Minister ds. handlu zagranicznego Francji Laurent Saint-Martin powiedział w środę, że w dalszych rozmowach z USA na temat ceł nie powinno być tabu, jeśli chodzi o równowagę w sferze usług. Rząd francuski przekonywał na spotkaniu z biznesem, że będzie negocjował, by uzyskać więcej wyjątków od ceł.


Członkowie rządu Francji odpowiedzialni za sektory związane z gospodarką - łącznie ośmioro ministrów - spotkali się w środę z przedstawicielami biznesu. - Jeśli wolą Donalda Trumpa było przywrócenie równowagi towarów, to sądzę, że nie będzie tabu również, jeśli chodzi o równowagę usług - powiedział Saint-Martin. Zapowiedział też, że Francja będzie „bardzo wyraźnie” dążyć do zwolnienia od nowych, 15-procentowych ceł nie tylko sektora lotniczego, ale też branży napojów alkoholowych.
Minister gospodarki Eric Lombard przekonywał, że porozumienie między UE i USA „nie jest podpisane, więc nic nie jest absolutnie pewne”. Jak komentuje dziennik „Les Echos”, dla Paryża priorytetem jest wynegocjowanie jak najliczniejszych wyłączeń od ceł. - Musimy chronić pewne gałęzie przemysłu - tłumaczył Lombard.
Jednocześnie francuscy ministrowie chcą dalszych informacji na temat szczegółów porozumienia. Szefowa resortu rolnictwa Annie Genevard powiedziała, że podziela „niepokój” pewnych sektorów gospodarki, ponieważ jest wiele niepewności, którą trzeba wyjaśnić.
Lombard, komentując umowę, której zarysy przedstawiono w poniedziałek, przyznał, że „nie sądzi, by uzyskano najlepsze porozumienie”. Zasugerował, że zawiniła również strategia negocjacyjna UE - Istnieje kwestia sposobu negocjacji, która w Unii Europejskiej nie była może tak energiczna i intensywna na pewnych etapach - powiedział minister.
Członkowie rządu odpowiadający za sektory: gospodarki, finansów, rolnictwa, turystyki, energetyki i handlu spotkali się w środę z przedstawicielami biznesu, związków pracodawców, federacji zawodowych i banków.
Tego samego dnia ogłoszono dane o wzroście gospodarczym Francji w drugim kwartale roku, które okazały się lepsze, niż oczekiwano. Wyniósł on 0,3 proc. PKB, wobec prognoz mówiących o 0,1 proc. PKB. Lombard, komentując w środę rano te dane w mediach, ocenił, że oznaczają one, iż gospodarka radzi sobie względnie dobrze mimo presji związanej z porozumieniem ws. ceł nałożonych przez Stany Zjednoczone.
Celna ruletka USA. W co gra Donald Trump?
Od blisko 200 dni Donald Trump czyni Stany Zjednoczone wielkimi, głównie wywołując to mniejsze, to większe wojny i wojenki handlowe, i to nawet z najbliższymi sojusznikami. 1 sierpnia mija kolejny wyznaczony przez prezydenta USA “deadline”, kiedy amerykańskie cła mają wejść w życie. W Gospodarczym Punkcie Widzenia postanowiliśmy więc sprawdzić, jak wygląda stany gry, czy pokerzysta w Białym Domu ma mocne karty, a przede wszystkim kto w tej grze jest na plusie, a kto na minusie - nie tylko ekonomicznym.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
awl/ kar/