Problem imigracji może być największym wyzwaniem od II wojny światowej - ostrzega wicepremier Janusz Piechociński. We wtorek sprawą ich rozdzielenia zajmą się unijni ministrowie spraw wewnętrznych a w środę Rada Europejska.

Minister gospodarki mówił w radiowej Trójce, że ten tydzień może być rozstrzygający. Jak dodał, ważne jest nie tylko ustalenie kwot, czyli dokładnej liczby imigrantów dla poszczególnych krajów. Trzeba też zająć się tym, by w przyszłości imigrantów i uchodźców nie przybywało. Tym bardziej, że jest ku temu potencjał - chociażby na Bliskim Wschodzie i w wielu krajach afrykańskich.
Zdaniem Janusza Piechocińskiego, w sprawie imigrantów politycy nie powinni mówić "językiem internetu". Zapowiedział, że "skarci osobiście" wiceminister gospodarki Ilonę Antoniszyn-Klik z PSL, która zarzuciła "prostytucję polityczną" tym, którzy popierają stanowisko Jarosława Kaczyńskiego z sejmowej debaty o uchodźcach. W jego opinii emocje w tej sprawie napędziły "języki i wpisy" - także jego kolegi z klubu PSL, Artura Dębskiego, który napisał o słuchaniu w Sejmie "czubów", którzy mówią o uchodźcach. Janusz Piechociński mówił, że w sprawie takich wypowiedzi partyjnych kolegów ma wielką cierpliwość, ale i "twardą rękę".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Trójka/to/buch