Komentarz giełdowy: obroty na GPW były rekordowo niskie
Sytuacja na GPW nie zmieniała się niemal od rozpoczęcia sesji. Zgodnie z przewidywaniami niewielkim spadkom większości kursów towarzyszyły niskie obroty, które na zamknięciu wyniosły zaledwie 135 mln zł.Liderem spadków od rozpoczęcia notowań były akcje Elektrimu-Kable. Inwestorzy zdecydowanie negatywnie odnieśli się do zapowiedzi sprzedaży udziałów spółki Krakowskiej Fabryce Kabli po cenie zaproponowanej przez Elektrim. Jest coraz więcej opinii, że 92 mln dolarów to zdecydowanie za mało udziały spółki.
Branża telekomunikacyjna wypadła słabo. Akcje TP SA i Elektrimu umiarkowanie staniały. Największa przecena spotkała udziały Netii, którym analitycy Deutsche Banku obniżyli rekomendację do "tak jak rynek".
Wśród papierów banków największa wymiana nastąpiła na udziałach BIG BG, których kurs spadł o niemal 7 proc. Wyraźne zniżki cen notowały także akcje BRE. Niewielkimi spadkami zakończyły sesję Pekao SA, PBK i Bank Śląski, choć akcje tego ostatniego miały znaczny udział w obrotach całego rynku.
Akcje wszystkich spółek informatycznych straciły w czwartek na wartości. Duże spadki spotkały udziały Computerlandu i Optimusa. W końcówce sesji pokazał się popyt na akcje Prokomu, któremu być może pomogła rekomendacja "kupuj" wydana przez analityków Societe Generale.
Wśród niewielu spółek, które zaliczą czwartkową sesję do udanych, znalazł się Stalexport. Akcje spółki wyraźnie drożały przy utrzymującym się dość dużym popycie. Możliwe, że inwestorzy zareagowali na ostatnie posunięcia władz firmy zmierzające do poprawy jej finansów, m.in. dzisiejszą konwersję długu na udziały, które maja trafić do NFOŚ. Podobnie było z akcjami Grupy Kęty, które znalazły ostatnio uznanie w oczach analityków BRE Banku. Całkiem nieźle zakończyły się notowania dla akcji Szeptela, które wyraźnie zdrożały przy dużych jak na tą spółkę obrotach.
Marek Druś
m.drus<\@>pb.pl