REKLAMA

Nowy trend adopcyjny w Polsce. Przybywa dzieci przysposabianych z Wietnamu i RPA

2025-06-14 06:00
publikacja
2025-06-14 06:00

Przybywa dzieci przysposabianych pochodzących m.in. z Wietnamu i RPA. To skutek osiedlania się w Polsce cudzoziemców - podaje "Rzeczpospolita".

Nowy trend adopcyjny w Polsce. Przybywa dzieci przysposabianych z Wietnamu i RPA
Nowy trend adopcyjny w Polsce. Przybywa dzieci przysposabianych z Wietnamu i RPA
fot. Lidero / / Shutterstock

Wtorkowa "Rzeczpospolita" informuje, że w Polsce w czasach PiS zablokowała adopcje polskich dzieci za granicę – decyzje takie wydaje się tylko w "szczególnych przypadkach", np. łączenia rodzin. Gazeta przytacza dane Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, dotyczące adopcji. Informuje, że w ubiegłym roku doszło do zaledwie dziewięciu adopcji polskich dzieci przez osoby zamieszkałe za granicą (podobnie jak w 2020 r.), rok wcześniej – do dziesięciu, w 2022 r. – dwunastu, a w 2021 r. – siedmiu.

"Dekadę wcześniej, w latach 2006–2016, rok do roku liczba ta utrzymywała się na poziomie około 300 rocznie. Największa była w 2008 r., kiedy to 383 małoletnich adoptowano za granicą, najniższa w 2012 r. – 274 adoptowanych. Dzieci najczęściej trafiały do Włoch i USA, a także Hiszpanii, Francji, Belgii, Niemiec i Szwecji. Średnio co dziewiąte lub dziesiąte porzucone polskie dziecko trafiało za granicę' - wylicza "Rzeczpospolita".

Gazeta zauważa, że trend spadkowy zaczął się już od 2017 r. Wówczas wydano zgody na 137 adopcji zagranicznych, rok później – już tylko 36, i w 2019 r. – zaledwie 22. "Będziemy z determinacją dążyć do tego, by dzieci, które mają być adoptowane, znajdowały rodziców w Polsce" – przypomina wypowiedź ówczesnej minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej z 2017 r.

Gazeta dodaje, że w ostatnim czasie nastąpił jednak wzrost zainteresowania adopcjami zagranicznymi dzieci m.in. z Wietnamu, Kolumbii, czy Republiki Południowej Afryki. "W dużej mierze związane są one z krajem pochodzenia jednego lub obojga kandydatów do przysposobienia. Jest to skutek osiedlania się w Polsce coraz większej liczby cudzoziemców z całego świata” – wyjaśniło "Rz" ministerstwo rodziny.(PAP)

mark/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (4)

dodaj komentarz
lutobor
Trend adopcyjny to mały pikuś, kiedy przestępczość wzrasta za sprawą działalności POPISU, który wpuszcza do Polski niebezpiecznych emigrantów. Co gorsza, to Polacy jakoś nie dostrzegają korelacji rządów POPIS ze wzrostem przestępczości, więc do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszli przedstawiciele POPIS, zamiast np. Braun i Trend adopcyjny to mały pikuś, kiedy przestępczość wzrasta za sprawą działalności POPISU, który wpuszcza do Polski niebezpiecznych emigrantów. Co gorsza, to Polacy jakoś nie dostrzegają korelacji rządów POPIS ze wzrostem przestępczości, więc do drugiej tury wyborów prezydenckich przeszli przedstawiciele POPIS, zamiast np. Braun i Bartoszewicz.
samsza
skutek osiedlania się w Polsce coraz większej liczby cudzoziemców z całego świata” – wyjaśniło "Rz" ministerstwo rodziny

a ministerstwo od granicy twierdzi, że cudzoziemców nie ściąga, ruchu na granicy nie widzi
lutobor
Nie widzi, bo odwraca głowę, kiedy niemiecka policja przerzuca do Polski nielegalnych imigrantów.

Powiązane: Dzieci

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki