwi, bo to są globalne monopole. Dzięki ich kreatywności życie wydaje się dziś ciekawsze, łatwiejsze, przyjemniejsze, ale tworzy też inne perspektywy, nie tylko pozytywne" - wskazał premier.
Dodał, że przyświeca mu szczególnie walka o bardziej sprawiedliwy paradygmat gospodarczo-społeczny.
"Stąd nasza polityka społeczna, uszczelnienie systemu podatkowego. Bo to w mętnej wodzie najlepiej łowi się ryby. Dużym i silnym łatwiej jest znaleźć ścieżkę do wodopoju, gdy system jest niepewny, gdy jest gąszcz przepisów" - powiedział Morawiecki.
W jego ocenie każda droga zawodowa, czy to własna działalność, czy fundacja z przyjaciółmi, czy też kariera w administracji - może być bardzo ciekawa.
Premier do młodych: niezwykle ważna jest walka o przyzwoity model kapitalizmu
Niezwykle ważna jest walka o jak najbardziej przyzwoity model kapitalizmu, zarówno na poziomie globalnym, jak krajowym - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniego Q&A z uczestnikami Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego.
We wstępie do sesji pytań i odpowiedzi z młodzieżą transmitowanej na Facebooku, premier podkreślał, że we współczesnym świecie niezwykle ważna jest "walka o jak najbardziej przyzwoity model kapitalizmu" i "jak najbardziej przyzwoity model społeczny".
"Szybko zmieniające się dzisiaj warunki gry na rynkach międzynarodowych, na rynkach globalnych, wśród globalnych korporacji tworzą (...) +nową arystokrację+. To są spółki technologiczne, które mają gigantyczną dynamikę wzrostu" - mówił premier. Dodał, iż wartość niektórych z takich spółek sięga bilionów dolarów, czyli więcej niż PKB czy budżety niektórych państw.
"Ci którzy mają ogromne zasoby, kształtują następnie cały system, by służył ich celom. Możemy to porównać do sytuacji sprzed ponad 100 lat, gdy tworzyły się pierwsze monopole krajowe" - mówił Morawiecki. Zauważył, że wówczas reakcją świata było wprowadzenie ustawodawstwa antytrustowego, co pozwoliło je rozbić.
"Wraz z globalizacją przyszły monopole globalne, a nie ma ustawodawstwa antymonopolowego w skali globalnej" - wskazał szef rządu.
Według Morawieckiego międzynarodowe monopole zagarniają ponadproporcjonalną część marży, "konstruują system podatkowy", "żerują na zdrowej tkance społeczeństwa dzięki rajom podatkowym". "Młodzi ludzie wrażliwi są przede wszystkim na sprawiedliwość i żeby system był sprawiedliwy, więc zwracam wam na to uwagę, i to w skali globalnej" - powiedział.
Odnosząc się do sytuacji polskiej, ocenił, że sytuacja jest podobna, ale "dodatkowo nasycona błędami i patologiami rozwoju sytuacji w III RP".
"Pewne grupy interesu, korporacje, ale rozumiane także jako zrzeszenia zawodowe, np. prawnicy, lekarze, współkształtowały system III RP tak, aby on był jak najbardziej pozytywny dla nich właśnie" - podkreślał.
Według premiera, walka z różnego rodzaju przywilejami powinna toczyć się na bardzo wielu poziomach: na globalnym poziomie sprawiedliwości podatkowej i jakości systemu podatkowego, a także na poziomie krajowym: walki z grupami interesów.
Ogólnopolski Kongres Dialogu Młodzieżowego odbywa się w sobotę w Warszawie. Jego uczestnikami są m.in. młodzi działacze organizacji pozarządowych.
Premier: Nie jestem zwolennikiem łatek "prawicowy", "lewicowy"
Nie jestem zwolennikiem łatek "prawicowy", "lewicowy", bo PiS realizuje np. politykę solidarnościową uważaną za lewicową, ale także jest za sprawnym państwem jak partie konserwatywne - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniego Q&A z młodzieżą.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi z uczestnikami Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego transmitowanej na Facebooku premier pytany był m.in. o prawicowe i lewicowe wartości, a także różnice międzypokoleniowe w kwestiach mniejszości seksualnych, polityki energetycznej oraz członkostwa w Unii Europejskiej.
"Nie jestem zwolennikiem łatek +prawicowy+, +lewicowy+. Jak popatrzymy na naszą politykę społeczną, to ona jest bardzo solidarnościowa, czyli ktoś mógłby nawet powiedzieć, że lewicowa" - powiedział, zwracając uwagę, że przez znaczą część XX w. polityka społeczna kojarzyła się właśnie z partiami socjaldemokratycznymi.
"My, widząc deficyty III RP w obszarze polityki społecznej, położyliśmy na nią ogromny nacisk, ale wiedzieliśmy jednocześnie, że aby można ją zrealizować przy niższych deficytach budżetowych, potrzeba sprawnego państwa. A sprawne państwo kojarzy się bardziej z kolei z partami konserwatywnymi" - zauważył.
"Odchodzę raczej od takiego podziału" - podkreślił.
Nawiązał także do kwestii różnic pokoleniowych, m.in. w kwestii mniejszości seksualnych.
"Jestem gorącym zwolennikiem zachowania prywatności życia każdego człowieka. Ja akurat mam czwórkę dzieci, ale jak ktoś chce żyć jako singiel - proszę bardzo. (...) Jednocześnie pełna tolerancja dla wszelkich preferencji, również seksualnych. Ale tolerancja nie oznacza jednocześnie tego, żeby zgadzać się, żeby te preferencje były narzucane z kolei reszcie społeczeństwa" - mówił.
Jeśli chodzi o politykę wobec węgla, Morawiecki podkreślał, że Polska bardzo szybko zmienia swoją politykę energetyczną w kierunku energii odnawialnej, ale musi dysponować także konwencjonalnymi źródłami energii, "gdy nie świeci słońce i nie wieje wiatr".
Zwracał też uwagę, że alternatywa dla polskiego górnictwa, czyli np. import gazu z Norwegii, jest niezwykle kosztowny, a kraj ten czerpie nadmierne zyski, wręcz "żeruje" na sytuacji "po wywołanej przez Putina wojnie". "Oni powinni się tym błyskawicznie podzielić" - ocenił.
"Długofalowo - a chcemy przejść ten proces jak najszybciej - nasza polityka to wodór, odnawialne źródła, atom" - opisywał.
W odniesieniu do polityki wobec UE, premier zauważył, że "polityka międzynarodowa to jest polityka realizacji interesów krajowych w bardzo trudnych i skomplikowanych okolicznościach, gdzie wszyscy na około chcą coś z nami ugrać, żeby nie powiedzieć, że chcą nas ograć".
"Zapewniam, że mamy taki stosunek do UE, jak inne rozwinięte państwa Zachodu traktują UE - jako wehikuł realizacji swoich interesów, ale też pewnej wspólnotowości, wspólnoty interesów. Jestem dedykowanym Europejczykiem, uważam, że Europa powinna być silna. Chcę silnej Polski w silnej Europie" - podkreślał.
"Nie dajcie sobie wmówić, że mamy jakikolwiek problem z UE. Nie mamy, tylko twardo walczymy o nasze interesy, a nie dajemy się poklepywać po plecach" - dodał.
Ogólnopolski Kongres Dialogu Młodzieżowego odbywa się w sobotę w Warszawie. Jego uczestnikami są m.in. młodzi działacze organizacji pozarządowych. (PAP)
autorka: Małgorzata Werner-Woś
mww/ itm/