Na stronach Sejmu pojawiły się sprawozdania posłów z wydatków, jakie ponieśli na prowadzenie swoich biur od początku kadencji. Pokazują one również, ile wydają oni na swój transport. Rekordzista zapłacił za przejazdy taksówkami ponad 13 270 zł – podaje "Fakt".


Parlamentarzyści otrzymują co miesiąc ponad 13 000 zł uposażenia oraz 4 000 zł diety parlamentarnej. Dodatkowo mają do dyspozycji również środki na prowadzenie swoich biur, które w ubiegłym roku wynosiły 22 200 zł, a obecnie jest to 23 310 zł miesięcznie. Pieniądze te mogą wykorzystywać m.in. na podróże własnym samochodem oraz przejazdy taksówkami.
Choć konieczne jest udokumentowanie przejazdu, to nikt dokładnie nie sprawdza jego celu ani powodu skorzystania z taksówki.
Taksówką ponad 4200 km?
Okazuje się, że najwięcej na to wydał Robert Dowhan z KO. Jak wynika z jego rozliczenia, na przejazd taksówkami w 2023 r. i 2024 r. wydał 13 271 zł. Zakładając, że stawka za kilometr to 3 zł, taka kwota wystarczyłaby na przejazd 4200 km. Dodatkowo w ramach kilometrówki odliczył prawie 55 tys. zł na przejazdy własnym samochodem. – podaje "Fakt".
Drugie miejsce wśród posłów wydających najwięcej na taksówki zajęła Izabela Bodnar z Polski 2050, która przeznaczyła na ten cel ponad 13 124 zł. Poza tym w ramach sprawowania mandatu odliczyła ona 19 tys. 843 zł na przejazdy prywatnym samochodem.
Wydali ponad 50 tys. na podróże własnym samochodem
Natomiast wśród rekordzistów, którzy rozliczyli najwyższe „kilometrówki”, znaleźli się: Agnieszka Pomaska z KO (54 865 zł), Dariusz Matecki z PiS (53 929 zł) i Ryszard Petru (50 969 zł).
Warto dodać, że posłowie mają zapewnione bezpłatne przejazdy pociągami i autobusami. Za darmo mogą latać również samolotami po kraju.
KW