

Notowania platyny i palladu zanurkowały po ogłoszeniu porozumienia ze związkami zawodowymi górników. W przypadku palladu ceny spadł z najwyższych poziomów od 2001 roku.
W czwartek o 14:30 za uncję palladu płacono 827,10 dolarów, czyli o 4% mniej niż na zamknięciu środowych notowań, gdy cena białego metalu osiągnęła najwyższy poziom od lutego 2001 roku. Platyna taniała o 2,5%, schodząc do 1.443,50 USD za uncję.Tąpnięcie notowań platynowców to efekt informacji z RPA, gdzie koncerny Impala Platinum, Anglo American Platinum oraz Lonmin osiągnęły porozumienie ze związkiem zawodowym górników. Wynegocjowana podwyżka wynagrodzeń pozwoli zakończyć trwający od 20 tygodni strajk, w którym uczestniczyło przeszło 70 tys. południowoafrykańskich górników.
Na skutek przerw w dostawach z RPA – które jest głównym producentem platyny i palladu – oraz za sprawą dobrej koniunktury w branży motoryzacyjnej na świecie pojawił się niedobór obu metali. Taka sytuacja przyczyniła się do napływu na rynek spekulacyjnego kapitału –w ETF-y inwestujące w pallad i platynę osiągnęły najwyższe stany posiadania w historii.
K.K.





















































