PKN Orlen po publikacji raportu za IV kwartał mógł wypracować nawet 3,2 mld złotych zysku netto w ciągu całego 2011 roku, lecz brał też pod uwagę możliwość dokonania odpisów aktualizacyjnych. I tak też się stało. W opublikowanym dziś raporcie skonsolidowanym i jednostkowym za 2011 rok, spółka ogłosiła utworzenie odpisów aktualizujących.
Skutkiem takiego posunięcia jest wyraźna korekta ostatecznej wysokości zysku netto, który z 3,2 mld stopniał do 2,36 mld złotych. Odpisy aktualizujące rzeczowe aktywa trwałe, wartości niematerialne i prawo wieczystego użytkowania gruntów dotyczyły głównie grup Unipetrol, Orlen Lietuva, Anwil i Spolany. Zarząd spółki, tak jak to było rok temu, nie planuje wypłaty dywidendy.
W ciągu pierwszej godziny handlu w Warszawie, akcje PKN Orlen taniały niemal 3 proc., a o godzinie 9:50 papiery zniżkowały o 2,36 proc. Za jeden walor trzeba było zapłacić 37,61 złotych.
Jedyną spółką w indeksie WIG20, która rano wyraźnie utrzymywała się nad kreską był Synthos. Spółka wyznaczała kolejne historyczne maksima kursu. Synthos korzysta na niedawnym dołączeniu do indeksu WIG20, zamierza wypłacić dywidendę i cały czas spotyka się z pozytywnymi rekomendacjami zakładającymi dalszy wzrost kursu. Tuż przed godziną 10:00 akcje spółki drożały o 1,37 proc. i za jedną akcję płacono 6,66 złotych.
O 10:15 WIG20 utrzymywał się na poziomie 2 292 punktów, tracąc 0,67 proc. Wówczas najlepiej radziły sobie spółki Synthos (+1,98 proc.), Bank Handlowy (-0,32 proc.) oraz Boryszew (0,00 proc.). Z drugiej strony najsłabiej radziły sobie PKN Orlen (-2,29 proc.), Globe Trade Centre (-2,21 proc.) i Lotos (-1,75 proc.).
Za jedno euro płacono 4,1554 złotych (1 grosz mniej niż na otwarciu), a dolar kosztował 3,1153 złotych (1 grosz taniej).
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl
Źródło:
