Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla BBC powiedział, że chciałby, żeby Polacy przebywający w Wielkiej Brytanii wrócili do Polski.


- To byłby wielki dzień dla naszego kraju, gdyby Polacy mieszkający za granicą wrócili – mówił minister i dodał, że spodziewa się ustania emigracji w ciągu 5-7 lat. Miałoby to być następstwem podwyżek płac. Jak zapewnił Morawiecki, już teraz coraz mniej Polaków wyjeżdża do pracy za granicę, bo zarobki nad Wisłą stanowią 70 proc. średniej Unii Europejskiej.
Jak podawał GUS, w końcu 2014 r. za granicą przebywało czasowo 2 mln 320 tys. Polaków. Najwięcej – 685 tys. – było ich właśnie na Wyspach.
- Musimy wyrwać się z pułapki średniego rozwoju – mówił w styczniu Morawiecki podczas inauguracji Rady ds. Innowacyjności, odnosząc się do faktu, że coraz więcej polskich specjalistów wyjeżdża za granicę. - Nie chcemy dalszego drenażu mózgów, ale pozyskiwania technologii do nas.
Minister rozwoju w wywiadzie dla BBC odniósł się także do czerwcowego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. – Mam nadzieję, że to nie nastąpi, bo czasy nie są łatwe – powiedział. Dodał, że gdyby jednak doszło do Brexitu, Polska zostałaby we wspólnocie i oparła się ewentualnemu „efektowi domina”.