W 2018 roku wydatki państwa wyniosły ponad 23 tys. zł na każdego mieszkańca Polski. Forum Obywatelskiego Rozwoju po raz ósmy zaprezentowało tzw. rachunek od państwa.


Rachunek w swoich założeniach pokazuje strukturę wydatków państwa polskiego w przeliczeniu na jednego mieszkańca. W minionym roku wyniósł dokładnie 23 135 zł i był o 1 644 zł wyższy niż rok temu, gdy wyniósł 21 491, i 5 117 zł wyższy niż 8 lat temu, kiedy to wyniósł 18 018 zł.
Rachunek od państwa na przestrzeni lat | |
---|---|
2018 | 23 135 |
2017 | 21 491 |
2016 | 20 214 |
2015 | 20 103 |
2014 | 19 409 |
2013 | 18 301 |
2012 | 18 261 |
2011 | 18 018 |
źródło: FOR |
Na co rządzący wydają najwięcej?
Emerytury i renty, edukacja oraz służba zdrowia łącznie odpowiadają za ponad połowę wydatków państwa. W 2018 roku największe pozycje w rachunku (w przeliczeniu na jednego mieszkańca) to:
- Emerytury i renty - 7025 zł
- Edukacja - 2596 zł
- Opieka zdrowotna - 2534 zł
- Pomoc społeczna - 2136 zł (w tym 589 zł programu Rodzina 500+)
- Transport - 1981 zł
- Wojsko, policja, więzienia, sądy - 1675 zł
- Administracja - 1119 zł
- Odsetki od długu publicznego - 826 zł
Wydatki państwa to nie tylko wydatki budżetu państwa, ale także samorządów, NFZ, FUS zarządzanego przez ZUS, KRUS i wielu innych podmiotów - zaznacza FOR.
"Choć zdecydowana większość wydatków publicznych przypada na kilka ww. instytucji, to należy pamiętać, że cały sektor finansów publicznych obejmuje ponad 61 tys. różnych jednostek. Poza wymienionymi należą do niego liczne szkoły, uczelnie, szpitale, ale także podmioty, takie jak np. zarządy cmentarzy komunalnych, parki miejskie, studia filmowe „TOR”, „ZEBRA”, „KADR”. Ze względu na niemożność pozyskania danych dla wszystkich 61 tys. podmiotów oraz skorygowania przepływów między nimi rachunek od państwa zawiera pozycję bilansującą „Inne”.
Skąd rząd bierze pieniądze? Pięć mitów o finansach państwa
Pakiet nowych wydatków państwa – określanych jako „piątka Kaczyńskiego”- to koszt rzędu 35-45 miliardów złotych rocznie. Tysiąc złotych brutto podwyżki dla każdego nauczyciela to roczny wydatek szacowany na 17 miliardów złotych. Domagający się tych pieniędzy mówią, że im się one należą i że chcą „godnie” zarabiać. A politycy odpowiadają, że „budżetu na to nie stać”. I w tym miejscu powinniśmy zrobić przerwę na obalenie kilku najczęściej pojawiających się mitów, półprawd i kłamstw.