Przedstawiciele Korei Południowej zadeklarowali w piątek chęć sprowadzenia z USA wzbogaconego uranu w celu użycia go jako paliwa do reaktorów okrętów podwodnych, które mają być wyprodukowane dla sił morskich Seulu.


- Korea Południowa chce otrzymać wzbogacony uran od USA – oznajmił przedstawiciel prezydenta Korei Południowej, na którego powołała się agencja Reutera. Według tego samego źródła Waszyngton miał zgodzić się na dostawy paliwa nuklearnego dla koreańskich okrętów podwodnych.
29 października, w czasie wizyty w Korei Południowej, prezydent USA Donald Trump poinformował, że Korea Południowa zbuduje atomowe okręty podwodne, ale w amerykańskiej stoczni Philly Shipyard w Filadelfii, która została kupiona przez koreański koncern Hanwha Ocean. Problemem mogą jednak okazać się możliwości produkcyjne tego przedsiębiorstwa – stocznia Philly Shipyard nie ma obecnie zdolności do budowy okrętu podwodnego o napędzie nuklearnym – przyznał w czwartek podczas debaty w parlamencie premier Korei Południowej Kim Min Seok.
Prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung argumentował w ubiegłym tygodniu podczas rozmowy z Trumpem, że atomowe okręty podwodne „znacznie zmniejszyłyby obciążenie amerykańskiej armii”, jeśli chodzi o śledzenie jednostek sił morskich Korei Północnej i Chin. Władze w Seulu od dawna zabiegają w USA o możliwość otrzymania zgody na wzbogacanie uranu i przetwarzanie zużytego paliwa jądrowego.
Rząd Korei Płd. planuję budowę czterech atomowych okrętów podwodnych o wyporności około 5 tys. ton. Okręty mają być wyposażone m.in. w wyrzutnie pocisków balistycznych. Pierwsza jednostka tego typu powinna wejść do służby za około 10 lat. (PAP)
mad/ kbm/




























































