REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Pogodzą się czy nie? Sojusznicy Muska i Trumpa chcą pojednania

2025-06-10 06:00
publikacja
2025-06-10 06:00

Sojusznicy Donalda Trumpa i Elona Muska apelują do obu stron o zażegnanie konfliktu, który wybuchł między prezydentem i miliarderem w zeszłym tygodniu, obawiając się jego negatywnych skutków politycznych i biznesowych.

Pogodzą się czy nie? Sojusznicy Muska i Trumpa chcą pojednania
Pogodzą się czy nie? Sojusznicy Muska i Trumpa chcą pojednania
fot. RS/MPI / / FORUM

Rozłam między panami — oficjalnie dotyczący sztandarowej ustawy podatkowej Trumpa — zagraża dalszej realizacji agendy Białego Domu i może zniszczyć z trudem wypracowany sojusz między Doliną Krzemową a Waszyngtonem.

— To przykre… Mam nadzieję, że się pogodzą — powiedział w piątek 6 czerwca senator z Teksasu Ted Cruz, który był w Gabinecie Owalnym, gdy Trump skrytykował Muska. — Wielu konserwatystów czuje, że to nie jest dobre. Powinni się uściskać i pogodzić.

Musk otwarty na pojednanie?

Szef Tesli, który 5 czerwca kontynuował serię ostrych ataków na Trumpa, wydawał się być otwarty na pojednanie, odpowiadając znacząco na apel menedżera funduszu hedgingowego Billa Ackmana, który wezwał mężczyzn do „pogodzenia się dla dobra naszego wspaniałego kraju”. Dodał też, że razem jest się o wiele silniejszymi niż osobno, na co Musk odpisał: „Nie mylisz się”.

Trump stwierdził w zeszły piątek, że „nawet nie myśli o Elonie”, po czym dodał w rozmowie z CNN:
„Biedny facet ma problem… Chyba nie będę z nim rozmawiał przez jakiś czas, ale życzę mu dobrze”.

Powtórzył tę linię w sobotę, mówiąc stacji NBC, że nie zamierza naprawiać relacji. Ostrzegł też przed „poważnymi konsekwencjami”, jeśli Musk będzie finansował kandydatów startujących przeciwko republikanom.

Elon Musk podczas inauguracji Donalda Trumpa na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wtedy nic nie wskazywało szybkiego rozłamu między mężczyznami. (fot. Kenny Holston /  Zuma Press / Forum)

Ludzie z branży technologicznej, którzy wcześniej poparli administrację Trumpa, licząc na epokę cięć podatkowych i deregulacji, usiłują ugasić ten konflikt — z miernym skutkiem.

Dolina Krzemowa w panice

„Financial Times” rozmawiał z jednym z inwestorów z Doliny Krzemowej, który stwierdził: „Elon nie odbiera telefonów od nikogo. Nawet od ludzi, którzy mają miliardy zainwestowane w jego firmy… Cała Dolina panikuje”.

Próby nakłonienia Trumpa do pogodzenia się ze swoim byłym „najlepszym kumplem” spełzły na niczym, gdy w zeszły piątek podano wiadomość, iż prezydent planuje sprzedać lub oddać teslę, którą kupił w marcu jako gest poparcia dla Muska. Biały Dom zdementował też doniesienia o pojednawczej rozmowie telefonicznej między oboma panami.

Do nawoływań o pojednanie się dołączył także znany raper, producent muzyczny oraz kandydat na prezydenta USA w 2020 roku Kanye West, który w krótkim, ale emocjonalnym wpisie na X (muzyk widnieje tam jako Ye), dał do zrozumienia, że zależy mu na dalszej współpracy obu mężczyzn.

„Nie wylewajce dziecka z kąpielą”

Miliarder Tim Draper, inwestor Tesli i SpaceX, zaapelował o odbudowanie relacji w celu ratowania Departamentu Efektywności Rządu (DOGE) — inicjatywy popieranej przez wielu ludzi z branży technologicznej i obsadzonej przez menedżerów z Doliny Krzemowej.

W rozmowie z „Financial Times” Draper stwierdził: „Wydawało się, że razem dobrze im szło. Moja rada: nie wylewajcie dziecka z kąpielą”.

