REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Prairie: nowe szacunki zasobów węgla w Dębieńsku większe niż wcześniej

2017-02-01 17:02
publikacja
2017-02-01 17:02

Zasoby węgla w Dębieńsku zostały oszacowane na 301 mln ton - podała w środę spółka Prairie Mining Ltd. Spółka prowadzi projekt uruchomienia wydobycia węgla koksującego w miejscu zamkniętej w 2000 r. kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach (Śląskie).

fot. / / NWR Karbonia

Według wcześniejszych danych, którymi dysponowała Prairie po przejęciu projektu i wstępnych analizach, szacowane zasoby w Dębieńsku miały wynosić 210-260 mln ton (w 16 pokładach położonych do głębokości 1250 m).

W środowym komunikacie Prairie poinformowała, że obecne szacunki zasobów węgla, (Coal Resource Estimate - CRE), przygotowane zgodnie ze standardem JORC, uwzględniają siedem pokładów o największej miąższości, w których 93 mln ton węgla koksującego to tzw. zasoby wykazane, a 208 mln ton - prawdopodobne.

Dane te mają zostać zawarte w tzw. studium ewaluacyjnym, którego publikacja planowana jest jeszcze w I kw. 2017 r.

Cytowany w komunikacie prezes Prairie Mining Ltd Ben Stoikovich podkreślił, że szacunek opiewający na ponad 300 mln ton węgla jest znacznie wyższy niż wartość, którą spółka dysponowała nabywając projekt w październiku 2016 r. Wskazał, że dysponując tym szacunkiem, można już rozważyć opcje technicznej realizacji projektu, które zostaną zawarte w studium ewaluacyjnym.

Prairie jest w pełni zaangażowana w szybko postępujące prace nad projektem na terenie kopalni Dębieńsko, aby szybko wznowić tam produkcję - podkreślił Stoikovich.

Artur Kluczny z kadry menedżerskiej Prairie zaznaczył m.in., że nowe dane wzmacniają przekonanie spółki, że może ona się stać równoległym do Jastrzębskiej Spółki Węglowej dostawcą węgla koksującego dla europejskiego przemysłu. Parametry badanych prób z Dębieńska wykazały w styczniu br. wysoką jakość tamtejszego węgla koksującego.

O przejęciu od spółki New World Resources (NWR) projektu uruchomienia wydobycia węgla koksującego w miejscu zamkniętej kopalni Dębieńsko Prairie Mining Ltd informowała w październiku ub. roku. Projekt ten - według informacji Prairie - był już wtedy praktycznie przygotowany do realizacji, jednak ze względu na kłopoty finansowe NWR od kilku lat nie był rozwijany.

Władze spółki deklarowały, że przeznaczą na przejęcie projektu do 2 mln euro. Akcentowały, że choć kluczowym dla nich przedsięwzięciem pozostaje kopalnia Jan Karski na Lubelszczyźnie, angażując się w Dębieńsko wykorzystują niepowtarzalną szansę. W zamierzeniu węgiel koksujący typu 35 z Dębieńska ma uzupełnić ofertę kopalni Jan Karski: węgla koksującego typu 34 i energetycznego.

Spółka przypomina m.in. że europejskie prognozy zapotrzebowania na importowany spoza tego kontynentu węgiel koksujący są korzystne; wartość ta określana jest na ponad 60 mln ton rocznie. Prairie akcentuje też, że Dębieńsko znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie największych konsumentów węgla koksującego typu 35: zakładów metalurgicznych i koksowni na Słowacji i Węgrzech, w Czechach, Austrii i Niemczech.

Zdaniem przedstawicieli spółki Dębieńsko ma optymalne warunki logistyczne, aby cenowo wygrywać z surowcem importowanym z Australii czy USA, a na rynku europejskim jest wystarczająco dużo miejsca na polski węgiel.

Prairie deklarowała w październiku, że po przeprowadzeniu szczegółowego, technicznego badania due diligence jest przekonana, że skoncentrowanie prac na mniejszym obszarze, niż wcześniej planowano, pozwoli na zmniejszenie nakładów oraz szybsze rozpoczęcie wydobycia przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności projektu.

Spółka podkreśliła, że budując nowe Dębieńsko zamierza oprzeć się o najnowocześniejsze rozwiązania techniczne, technologiczne i organizacyjne. Wskazała równocześnie na możliwość wykorzystania w części infrastruktury wcześniejszego zakładu. Dostępne są tam m.in. przyłącza energetyczne i wodne oraz połączenia drogowe i linia kolejowa.

Projekt ma koncesję wydobywczą i zmodyfikowane pozwolenie środowiskowe; spółka sygnalizowała jednak kroki na rzecz zmiany koncesji, aby opóźnić zawartą w niej datę rozpoczęcia eksploatacji.

Kopalnia Dębieńsko przestała działać w 2000 r. Jej zamknięcie było częścią programu restrukturyzacji górnictwa, realizowanego przez rząd Jerzego Buzka. Zasypano wówczas dwa z trzech kopalnianych szybów.

W 2006 r. rejonem Dębieńska interesowała się indyjska firma Astral Corporation, specjalizująca się m.in. w przerobie koksu; wstępnie mówiono wtedy o budowie obok kopalni niewielkiej koksowni. O eksploatacji części złoża Dębieńska od strony czynnej kopalni Szczygłowice myślała też ówczesna Kompania Węglowa.

W 2008 r. koncesję na eksploatację złóż węgla w rejonie Dębieńska pozyskała spółka NWR, poprzez spółkę NWR Karbonia. Pod koniec 2011 r. rozpoczęły się prace budowlane; w następnych latach jednak, wobec zmiany sytuacji rynkowej, trwał strategiczny przegląd projektu.

Notowana na giełdach w Australii, Londynie i Warszawie Prairie Mining Limited przygotowuje też inwestycję budowy kopalni węgla kamiennego w Lubelskim Zagłębiu Węglowym.(PAP)

mtb/ dym/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~otto
To pewnie przez ten Polski smog narosły nowe pokłady węgla??? - dobre i to!!
~gornikp
Trybunał stanu dla tych co ja zamknęli, skoro taka dobra perspektywa ta kopalnia a zasypano 2szyby przez tego tam....to sprawa jak najbardziej do zbadania bo tu afera smierdzi
~jankarski
Dębieńsko miało tak dobry węgiel, że zlikwidowano kopalnię w 2000 r. (?). A gdy teraz jest walka na giełdzie (w roli głównej z Praire), to nagle Dębieńsko stało się super kopalnią... Jak było Polskie - to było złe, jak jest Australijskie - to jest dobrze. Dlaczego ludzie z antypodów wiedzą więcej o naszym bogactwie niż my w Polsce.
~miejscowy
To że tam jest sporo węgla to miejscowi wiedzieli i 2000r. No polityka była wtedy do zamykania i zamknęli kopalnię.
~alien
bajki, bajki opowiadaja zarzadzajacy z Prairie. Ciekawe niby jak zbadali ze sa dobre pokłady wegla do głebokosci 1250m, jak w okolicy nie było zadnych odwiertów. A kopalnia jak istniała to miałą chodniki na maksymalnej głebokosci 750m. Węgiel na Dębieńsku był tak zasiarczony, ze koksowania zza płota nie chciała z niego produkowac bajki, bajki opowiadaja zarzadzajacy z Prairie. Ciekawe niby jak zbadali ze sa dobre pokłady wegla do głebokosci 1250m, jak w okolicy nie było zadnych odwiertów. A kopalnia jak istniała to miałą chodniki na maksymalnej głebokosci 750m. Węgiel na Dębieńsku był tak zasiarczony, ze koksowania zza płota nie chciała z niego produkowac koksu (koksownaia brała wegiel z KWK ANNA w Pszowie) Dodatkowo pokłady były mocno zakamienione - na kazda tone węgla wyjezdzaly 2 tony kamienia na pobliskie hałdy, a w koncowym okresie na centralne zwałowisko w Knurowie. NIe wspomne jeszcze o problemach z wodą, ktora była tak zasolona iż powstał zakład odsalania wod dołowych, bedacy jednym z najwiekszych producentów soli.
Praire pewnie juz szuka kolejnego frajera, któremu opchnie ten projekt... Obstawiam ze do konca 2018 całkowicie sie wycofaja z tego biznesu ;-)
~miejscowy
Odwierty są tam prowadzone od dawna i bzdury piszesz. Natomiast piszesz o zasiarczeniu węgla - to prawda, ale nie piszesz że koksownia Przyjaźń i Radlin posiadają instalację do katalitycznego rozkładu amoniaku metodą Clausa: krótko mówiąc produkują także i siarkę, Nie wyrzucają jej do atmosfery tylko ją wychwytują z gazu. Nie siej Odwierty są tam prowadzone od dawna i bzdury piszesz. Natomiast piszesz o zasiarczeniu węgla - to prawda, ale nie piszesz że koksownia Przyjaźń i Radlin posiadają instalację do katalitycznego rozkładu amoniaku metodą Clausa: krótko mówiąc produkują także i siarkę, Nie wyrzucają jej do atmosfery tylko ją wychwytują z gazu. Nie siej zamętu alien

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki