REKLAMA

Nie ma boomu w sklepach. Jest w usługach?

Ignacy Morawski2021-08-23 07:03główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData
publikacja
2021-08-23 07:03

Zniesienie restrykcji miało uwolnić boom konsumpcyjny, ponieważ znużeni zamknięciem w domu Polacy mogli w końcu rozładować niezrealizowane plany zakupowe. Na razie jednak takiego boomu nie widać w danych o sprzedaży detalicznej. Rośnie ona w solidnym tempie, ale bez fajerwerków.

Nie ma boomu w sklepach. Jest w usługach?
Nie ma boomu w sklepach. Jest w usługach?
fot. Krzysztof Kaniewski / / ZUMA Press

Dlaczego? Możliwe są dwie interpretacje. Konsumenci mogą kupować dużo usług, których nie widać w danych o sprzedaży detalicznej. Lub mogą wciąż oszczędzać, wiedzeni podwyższonym strachem. Bliższa jest mi pierwsza interpretacja.

W lipcu sprzedaż detaliczna wzrosła o 3,9 proc. rok do roku, licząc w cenach stałych, czyli odejmując zmiany cen. To oznacza, że sprzedaż jest już ok. 4 proc. wyższa niż w lutym 2020 roku – tuż przed pandemią. Ale jednocześnie jest wciąż ok. 4 proc. poniżej trendu sprzed kryzysu. To pokazuję na wykresie. Czyli popyt na towary konsumpcyjne i usługi gastronomiczne (bo one też znajdują się w danych o sprzedaży detalicznej) wciąż jest niższy niż mógłby być gdyby nie kryzys.

Puls Biznesu

Pesymiści powiedzą, że Polacy wciąż wstrzymują się z odważnymi decyzjami zakupowymi. Na taką możliwość wskazuje dość niski poziom indeksu nastrojów konsumentów, który jest wciąż znacznie niższy niż przed 2020 r. Wprawdzie bezrobocie spada, a wynagrodzenia rosną, ale jednak w ludziach wciąż tkwi jakieś ziarno strachu.

Ale optymiści wcale nie muszą kapitulować. W sprzedaży detalicznej nie ma małych sklepów, zatrudniających mniej niż 10 osób. I nie ma też usług. Więc jest możliwe, że konsumenci zwiększyli mocno zakupy w tych segmentach gospodarki. Kupują częściej w małych sklepach, sprzedających przez Allegro i inne platformy, lub na bazarkach, w Żabkach itd. A co ważniejsze, kupują bardzo dużo usług, szczególnie restauracyjnych, rekreacyjnych, turystycznych, hotelarskich. Pisałem kilka dni temu, że są sygnały mocnej relokacji popytu w gospodarce w kierunku branż, które były najbardziej poszkodowane przez kryzys. W przeszłości nie raz zdarzało się, że sprzedaż detaliczna rosła słabo, a konsumpcja szybko – lub odwrotnie. Po prostu sprzedaż nie wyłapuje wszystkich trendów.

Mi, jak wspomniałem, bliżej jest do interpretacji wskazującej na relokację, a nie wyhamowanie popytu konsumpcyjnego. Natomiast bez względu na to, która opcja jest teraz grana, Polska mocno korzystna na mocnym ożywieniu popytu konsumpcyjnego na całym świecie. Warto dostrzec, że choć sprzedaż detaliczna jest w Polsce niższa niż trend sprzed kryzysu, to produkcja przemysłowa jest dużo wyższa. Czyli Polacy nie kupują bardzo dużo towarów, ale fabryki w Polsce produkują tych towarów bardzo dużo. Dzieje się tak m.in. dlatego, że duży jest popyt konsumpcyjny w krajach rozwiniętych, w tym szczególnie w USA, gdzie wiosną nastąpiła eksplozja popytu. Co więcej, w wielu krajach następuje przesunięcie popytu w kierunku towarów nieco tańszych, które akurat są sprzedawane przez firmy z Polski.

Okres kryzysu Polska więc wykorzystała na zwiększenie oszczędności – produkowaliśmy więcej niż konsumowaliśmy, co sprawia, że redukcji uległo zadłużenie zagraniczne. Więc ja bym tym kulawym ożywieniem sprzedaży dziś nie martwił się nadmiernie.

Natomiast oczywiście niedobrze by było, gdyby kryzys zasiał permanentne zwątpienie wśród konsumentów w swoją przyszłość i stabilność finansową. Bardziej martwią mnie więc nastroje niż zakupy. Rozwój opiera się na optymizmie. Gdyby okazało się, że COVID trwale podważył optymizm Polaków, byłoby to niedobre. Choć oczywiście jest o wiele za wcześnie by wyrokować, czy tak się mogło stać.

Źródło:
Ignacy Morawski
Ignacy Morawski
główny ekonomista „Pulsu Biznesu” i dyrektor SpotData

Pomysłodawca projektu i szef zespołu SpotData. Przez wiele lat pracował w sektorze bankowym (WestLB, Polski Bank Przedsiębiorczości), gdzie pełnił rolę głównego ekonomisty. W latach 2012-16 zdobył wiele wyróżnień w licznych rankingach, zajmując m.in. dwukrotnie miejsce na podium konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego organizowanego przez "Rzeczpospolitą" i Narodowy Bank Polski. W 2017 roku znalazł się na liście New Europe 100, wyróżniającej najbardziej innowacyjne osoby Europy Środkowej, publikowanej przez „Financial Times”. W 2019 r. wyróżniony przez ThinkTank jako jeden z 10 ekonomistów najbardziej słuchanych przez polski biznes. W tym samym roku projekt SpotData, który założył, został nominowany do nagrody GrandPress Digital. Absolwent ekonomii na Uniwersytecie Bocconi w Mediolanie i nauk politycznych na Uniwersytecie Warszawskim.

Tematy
Szybki kredyt dla firm online. Wniosek złożysz bez wizyty w placówce

Szybki kredyt dla firm online. Wniosek złożysz bez wizyty w placówce

Komentarze (8)

dodaj komentarz
drole
Na potwierdzenie tego co napisałem wcześniej, to badania pokazują że aż 42% twierdzi że ich sytuacja finansowa się pogorszyła - link poniżej

"Oceniając wpływ pandemii koronawirusa na sytuację finansową, 42 proc. osób wskazało, że obecnie ich sytuacja pod tym względem pogorszyła się (suma odpowiedzi "zdecydowanie
Na potwierdzenie tego co napisałem wcześniej, to badania pokazują że aż 42% twierdzi że ich sytuacja finansowa się pogorszyła - link poniżej

"Oceniając wpływ pandemii koronawirusa na sytuację finansową, 42 proc. osób wskazało, że obecnie ich sytuacja pod tym względem pogorszyła się (suma odpowiedzi "zdecydowanie się pogorszyła" i "raczej się pogorszyła"). Tylko 6 proc. Polaków deklaruje, że ich finanse w tym czasie się poprawiły. Jednak najczęściej (48 proc.) respondenci wskazywali, że ich sytuacja finansowa nie uległa zmianie."

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,rosnie-liczba-osob--ktore-nie-zamierzaja-sie-szczepic--wyniki-badania,artykul,83800309.html
men24a
Mądre kraje oraz mądrzy politycy zawsze przygotowują kraj na gorsze lata. Stąd np w Niemczech czy Czechach rekordowe 7 lat nadwyżek w budżecie. A u nas w tym czasie było pisanie, że kryzys nigdy nie nadejdzie, hulaj dusza i wydawaj.
Teraz podnoszenie cen żeby się to nie załamało. A jak się ma nie załamać jak Polacy nadal goowno
Mądre kraje oraz mądrzy politycy zawsze przygotowują kraj na gorsze lata. Stąd np w Niemczech czy Czechach rekordowe 7 lat nadwyżek w budżecie. A u nas w tym czasie było pisanie, że kryzys nigdy nie nadejdzie, hulaj dusza i wydawaj.
Teraz podnoszenie cen żeby się to nie załamało. A jak się ma nie załamać jak Polacy nadal goowno zarabiają a ceny europejskie.

Teraz będzie jak w Turcji, ty nie myśl tylko idź się pomodlić.
men24a
Dla mnie wielki szacun dla PiS, że tak dobrze sobie radzi w gospodarce. Będą czołgi, samoloty, bazy ale amerykańskie produkowane w USA.
PiS postawił na polski przemysł i wstawanie z kolan. Rezultaty widać gołym okiem.

W 2020 roku wzrósł import energii elektrycznej z Czech, Szwecji, Niemiec, Słowacji i Ukrainy, osiągając
Dla mnie wielki szacun dla PiS, że tak dobrze sobie radzi w gospodarce. Będą czołgi, samoloty, bazy ale amerykańskie produkowane w USA.
PiS postawił na polski przemysł i wstawanie z kolan. Rezultaty widać gołym okiem.

W 2020 roku wzrósł import energii elektrycznej z Czech, Szwecji, Niemiec, Słowacji i Ukrainy, osiągając rekordowe 13,1 TWh netto. Na zakup prądu za granicą wydaliśmy ok. 3 mld zł.

Import węgla do Polski w 2020 roku wyniósł 12,82 miliona ton - poinformował wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń. Najwięcej, bo prawie 74 procent surowca sprowadzono z Rosji.

Liczba cudzoziemców pracujących w Polsce na koniec 2020 roku znowu pobiła rekord – wynika z najnowszych danych ZUS.
Według danych opublikowanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, 725 tys. obcokrajowców było zgłoszonych w 2020 roku w Polsce do ubezpieczeń emerytalnych i rentowych. Ukraińcy 582,5 tys. Białorusini (50,6 tys. – 6,9 proc.) oraz Gruzini (12,9 tys. – 1,8 proc.).


W minionym roku przekroczyliśmy liczbę stu ładunków LNG sprowadzonych do Polski. W samym 2020 r. odebraliśmy aż 35 dostaw, o cztery więcej niż rok wcześniej. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) sprowadza coraz więcej skroplonego gazu ziemnego LNG. Import wrósł o niemal 10% w porównaniu do 2019 r. Ale też więcej gazu ziemnego pochodziło z dostaw rosyjskich. 3,76 mld m3 skroplonego gazu po regazyfikacji sprowadziła do Polski spółka PGNiG 2020 r.
To o 10% więcej niż w 2019 r.
Dostawy gazu ziemnego z terminalu w Świnoujściu to już ponad 25% importu.

W lipcu średnia cena energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii osiągnęła 378 zł/MWh. To najwyższa średniomiesięczna wartość zanotowana na tej warszawskiej giełdzie od chwili jej uruchomienia, ponad 20 lat temu. Prąd sprzedawany był aż o 70% drożej niż rok temu.

Do astronomicznego poziomu wzrosła też cena gazu ziemnego. W lipcu na warszawskim rynku spot błękitne paliwo sprzedawano po 172 zł/MWh. To niemal pięciokrotnie drożej niż rok wcześniej i dwukrotnie drożej od średniej ceny tego surowca w całej historii notowań na TGE (sięgającej 2012 roku).

Rośnie dług Polski. Zarówno ten krajowy, jak i zagraniczny. Według polskiej metodologii przekroczył 1,15 bln zł. Jeszcze gorzej wygląda bilans liczony według zasad międzynarodowych.
Dług EDP, stanowiący jeden z elementów kryterium fiskalnego z Maastricht, wyniósł na koniec marca 2021r.  1 bln 389 mld zł. Wzrósł też mocniej, bo o 4 proc., czyli około 53,7 mld zł
Dług zagraniczny wyniósł 306,44 mld zł i wzrósł w kwartał o 18,2 mld zł (+6,3 proc.). MF tłumaczy, że to efekt zaciągnięcia pożyczek z Komisji Europejskiej (SURE) w wysokości 5,7 mld euro i spłaty kredytów zaciągniętych w międzynarodowych instytucjach finansowych w kwocie 0,1 mld zł

GUS podał szybki szacunek PKB za drugi kwartał 2021 r. Niektórzy mówią więc, że odrobione zostały straty z kryzysu. Jednak lepiej patrzeć na to, jak daleko jesteśmy od trendu sprzed pandemii. Pod tym względem brakuje nam jeszcze 5 proc. PKB, czyli ok. 115 mld zł w przeliczeniu na wartości roczne, by wrócić do normy, jesteśmy niżej jak w 2019r.

W 2020 roku stopa inwestycji, czyli relacja nakładów brutto na środki trwałe do PKB, wyniosła w Polsce 16,7%. Był to najniższy udział inwestycji w PKB od początku lat 90
Niższą stopę inwestycji zanotowały jedynie Grecja (11,1%) i Luksemburg (15,6%). Średnia stopa inwestycji w Unii Europejskiej wyniosła 21,6%, a w strefie euro 21,5%.

