REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Oręziak: Wolny handel też ma swoją cenę, ktoś musi za to zapłacić

2016-12-02 18:23
publikacja
2016-12-02 18:23

Wolny handel też ma swoją cenę, ktoś musi za to zapłacić - mówiła prof. SGH Leokadia Oręziak w czasie piątkowej debaty w Warszawie o porozumieniach handlowych Unii Europejskiej z Kanadą (CETA) oraz USA (TTIP).

fot. Krzysztof Zuczkowski / / FORUM

"Trzeba podkreślić, że umowa CETA, tak jak umowa TTIP czy TPP to umowy wszechogarniające. Tam właściwie znoszenie barier typowo handlowych w postaci ceł to margines" - zauważyła Oręziak. Jej zdaniem według CETA wszystko może być uznane za barierę w handlu i może stanowić ograniczenie w dostępie do rynku.

"Zwolennicy umowy CETA twierdzą, że są to nieuzasadnione lęki, gdyż gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej też mówiono, że nasz rynek zostanie zalany. Tylko że wielkiemu otwarciu polskiego rynku na konkurencję ze strony towarów i usług innych krajów Unii Europejskiej towarzyszyła i dalej towarzyszy wielka polityka spójności. To są jednak ogromne pieniądze, które już kilkanaście lat płyną i mamy nadzieję, że będą dalej płynąć. (...) To jakaś część rekompensaty za otwarcie" - wskazała.

"A co jest tutaj (w CETA i TTIP - PAP) za to otwarcie rynku? Co w zamian? - pytała - takiej rekompensaty kosztów społecznych tej umowy nie ma".

"Wolny handel też ma swoją cenę. Tak jak nie ma +darmowych obiadów+, tak nie ma +wolnego handlu+. Ktoś musi za to zapłacić" - dodała Oręziak.

W ocenie Marii Świetlik z Fundacji Akcja Demokracja nie ma poważnej analizy dotyczącej CETA i TTIP oraz krytycznego spojrzenia na globalizację w neoliberalnym modelu gospodarczym.

Świetlik podkreśliła, że presja wywierana w CETA na prawo, by przepisy nie stanowiły nowych barier w swobodnym przepływie kapitału i towarów to działanie przeciw interesowi publicznemu.

"Bo interes publiczny to nie jest wyłącznie interes osób prowadzących działalność gospodarczą, i to zwłaszcza tam, gdzie mamy do czynienia z wielkim kapitałem. Małe i średnie przedsiębiorstwa, pracownicy - to jest gro społeczeństwa, nie wielki kapitał, nie wąska klasa (...) najbardziej uprzywilejowanych. I władza publiczna, ta która dzisiaj pracuje nad umową CETA, ta która ją wynegocjowała, która w styczniu w Parlamencie Europejskim będzie podejmowała decyzję w tej kwestii, dostała od nas mandat po to, żeby bronić interesu publicznego" - zauważyła ekspertka.

Umowy z Kanadą bronił były polski ambasador w Ottawie Marcin Bosacki. Uznał, że CETA jest korzystna dla Polski, tymczasem jednak polska debata o umowie zdominowana jest przez głosy jej przeciwników. "To jest umowa, która rozszerza pole wolnego handlu dla naszych produktów i usług - mówił. - Dzięki wolnemu handlowi Polska zwiększyła w ciągu 25 lat swój eksport z 10 mld dolarów rocznie do w tym roku prawdopodobnie grubo ponad 200 mld. Czyli ponad dwudziestokrotnie" - wskazał.

"Eksport daje nie tylko miliony miejsc pracy w Polsce, ale również miliony miejsc pracy lepiej płatnych niż stanowiska pracy, które nie są związane z eksportem. To jest różnica 20-25 proc." - dodał.

Przypomniał również, że polskie firmy coraz śmielej wchodzą na rynek kanadyjski, zainwestowały kilka mld dolarów w Kanadzie, a mimo wciąż obowiązujących ceł, polski eksport do Kanady - m.in. mebli, kosmetyków, żywności - sięga ok. 2 mld dolarów, a import produktów kanadyjskich - ok. 400 mln dolarów.

