![]() |
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY |
Chodorkowski uważa, że Chiny urosną do rangi światowego supermocarstwa - wojskowego oraz gospodarczego protektora Wschodu. Biznesmen podkreśla, że już teraz Chińczycy dają wyraźnie do zrozumienia, że rozwiązania północonkoreańskiego kryzysu należy szukać w Pekinie.
Zdaniem Chodorkowskiego, Chiny zaczną wkrótce sprawdzać swoje możliwości, manipulując resztą świata, dla którego są fabryką wszelkiego rodzaju dóbr. Wkrótce - pisze biznesmen - Stany Zjednoczone, Europa Zachodnia i Rosja zaczną się czuć jak gospodarczy zakładnicy Pekinu. Najpoważniejszego zagrożenia dla Rosji Chodorkowski upatruje w rosnącej chińskiej emigracji do azjatyckiej części kraju.
Jedną z kluczowych kwestii w nowym porządku świata ma być - według biznesmena - polityka energetyczna. Wysokie ceny ropy skłonią - zdaniem Chodorkowskiego - do pozyskiwania energii z innych źródeł. Wymienia on tu skroplony gaz i węgiel. Biznesmen podkreśla, że wydobycie węgla, który może być przetwarzany przy użyciu nowoczesnych technik, może tchnąć nowe życie w stare rejony górnicze. Jego zdaniem, w najbliższym czasie ceny energii jednak nie spadną.
Źródło: IAR