REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Polska nie jest gotowa na wypłatę odszkodowania dla Eureko

2008-10-01 05:00
publikacja
2008-10-01 05:00
Do wczoraj banki inwestycyjne miały przedstawić propozycje rozwiązania sporu między Eureko a Skarbem Państwa. Jednak już teraz wiadomo, że zrobią to później, z powodu upadku Lehman Brothers, który obsługiwał resort skarbu. 

- Czekamy na to, co się ostatecznie stanie z londyńską częścią banku - mówi Maciej Wewiór, rzecznik ministra skarbu.

Michał Nastula, prezes Eureko Polska, odmówił komentarzy, czy JPMorgan, wynajęty przez jego firmę, przedstawił jakieś rozwiązanie.

Kłopoty Holendrów

Na jego kształt może wpłynąć sytuacja na rynkach finansowych. Holendrzy ogłosili, że ich zaangażowanie w Lehman Brothers sięgało 100 mln euro. Na razie to nie jest kwota, która spowodowałby problemy grupy, która po pierwszych sześciu miesiącach wykazała 124 mln euro zysku netto (wobec 561 mln euro rok temu). Jednak w komentarzu do wyników po półroczu firma spodziewa się kontynuacji strat z tytułu trwałej wartości na lokatach kapitałowych, w tym utraty wartości inwestycji w Banco Comercial Portugues (BCP). Władze spółki zapewniają jednak, że nie ma ona wpływu na wysokość kapitałów własnych, ponieważ spadek został już uwzględniony. Według danych za pierwsze półrocze wartość portfela lokat (w tym w BCP) spadła do 5,1 mld zł wobec 6,2 mld euro rok wcześniej.

Polski rząd i bank inwestycyjny, który zajmie miejsce Lehman Brothers, będą z uwagą obserwować sytuację na rynkach. Nie wiadomo, czy przy niekorzystnym dla Holendrów rozwoju sytuacji (a jak szybko się ona zmienia, widać na przykładzie Fortis czy Dexia) nie mógłby się ziścić plan dotąd nierealny, w którym PZU mające ponad 3 mld euro wolnych kapitałów mogłoby stać się udziałowcem Eureko.

Polska bez rezerwy

Ewentualne kłopoty Holendrów mogłyby też wpłynąć na wysokość ich roszczeń, jeśli strony miałby się porozumieć. W pozwie do Trybunału oszacowali swoje szkody na około 35,6 mld zł. Na razie jednak resort skarbu nie wystąpił do ministra finansów o utworzenie rezerwy w budżecie na ten cel. 

- Nie zrobiliśmy tego, bo kwestionujemy wysokość żądnego odszkodowania. Kwota 35,6 mld zł jest zdecydowanie wygórowana - mówi Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu.

Kto zdecyduje o tym, ile przyjdzie nam zapłacić, jeśli strony nie osiągną porozumienia? Na kiedy planowana jest rozprawa w sprawie wysokości odszkodowania? Czy kwota ewentualnego odszkodowania przewyższa kwotę zapisaną w projekcie budżetu na przyszły rok na obsługę długu publicznego? Czy wypłata odszkodowania przez Polskę grozi tym, że przestaniemy spełniać unijne kryteria dotyczące deficytu budżetowego?

Więcej: Gazeta Prawna 1.10.2008 (192) - str. 4

Marcin Jaworski
Źródło:
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (2)

dodaj komentarz
~di@bolo
Interes obywateli ? Od 20 lat tylko kombinują jak zabezpieczyć prawnie i finansowo magnatów kapitałowych lobbujących unię. Giga przekręty m.in. z ZUS są wpisane w politykę demontażu Polski.
Dzisiaj chlebowski gardłuje cynicznie w tv, że skoro ogłupieni Polacy chcieli do unii to znaczy zgodzili się też na całkowity
Interes obywateli ? Od 20 lat tylko kombinują jak zabezpieczyć prawnie i finansowo magnatów kapitałowych lobbujących unię. Giga przekręty m.in. z ZUS są wpisane w politykę demontażu Polski.
Dzisiaj chlebowski gardłuje cynicznie w tv, że skoro ogłupieni Polacy chcieli do unii to znaczy zgodzili się też na całkowity rozbiór Polski; w tym likwidację narodowej waluty.
~badabum
dobrze, gdyby rządowi udało się wykorzystać kryzys na rynkach do uwolnienia się od wstydliwego problemu z Eureko.
powodzenia Panowie, pokażcie że jeszcze można działać w interesie obywateli.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki