Federalna Komisja Handlu (FTC) wycofała się z blokowania przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Teraz firmie pozostała tylko jedna przeszkoda, żeby zamknąć najdroższą w historii umowę na rynku gamingowym.


Przejęcie Activision przez Microsoft sprawi, że w rękach producenta konsoli do gier Xbox znajdą się takie tytuły jak “Call of Duty”, “Diablo”, czy “World of Warcraft”. FTC wyrażał obawy, że deal doprowadzi do monopolu na rynku gamingowym i konsekwentnie sprzeciwiał się umowie.
- Microsoft pokazał już, że może i będzie blokować kontent od swoich gamingowych rywalami - komentowała wcześniej Holly Vedova dyrektor biura FTC ds. konkurencji - wydając wniosek staramy się powstrzymać Microsoft przed przejęciem kontroli nad wiodącym niezależnym studiem gier i wykorzystaniem go do szkodzenia konkurencji na wielu dynamicznych i szybko rozwijających się rynkach gamingowych.
W piątek 21 lipca regulator niespodziewanie wycofał swój sprzeciw i nie będzie odwoływał się od decyzji sądu. Wcześniej 12 lipca sąd w San Francisco odrzucił sprzeciw Federalnej Komisji Handlu (FTC) i zaakceptował realizację przejęcia. Activision Blizzard to największy wydawca gier w Ameryce Północnej. Microsoft chce kupić spółkę za 68,7 mld dolarów, płacąc 95 dol. za akcję. Transakcja ma zostać pokryta w całości gotówką.
Koniec presji i ostatnia prosta
Czas ustalony na realizację lub przedłużenie negocjacji w sprawie przejęcia upływał 18 lipca. W przypadku zerwania rozmów Microsoft miał zapłacić Activision Blizzard 3 mld dol. kary umownej. Spółki doszły jednak do porozumienia i przedłużyły proces o dodatkowe 3 miesiące. Piątkowej decyzja FTC istotnie przybliża powodzenie fuzji. Tuż po pojawieniu się informacji na ten temat, kurs akcji obu spółek nie zareagował na nią w widoczny sposób.
Po wygranej w sądzie i wycofaniu sprzeciwu ze strony unijnych organów regulacyjnych na drodze do realizacji planów Microsoftu stoi już tylko brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA), który zgodził się jednak rozpocząć na nowo negocjacje z gigantem technologicznym. Żeby rozwiać obawy dotyczące monopolu spółka obiecała udostępnić na 10 lat popularną serię Activision “ Call of Duty ” swojemu głównemu rywalowi na rynku konsol: Sony.
Negocjacje z amerykańskimi i zagranicznymi organami antymonopolowymi zajęły Microsoftowi 10 miesięcy. Jeżeli umowa dojdzie do skutku, ”gigant z Redmond” umocni swoja pozycję na rynku gier w ścisłej trójce spółek o największych przychodach w sektorze oraz zmniejszy dystans, który dzieli go od Sony.