Część krajów członkowskich, w tym Polska, może mieć problemy z osiągnięciem celu Unii Europejskiej, zakładającego ponowne odzyskiwanie i recykling odpadów komunalnych – wynika z opublikowanego w środę raportu Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO).


Jak podali w sprawozdaniu unijni audytorzy, w całej UE postępy w zakresie ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, czyli pochodzących z gospodarstw domowych, są zbyt powolne. Tymczasem odpady te stanowią 27 proc. wszystkich odpadów wytwarzanych w UE.
Ambitny cel 55 proc. i wniosek o odroczenie
Zgodnie z unijnym celem przejścia na gospodarkę w obiegu zamkniętym do końca 2025 r. państwa członkowskie powinny być w stanie poddawać recyklingowi 55 proc. tego typu odpadów. Skuteczne gospodarowanie nimi wymaga jednak dobrze zorganizowanej selektywnej zbiórki różnych materiałów (np. szkło i papier czy tektura muszą trafiać do oddzielnych pojemników), odpowiedniej infrastruktury do sortowania, przetwarzania, spalania lub składowania odpadów oraz rentownego rynku zbytu produktów pochodzących z recyklingu, którego w UE wciąż brakuje. W rezultacie nadal zbyt duża część odpadów komunalnych trafia na składowiska.
Osiem państw członkowskich, w tym Polska, już poinformowało, że nie będą w stanie spełnić wyznaczonego celu do końca tego roku i zawnioskowało o jego odroczenie.
Polska dobrze segreguje, ale słabo przetwarza
Kontrola przeprowadzona przez ETO w czterech krajach członkowskich: Polsce, Rumunii, Grecji i Portugalii wykazała, że Polska nadal pozostaje w tyle zarówno w odniesieniu do recyklingu odpadów komunalnych, jak i odpadów opakowaniowych.
Polska coraz lepiej radzi sobie, jeśli chodzi o zbiórkę selektywną odpadów – dzisiaj już 41 proc. odpadów poddawanych jest segregacji. W porównaniu do pozostałych trzech kontrolowanych państw dobrze wypada też pod kątem zbiórki bioodpadów. Jest jedynym z czterech poddanych kontroli państw, które w ogóle przeprowadziły kampanię informacyjną dotyczącą segregacji śmieci.
Brak rentowności zamyka zakłady
Natomiast sytuacja wygląda gorzej, jeśli chodzi o odzyskiwanie odpadów. Problemem jest m.in. niska rentowność sektora recyklingu. I tak np. operatorzy zakładów przetwarzania odpadów działający w Polsce zwrócili audytorom uwagę na niedobór zakładów recyklingu nabywających odzyskane materiały.
Ponadto zwrócili oni uwagę, że szereg zakładów recyklingu albo ogranicza moce przerobowe, albo całkowicie zaprzestaje działalności. Ten niski popyt przyczynia się do spadku cen i oznacza, że towary nadające się do recyklingu muszą być transportowane na większe odległości, co generuje emisje związane z transportem.
Komisja przyjąć ma nowy akt w sprawie gospodarki o obiegu zamkniętym w 2026 r. Ma on pomóc m.in. rozwiązać problemy związane z recyklingiem.
Z Brukseli Jowita Kiwnik-Pargana (PAP)
jowi/ mal/ mhr/


























