Zwrócił również uwagę, że część eksportu do Kanady generują firmy kanadyjskie, takie jak Bombardier czy Pratt & Whitney, które zainwestowały już ponad 10-20 lat temu w produkcję w Polsce. Dodał, że kanadyjskie firmy zatrudniają w Polsce prawie 10 tys. ludzi. "To są z reguły bardzo dobrze płatne miejsca pracy. I ten eksport do Kanady wzrośnie (...), jeśli ta umowa wejdzie w życie" - zaznaczył.

30 października Unia Europejska i Kanada podpisały Całościowe Gospodarcze i Handlowe Porozumienie UE-Kanada (CETA). Znosi ono niemal wszystkie cła i bariery pozataryfowe i liberalizuje handel usługami między UE a Kanadą.

Do czasu zatwierdzenia przez wszystkie kraje członkowskie Unii zawieszona będzie inwestycyjna część umowy.

W sprawie porozumienia o wolnym handlu UE-USA (TTIP) trwają negocjacje. Eksperci przewidują jednak, że mogą zostać wstrzymane po zmianie administracji w Stanach Zjednoczonych ze względu na krytyczne nastawienie amerykańskiego prezydenta-elekta Donalda Trumpa do układów o wolnym handlu. (PAP)

zab/ dym/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
~Mamut
Pytanie zasadnicze,
dlaczego wmawia sie europejczykom, ze ceta oraz ttip sa dla europy tak wazne?,
bo,
Jezeli z "nami" tych umow nie podpiszecie , to sie na was obrazimy?

Ku przestrodze, jak te umowy w swiecie juz "funkcjonuja" mamy tego dosc przykladow

~mwa
Problem w tym, że wolny handel bardzo szybko zamienia się w handel ograniczany coraz bardziej cwanymi i złośliwymi regulacjami mającymi chronić własny rynek dużych graczy. Przykład? Ostatnio KE zakwestionowała nasze podatki na sklepy wielkopowierzchniowe bo godzą jakoby w wolny handel. Z drugiej strony jednak Francja i niebawem Niemcy Problem w tym, że wolny handel bardzo szybko zamienia się w handel ograniczany coraz bardziej cwanymi i złośliwymi regulacjami mającymi chronić własny rynek dużych graczy. Przykład? Ostatnio KE zakwestionowała nasze podatki na sklepy wielkopowierzchniowe bo godzą jakoby w wolny handel. Z drugiej strony jednak Francja i niebawem Niemcy wprowadzają drakońskie regulacje dotyczące transportu samochodowego, zwane dla niepoznaki ustawą o płacy minimalnej, w której są np. tak kuriozalne wymagania jak to że każde przedsiębiorstwo świadczące przewozy na terenie Francji musi mieć tam swoje przedstawicielstwo - czyli ktoś prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą musiałby utrzymywać 15 przedstawicielstw żeby jeździć po wszystkich krajach unii.
Oczywiście zupełny przypadek że u nas są francuskie i niemieckie hipermarkety, z a kolei Polacy specjalizują się w transporcie.
~żart
Popieram "wolny handel" z wszystkimi pańsrwami (fifty,fifty).
Nie lubię "embarga" politycznego (państwowego) - złodzieje szkodzą Obywatelom (krwiopijce).
Najgorsi w tym to "mocarstwa" atomowe (straszydła) i religie (wyznania).
Polska bierze z nich przykład (oszołomy).
Popieram "wolny handel" z wszystkimi pańsrwami (fifty,fifty).
Nie lubię "embarga" politycznego (państwowego) - złodzieje szkodzą Obywatelom (krwiopijce).
Najgorsi w tym to "mocarstwa" atomowe (straszydła) i religie (wyznania).
Polska bierze z nich przykład (oszołomy).


