W ciągu siedmiu lat mają zostać odświeżone wszystkie pokoje w Nowym Domu Poselskim – czytamy w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”. Według gazety plan remontu zakłada m.in. malowanie ścian, wymianę wykładzin, lamp i starych mebli; nie planuje się natomiast odświeżenia łazienek.


Informacje o remoncie, który zostanie przeprowadzony w Nowym Domu Poselskim, przekazali wiceszef Kancelarii Sejmu Michał Deskur oraz wicedyrektor biura administracyjnego Krzysztof Płudowski podczas posiedzenia sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych.
„Siedmioletni remont hotelu będzie polegał na corocznym, cyklicznym remoncie ok. 40 pomieszczeń wytypowanych w taki sposób, aby można było prowadzić prace bez przeszkadzania pozostałym mieszkańcom” – powiedział Płudowski.
Według nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej” prace będą obejmowały „pomalowanie ścian, wymianę wykładzin, lamp i zużytych mebli, które mają już niemal 40 lat”. „Remont nie ma obejmować łazienek, co oznacza, że pozostaną one w różnym standardzie” – dodaje „Rz”.
Gazeta podkreśliła, że kosztorys ma być znany po rozpoczęciu prac remontowych i „nie powinien być znaczącym obciążeniem dla budżetu Kancelarii Sejmu”.
„Czy odświeżenie pokoi to dobry pomysł? Posłowie znający kulisy funkcjonowania Kancelarii Sejmu mają wątpliwości. – To pudrowanie trupa – mówi bez ogródek Kazimierz Smoliński z PiS” – pisze „Rz”. (PAP)
iwo/ piu/























































