To kolejna tura zaplanowanych przez śledczych konfrontacji uczestników narady u ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, która odbyła się przed planowanym zatrzymaniem Blidy i dotyczyła między innymi śledztwa w sprawie mafii węglowej.
Przed wejściem do prokuratury Święczkowski nie chciał rozmawiać z mediami. Zapowiedział, że zrobi to po zakończeniu konfrontacji.
Konrad Kornatowski powiedział, że zarówno on jak i Święczkowski pozostaną w tej sprawie przy swoim zdaniach. Podkreślił jednak, że to on mówi prawdę.
W konfrontacjach uczestniczy pełnomocnik rodziny Blidów mecenas Leszek Piotrowski. Jego zdaniem, z dwóch świadków bliższy prawdy jest Konrad Kornatowski.
W ubiegłym tygodniu skonfrontowani zostali między innymi były szef MSWiA Janusz Kaczmarek z Jarosławem Kaczyńskim, Zbigniewem Ziobrą i Konradem Kornatowskim.
Źródło:IAR