~fddfa
wolny handel był przyczyną Wielkiego Kryzysu w 1929 i wybuchu II wojny światowej. O tym nie wie 99,9999% ludzi. To co teraz się dzieje to powtórka
~Dżejms
A ja myślałem że manipulacje fedziarzy. Jesteś pewien waćpan że wiesz co piszesz?
~Klaus123
Masz rację przyczyną był brak wolnego handlu. Wie o tym każdy kto był chociaż kilka razy na lekcji historii w podstawówce.
Zaraz po wybuchy kryzysu, który był wywołany działaniami FEDu i bankierów, świat ogarnęła wojna handlowa, co wydatnie zwiększyło skutki kryzysu 29'.
Dlatego, zaraz po wojnie, wprowadzono system z bretton
Masz rację przyczyną był brak wolnego handlu. Wie o tym każdy kto był chociaż kilka razy na lekcji historii w podstawówce.
Zaraz po wybuchy kryzysu, który był wywołany działaniami FEDu i bankierów, świat ogarnęła wojna handlowa, co wydatnie zwiększyło skutki kryzysu 29'.
Dlatego, zaraz po wojnie, wprowadzono system z bretton wood, aby powiązać największe gospodarki i ich waluty uniemożliwiając wywołanie kolejnej wojny gospodarczej.
~Dżejms
Będzie tak że będą u nas sprzedawać towary firmybktóre różnych kosztownych bzdur typu CO2 nie muszą spełniać więc będziemy coraz bardziej przegrywać. Bo nasza biurwa nam nie odpuści a obcego nie waży się opodatkować. Będzie coraz gorzej.
~Klaus234
Efekt wolnego handlu jest zawsze pozytywny dla obu stron o ile gospodarka jest wolna od polityki i korupcji. Wówczas kraj biedniejszy ma przewagę konkurencyjną w wytwarzaniu produktów prostych, poprzez niższe koszty pracy, a kraj bogatszy produktów które są trudne technologicznie, dzięki większemu dostępowi do nowoczesnych technologii.Efekt wolnego handlu jest zawsze pozytywny dla obu stron o ile gospodarka jest wolna od polityki i korupcji. Wówczas kraj biedniejszy ma przewagę konkurencyjną w wytwarzaniu produktów prostych, poprzez niższe koszty pracy, a kraj bogatszy produktów które są trudne technologicznie, dzięki większemu dostępowi do nowoczesnych technologii. Następuje naturalny podział pracy i wszyscy się bogacą. Natomiast kiedy polityka wkracza w ekonomię, albo rynek zmonpolizowany jest przez monopole, bardzo często okazuje się że wytworzenie nawet najprostszej rzeczy w biednym kraju może być droższe niż w bogatym.
~cukier_sól
Kolega wyjechał z teorią kosztów absolutnych Smitha w której to koszty bezwzględne są kluczem, a tym czasem powinno się tutaj równolegle wspomnieć o teorii kosztów komparatywnych w której kluczem są koszty względne, albo mówiąc prosto, nie jest prawdą że produkując WSZYSTKO drożej niż Kanada wymiana nie nastąpi, lub nie będzie korzyści.Kolega wyjechał z teorią kosztów absolutnych Smitha w której to koszty bezwzględne są kluczem, a tym czasem powinno się tutaj równolegle wspomnieć o teorii kosztów komparatywnych w której kluczem są koszty względne, albo mówiąc prosto, nie jest prawdą że produkując WSZYSTKO drożej niż Kanada wymiana nie nastąpi, lub nie będzie korzyści. Jeśli np Kanada produkuje cukier za 10, a sól za 20, a my cukier za 12, a sól za 50, to pomimo tego że nasz cukier jest droższy od Kanadyjskiego, opłaca się nam wysyłać do Kanady cukier który produkujemy za 12 tylko po to żebyśmy mieli w zamian sól za 20, a nie za 50 gdyby wymiana nie nastąpiła, i w związku z tym sami musieli byśmy ją produkować.
~md71
Tak... ale już Dieter Schwarz (praktycznie właściciel sklepów na L.. i K..) właściwie skolonizował Polskę, m.in. dzięki wielkiej kasie z banku UE. Teraz mamy L.. na każdym rogu i reklamy we wszystkich mediach od których żołądek się wykręca, a od jakości żarcia to nawet przekręca się na drugą stronę - poczytajcie skład ich wyrobów Tak... ale już Dieter Schwarz (praktycznie właściciel sklepów na L.. i K..) właściwie skolonizował Polskę, m.in. dzięki wielkiej kasie z banku UE. Teraz mamy L.. na każdym rogu i reklamy we wszystkich mediach od których żołądek się wykręca, a od jakości żarcia to nawet przekręca się na drugą stronę - poczytajcie skład ich wyrobów wędliniarskopodobnych.

Powiązane: CETA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki