Microsoft przejął kilka sporych studiów deweloperskich, ale jego apetyt wciąż pozostaje niezaspokojony. Ledwo miesiąc po ostatnich akwizycjach pojawiają się plotki, że może kupić studio pracujące do tej pory dla… konkurencyjnego Sony.
W tej generacji konsol Sony ewidentnie nie dało się zbić Microsoftowi z tronu. Każdy kolejny tytuł ekskluzywny dla platformy PlayStation stawał się z marszu hitem, a o takich tytułach, jak „Horizon Zero Dawn”, „God of War” czy „Spider-Man” od Insomniac Games mówili nie tylko gracze. Ciągle „bity” Microsoft zmierza jednak najwidoczniej do soczystej riposty. Póki co jednak zbroi się na nadchodzące wojny gier konsolowych.


Microsoft – kompulsywny nabywca w sklepie z grami
Od początku roku dość systematycznie pojawiały się kolejne informacje o akwizycjach Microsoftu. Spółka Billa Gatesa kupiła w czerwcu cztery istniejące studia deweloperskie i jedno nowoutworzone. Mowa o The Initiative prowadzonym przez legendę game devu Darrella Gallaghera (odpowiedzialnego między innymi za serię „Tomb Raider”). Poza nim pod skrzydła firmy trafiło Undead Labs, Playground Games (studio stojące za ekskluzywnymi grami wyścigowymi z popularnej serii „Forza”), Ninja Theory, które zaprogramowało m.in. ostatni tytuł serii „Devil May Cry” czy „Hellblade: Senua’s Sacrifice”. W tym gronie znalazło się także Compulsion Games znane z tytułu „We Happy Few”. Szybko po tym pojawiły się jednak plotki o tym, że Microsoft ma chrapkę na kolejne znane graczom marki.
Na potwierdzenie plotek nie trzeba było długo czekać. W listopadzie ogłoszono przejęcie Obsidian Entertainment i inXile. Co jest interesujące, Obsidian już kiedyś pracowało dla Microsoftu i ta współpraca nieomal skończyła się dla studia ogłoszeniem upadłości. Microsoft z dnia na dzień wycofał się z długiego projektu, zostawiając Obsidian na tzw. lodzie. Zespół deweloperów pamiętających czasu legendarnego studia Black Isle uratował się wtedy sfinansowanymi za pośrednictwem Kickstartera „Pillars of Eternity” - nieco szczegółów z tej historii odkrył Jason Shreier, redaktor newsowy serwisu Kotaku w swojej książce "Krew, pot i piksele. Chwalebne i niepokojące opowieści o tym, jak robi się gry".
Obsidian znany jest także graczom z ciepło przyjętego „Fallout: New Vegas” i serii gier RPG na licencji „South Park” oraz „Star Wars”. InXile, który również posiłkował się crowdfundingiem w procesie tworzenia gier wydał „Wasteland 2” oraz kontynuację legendarnego RPG „Toment: Tides of Numenera”.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Xbox chce ludzi od konkurencji
W drugiej połowie listopada 2018 roku pojawiły się jednak kolejne plotki dotyczące potencjalnych akwizycji Microsoftu. Według nich portfolio marek growych spółki miałby dopełnić IO Interactive, twórcy gier z serii „Hitman”, z którego zrezygnowało niedawno japońskie Square-Enix. Prawdziwa bomba w plotkach pojawiła się jednak w tym tygodniu. Według serwisu GameRant powołującego się na anonimowego internautę (który poprzednio publikował skuteczne przecieki), Microsoft prowadzi już bardzo zaawansowane rozmowy dotyczące przejęcie średniej wielkości studia, które pracowało wcześniej „trochę” dla Sony przy produkcji gier na PlayStation. Nie podaje jednak nazwy. – Ryzyko zgłaszania takich rzeczy tak wcześnie, jak ja to robię, polega na tym, że nie wszystko co ujawniam zostanie opublikowane oficjalnie jeśli negocjacje spalą na panewce. Dlatego dobieram słowa ostrożnie. Nie mówię, że „to się stanie!” – mówię, że trwają rozmowy. I to nie jest plotka, a fakt – opublikował na swoim profilu twitterowym Klobrille.
Te informacje wystarczyły jednak, żeby internauci zaczęli spekulować o jakie studio chodzi. Stawiają w tym przypadku na Rady at Dawn, które wyprodukowało dla PlayStation 4 ekskluzywny tytuł „The Order: 1886”. Gra nie okazała się jednak hitem – głównym zarzutem graczy i recenzentów była jej długość.
Nawet jeśli to jednak plotki, które nie znajdą swojego potwierdzenia w rzeczywistości, Microsoft bez wątpliwości zbiera solidną armię do walki o serca i portfele graczy. Być może kolejna generacja konsol okaże się walką równego z równym pomiędzy Xboksem i PlayStation w kontekście tytułów ekskluzywnych.