Bezrobocie Polsce. Najniższe w całej unii Europejskiej.
GUS: Na 1000 osób pracujących przypada już 860 osób bez pracy. Aktywność zawodowa Polaków niepokojąco spada.GUS opublikował informacja o rynku pracy w czwartym kwartale 2020 roku – dane wstępne. Współczynnik aktywności zawodowej osiągnął poziom 55,5 proc. – to najniższy poziom co najmniej od początku 2014 r. Liczba osób pobierających emerytury wzrosła od 2015 roku o milion. Roczne wydatki ZUS na emerytury wzrosły w tym czasie ze 126 mld zł do 176 mld zł. Dla przykładu, współczynnik aktywności w Szwecji wynosi 81%, Niemczech 78%.



drole
Myślę że tym razem Pan Ignacy mocno się myli w sowich interpretacjach analiz-same analizy są bardzo dobre, ale ich interpretacja oraz wysuwane tym razem wnioski moim zdaniem są błędne.
Błędem jest szukanie skomplikowanych wyjaśnień na siłę że akurat teraz to ludzie rzucili się tylko i wyłącznie na towary i usługi sprzedawane przez
Myślę że tym razem Pan Ignacy mocno się myli w sowich interpretacjach analiz-same analizy są bardzo dobre, ale ich interpretacja oraz wysuwane tym razem wnioski moim zdaniem są błędne.
Błędem jest szukanie skomplikowanych wyjaśnień na siłę że akurat teraz to ludzie rzucili się tylko i wyłącznie na towary i usługi sprzedawane przez firmy poniżej 10 pracowników- to jest szukanie wyjaśnienia na siłę tylko po to by nie powiedzieć rzeczy oczywistej że popyt mocno siada, że w gospodarce wcale nie jest tak dobrze jak maluje się to oficjalnie nawet mimo konsumpcyjnego odbicia po miesiącach zamknięcia gospodarki.
Moim zdaniem powyższe wykresy to pokazują, że odreagowanie jest słabe, bo zrealizował się właśnie odłożony popyt i dalej jest bardzo słabo w gospodarce a zwłaszcza perspektywy są coraz gorsze, potwierdzają to właśnie powyższe wykresy że jesteśmy w wielu aspektach poniżej długoterminowych średnich a przed nami kolejne kwartały jak nie lata niepewności co do pandemii, pracy, zamykania gospodarek, pustego drukowania kasy czy ich efektem będącej wysokiej inflacji która dodatkowo jeszcze ogranicz popyt i rujnuje oszczędności w gospodarce i siłę nabywczą konsumentów. Moim zdaniem będzie tylko gorzej, potwierdzają to słabnące ciągle nastroje konsumentów, potwierdza to słabe odreagowanie i będzie to potwierdzać malejący coraz bardziej popyt ograniczany inflacją. A trzeba jeszcze spojrzeć do przodu co będzie jak jednak rozpocznie się podnoszenie stóp? I co wtedy z długami narobionymi przez ostatnie lata i ich lawinowym przyrostem? Nie wygląda to wszystko dobrze...
demeryt_69
Rozwój opiera się na optymiźmie? Chyba w handlu, ale co to za rozwój :)

Handełe, handełe ... krenczy szę!

itso_cien_na_sciane
czytam czytam a tu zaraz czytam o pesymistach hmm no ok niech mu będzie czytam dalej teraz o optymistach no dobra padło na płytką perspektywę zdarza się najlepszym albo mało mu płacą no i doczytałem do końca sukces bo mi się ostatnio odechciewa czytać. no i te podsumowanie o tych optymistach ze rozwój to za ich sprawą no i sobie czytam czytam a tu zaraz czytam o pesymistach hmm no ok niech mu będzie czytam dalej teraz o optymistach no dobra padło na płytką perspektywę zdarza się najlepszym albo mało mu płacą no i doczytałem do końca sukces bo mi się ostatnio odechciewa czytać. no i te podsumowanie o tych optymistach ze rozwój to za ich sprawą no i sobie myślę ze jednak za mało płacą. no ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło poczytałem źródło: https://mfiles.pl/pl/index.php/Ekonomia_rozwoju
im tez mało zapłacili a temu od tego zdania za dużo albo ideologia przeżarła mózga no nieistotne cytuje ''Ekonomia rozwoju gospodarczego bazuje na "ekonomii klasycznej i powiązanej z nią międzynarodowej teorii handlu". (P.Churski 2005, s. 3) ''

ale ale ale nie poszło to na marne bo tam znalazłem takie oto zdanie które wydało mi się tropem w dobrym kierunku
''Faza ostatnia, czyli trzecia, tyczy się wzrostu dobrobytu społecznego. Przez dobrobyt społeczny rozumiemy taki poziom życia społeczności, który zawiera materialny jak i społeczno-kulturowy wymiar życia.''

no ale jak się człowiek zastanowi to zauważy ze 2 pierwsze fazy służą do destrukcji 3

ale jak pisałem 3 faza to jakiś tam trop hiiiiiiiiiiii :D

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki