Rozpoczęło się od mieszanych nastrojów w regionie Azji. Japonia kolejny raz przedstawiła dobre dane z produkcji przemysłowej, która w styczniu wzrosła o 2 proc. mdm (prognozowano 1,5 proc. mdm), wobec grudniowego wzrostu 3,8 proc. mdm. Z drugiej strony Indie zaskoczyły słabszą dynamiką wzrostu PKB za ubiegły kwartał. Okazuje się, że od października do grudnia 2011 roku, Indie urosły o 6,1 proc. rdr, wobec poprzedniego wyniku na poziomie 6,9 proc. rdr.W efekcie na głównych parkietach azjatyckich gigantów, wzrosty przeplatały się ze spadkami. Japoński NIKKEI 225 po wcześniejszych wzrostach, utrzymywał się na poziomie wczorajszego zamknięcia. Hongkoński Hang Seng zyskiwał 0,2 proc., a główny indeks parkietu w Szanghaju tracił 0,7 proc.
Równo ze startem sesji w Europie, na rynkach pojawi się odczyt indeksu instytutu KOF, który pomaga szacować zachowanie szwajcarskiej gospodarki w najbliższych 6 miesiącach. Ekonomiści szacują utrzymanie się kiepskiej perspektywy dla Zurychu. Oczekuje się symbolicznego wzrostu indeksu ze styczniowego poziomu -0,17 p. do -0,1 punktów w lutym.
O godzinie 11:00 Eurostat poinformuje o poziomie styczniowej inflacji HICP w Strefie Euro. Oczekuje się, że w ujęciu rocznym inflacja utrzyma się na dotychczasowym pułapie 2,7 proc., a z miesiąca na miesiąc spadnie o 0,8 proc.Kwadrans później, wszystkie oczy inwestorów zwrócą się na Europejski Bank Centralny. O tej porze przeprowadzona zostanie operacja LTRO2, na której wyniki czekają wszyscy obserwatorzy rynków (LTRO - klątwa i błogosławieństwo Europy). Z pewnością to jedno z najważniejszych wydarzeń od początku roku.
Następnie inwestorzy przeniosą swoją uwagę za ocean. O godzinie 14:30 Biuro Analiz Ekonomicznych USA opublikuje zrewidowane dane dotyczące dynamiki amerykańskiego PKB w IV kwartale 2011 roku. Kwadrans po otwarciu sesji na Wall Street pojawi się odczyt indeksu Chicago PMI, który według prognoz ma wzrosnąć z 60,2 do 61,5 punktów.Na deser przygotowano wystąpienie szefa Rezerwy Federalnej Bena Bernanke, który przedstawi półroczny raport dotyczący polityki monetarnej (16:00). Tym razem, szef Fedu będzie przemawiał przed Komisją ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów.
O 20:00 na rynkach pojawi się tzw. Beżowa Księga, czyli publikowany 8 razy w roku raport z bieżącej sytuacji gospodarczej Stanów Zjednoczonych. W dokumencie pojawiają się także wskazówki co do najbliższych planów i decyzji Rezerwy Federalnej.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl
Zobacz też: LTRO - klątwa i błogosławieństwo Europy























