Jednak pęknięcia w małżeństwie z rozsądku między Doliną Krzemową a Waszyngtonem pojawiały się już od tygodni, szczególnie w kontekście ustawy podatkowej Trumpa, która zirytowała Muska. Zwolennicy ograniczania deficytu obawiają się, że ustawa doda biliony do amerykańskiego długu, a bardziej progresywni przedstawiciele branży są przeciwni cięciom w programach socjalnych, takich jak Medicaid.

Jon McNeill, były prezes Tesli, a obecnie szef inkubatora startupów DVx Ventures, stwierdził:

„Całkowicie popieram eliminację marnotrawstwa i oszustw. Ale nie chcę ulgi podatkowej za wszelką cenę, szczególnie jeśli miałaby ona zaszkodzić najbardziej potrzebującym. I z tego, co słyszę, wielu moich kolegów myśli podobnie”.

Ludzie Muska stracą stanowiska?

Sojusznicy Muska związani z Trumpem obawiają się, że osoby z Doliny Krzemowej, które weszły do administracji, mogą stracić swoje stanowiska.

Nagła rezygnacja Jareda Isaacmana — założyciela firmy technologicznej i przyjaciela Muska, który miał objąć stanowisko szefa NASA — miała być początkiem spodziewanej czystki.

Wśród osób zagrożonych wymieniani są: David Sacks, pełniący funkcję „cara” ds. kryptowalut i sztucznej inteligencji, doradca polityczny Sriram Krishnan oraz Michael Grimes — były bankier Muska z Morgan Stanley, a obecnie urzędnik w Departamencie Handlu.

Elon Musk przemawiający na wiecu Donalda Trumpa. Butler, Pennsylvania, 05.10.2024 r. (fot. Carlos Barria / FORUM)

Inni prominentni przedstawiciele branży technologicznej zastanawiają się, czy pojednanie jest jeszcze możliwe, a jeśli nie — jak będzie wyglądać rzeczywistość po tym rozłamie.

Ryan Selkis, założyciel platformy kryptowalutowej i prominentny zwolennik Trumpa, powiedział „FT”: „Elon wróci do gry w ciągu kilku tygodni, ale to będzie już bardziej ostrożny Elon”. Z kolei Delian Asparouhov, założyciel firmy technologii kosmicznej i współorganizator forum Hill & Valley, łączącego Dolinę Krzemową z Waszyngtonem, uważa inaczej: „Nie sądzę, żeby tu doszło do deeskalacji”, powiedział serwisowi TBPN.

Stwierdził też, że mniejsze firmy kosmiczne współpracujące ze SpaceX Muska mogą napotkać „większy opór” ze strony Białego Domu.

Trump rozegrał miliarderów z Doliny Krzemowej?

Inni ubolewają nad tym, jak zakończył się sojusz technologii z Trumpem. W odniesieniu do ok. 300 mln, które Musk przeznaczył na kampanię Donalda Trumpa, anonimowy rozmówca „Financial Times”, będący założycielem jednego z funduszy vc na Zachodnim Wybrzeżu USA, zaznaczył: „Może to Trump rozegrał Dolinę Krzemową. Dostał, czego chciał”.

Rozmówca żałował też gospodarczej niestabilności spowodowanej taryfami celnymi i nieprzewidywalnością Trumpa: „Wszyscy mamy teraz problem z płynnością. Potrzebujemy, żeby rynki publiczne znowu się otworzyły”.

Publiczne starcie między Trumpem a jego byłym darczyńcą może otworzyć drzwi innym postaciom z Doliny Krzemowej, by przejęły rolę nieformalnych ambasadorów technologii w Waszyngtonie, zwłaszcza głównemu rywalowi Muska, Samowi Altmanowi z OpenAI.

J.S.

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (5)

dodaj komentarz
kolega_twojej_bylej
"Trump wysyła Marines do Los Angeles", "Trump rozegrał miliarderów z Doliny Krzemowej?", "Dolina Krzemowa w panice" - dzieje się w tej Kalifornii ostatnio
lebski_gosc
I co wtedy napisz mały radzio?
piotr76
Kto by w latach 80 czy 90 XX pomyślał, że USA z kraju który był światowym liderem politycznym i gospodarczym stoczą się w taką groteskową idiokrację...
pstrzezek
Opera mydlana ciąg dalszy: coś jak Moda na Sukces.
szprotkafinansjery
The Bold and... Not Beautiful :)

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki