Minister obrony Chin Dong Jun został objęty dochodzeniem w ramach szeroko zakrojonego śledztwa w sprawie korupcji w armii - poinformował dziennik "Financial Times", powołując się na źródłach we władzach USA. Chińskie MSZ w środę zdementowało te doniesienia.


Jeśli ustalenia brytyjskiego dziennika się potwierdzą, Dong, dowódca marynarki wojennej w latach 2021-2023, będzie trzecim z kolei urzędującym lub byłym chińskim ministrem obrony objętym dochodzeniem w sprawie korupcji.
Nie wiadomo, czego dokładnie dotyczą postawione Dongowi zarzuty - podał "FT".
W zeszłym tygodniu Dong wziął udział w spotkaniu ministrów obrony na szczycie regionalnej organizacji ASEAN w Laosie. Spotkał się tam m.in. ze swoim japońskim odpowiednikiem Genem Nakatanim, jednak odmówił rozmów z szefem Pentagonu Lloydem Austinem, jako powód wskazując działania USA w sprawie Tajwanu. Austin ocenił to zachowanie jako niefortunne.
Poprzednik Donga, generał Li Shangfu, który nie był widziany publicznie od końca sierpnia ub.r., został usunięty ze stanowiska w październiku, zaledwie siedem miesięcy po objęciu teki. W czerwcu br. został wydalony z Komunistycznej Partii Chin (KPCh) z powodu "podejrzenia o korupcję" i oskarżony o "przyjęcie ogromnych sum pieniędzy" - informowała państwowa telewizja.
Li zastąpił na stanowisku szefa resortu obrony Wei Fenghe, który po przejściu na emeryturę również został objęty dochodzeniem korupcyjnym.
W ocenie "FT" działania te są postrzegane jako część kampanii antykorupcyjnej mającej na celu dalsze umacnianie władzy przywódcy Chin Xi Jinpinga.
Agencja Reutera zwraca uwagę, że chiński minister obrony zwyczajowo jest członkiem zarówno Centralnej Komisji Wojskowej (CKW), na której czele stoi Xi jako sekretarz generalny KPCh, jak i Rady Państwa, organu władzy wykonawczej. Dong nie został dotychczas powołany ani do Rady Państwa, ani awansowany do CKW.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ akl/