REKLAMA

Kim jest Marek Falenta?

2014-06-24 15:21
publikacja
2014-06-24 15:21
Kim jest Marek Falenta?
Kim jest Marek Falenta?
/ materiały dla mediów

W 2007 r. „Wprost” szacował majątek Marka Falenty na 245 mln zł, co dawało mu 95. miejsce na liście najbogatszych Polaków. Rok później – 340 mln zł i 87. miejsce – a w 2013 r. już 440 mln zł i 67. miejsce. Czy fala wznosząca biznesmena z Lubina rozbiła się o aferę taśmową?

„Marek Falenta – ekspert i inwestor w branży telekomunikacji, finansów oraz nowych technologii” – taki opis widnieje na oficjalnej stronie funduszu, którym zarządza Falenta. Za tym lakonicznym stwierdzeniem kryje się jeden z najciekawszych biznesmenów III RP, który nie ukończył czterdziestki, a od dzisiejszego popołudnia – w związku z zatrzymaniem ws. afery taśmowej – jest najgorętszym nazwiskiem w Polsce.

Od 2 tysięcy do milionów

Pochodzący z Lubina Falenta jest absolwentem zarządzania i marketingu w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Legnicy. Według informacji zawartych na stronie internetowej jego funduszu inwestycyjnego, karierę zawodową rozpoczął w 1997 r. w wieku 22 lat, w spółkach KGHM. W państwowym molochu był specjalistą ds. majątku trwałego. 3 lata później poszedł już na swoje.

- Zacząłem w 2000 r. praktycznie bez pieniędzy. W kieszeni miałem zaledwie 2 tys. zł. Razem z dwoma wspólnikami, zresztą do dziś moimi przyjaciółmi, zbudowałem firmę Electus o kapitale 160 milionów złotych – mówi Falenta w wywiadzie dla WNP.pl

W 2000 r. dolnośląski biznesmen utworzył spółkę Electus SA, zajmującą się finansowaniem długów dla sektora służby zdrowia, jednostek budżetowych skarbu państwa oraz ich kontrahentów. Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, w firmie tej poznał Łukasza N. – menadżera restauracji „Sowa i Przyjaciele”, jednego z zatrzymanych ws. afery taśmowej. Handel długami szpitali okazał się zyskowny – w maju 2006 r. Falenta sprzedał Electusa za równowartość 450 mln zł.


Policja i ABW zatrzymały w związku z aferą podsłuchową biznesmena Marka FalentęMarek Falenta zatrzymany w aferze taśmowej

W kolejnych latach Falenta nadal pełnił funkcję prezesa Electusa. Jednocześnie był właścicielem akcji Domu Maklerskiego IDM SA, w posiadanie których wszedł w zamian za walory Electusa. DM IDM miał wielkie plany – jego szefowie mówili nawet o przejęciu lub założeniu banku – z których, mówiąc eufemistycznie, niewiele wyszło. Obecnie spółka, która ostatecznie sprzedała Electusa w 2013 r., jest pogrążona w poważnych problemach finansowych.

Cypr, Misiak i była pani prezes

Sam Falenta w 2010 r. założył własny fundusz inwestycyjny -  Falenta Investments. Spółka zarejestrowana jest na Cyprze – powodu tej decyzji łatwo się domyślić. Oficjalna siedziba funduszu mieści się w mieści się w Larnace.

Wychodząc z DM IDM, Falenta postawił na Hawe – „operatora operatorów” telekomunikacyjnych, w planach którego była budowa własnej sieci światłowodowej. Obecnie Falenta wraz ze swoim funduszem posiada 7,72% akcji spółki odpowiadających 8% głosów.

Pod koniec ubiegłego roku Polskie Inwestycje Rozwojowe, które póki co wykazywały się niezbyt wielką aktywnością, podpisały z Hawe porozumienie dotyczące możliwości wspólnej inwestycji mającej na celu doprowadzenie sieci światłowodowej do 870 tys. domów w całej Polsce. Wartość nakładów inwestycyjnych miała wynieść ok. 560 mln zł, z czego PIR wniosłoby 120 mln zł.

Na marginesie – przewodniczącym rady nadzorczej Hawe jest ojciec zatrzymanego biznesmen Waldemar Falenta, a w skład rady nadzorczej wchodzą także były senator Platformy Obywatelskiej Tomasz Misiak, były parlamentarzysta PSL Lesław Podkański oraz była prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa, której mąż jest - według medialnych doniesień - obrońcą Łukasza N.

Być jak Branson

- Moje marzenie biznesowe? Jak Richard Branson chciałbym być zaangażowany w tysiąc firm – mówi Falenta w wywiadzie dla WNP.pl. Konsekwencji w realizacji tego marzenia nie można mu odmówić.

Poprzez swój fundusz Falenta inwestuje także w inne firmy. W jego portfelu znajdziemy m.in. akcje ZWG, notowanego na NewConnect producenta wyrobów gumowych i gumowo-metalowych. Spółka w ubiegłym miesiącu ogłosiła plan połączenia z obecnym na głównym parkiecie Bumechem, w którym posiada 18,67% udziałów. Falenta zainwestował również w Lead Bullet, która realizuje projekt Krajowej Bazy Medycznej. W 2012 r. założył natomiast firmę Umbrella Institute, która ma pozyskiwać nowe technologie i wdrażać je w biznesie.

Jak czytamy w biogramie Marka Falenty, jest on również właścicielem ok. 100 ha nieruchomości położonych w centrach największych miast Polski (Warszawy, Wrocławia, Poznania) oraz blisko najważniejszych węzłów komunikacyjnych w kraj. - Obecna szacunkowa wartość posiadanych nieruchomości to około 650 mln zł – czytamy w niedatowanym komunikacie funduszu.

Czarna Biedronka

Na początku tego roku media obiegła wiadomość o zakupie przez Falentę 40% udziałów w firmie skladywegla.pl. Transakcja najprawdopodobniej opiewała na ok. 100 mln zł. Mimo z pozoru mało medialnej branży, firma bardzo aktywnie reklamowała się w ogólnopolskiej prasie i telewizji, do końca ubiegłego roku finansowała też bydgoski klub żużlowy.

Zaangażowanie inwestora miało przynieść ekspansję firmy, która w 2002 r. zaczynała od kilku składów w województwie kujawsko-pomorskim, a doszła do 350 oddziałów i 1200 zatrudnionych w całej Polsce. Jeszcze kilka miesięcy temu Falenta wspominał o planach wejścia na giełdę, wyjścia na rynki zagraniczne czy handlu złomem.

Wizja budowy „czarnej Biedronki” prysła 5 czerwca tego roku, kiedy Centralne Biuro Śledcze zatrzymało 10 osób zajmujących kierownicze stanowiska w Składach Węgla. Zatrzymani byli podejrzani m. in. o oszustwa, wyłudzanie podatku VAT i pranie brudnych pieniędzy na kwotę 85 mln zł.

Jak poinformowała Komenda Główna Policji, analiza zgromadzonych materiałów oraz przesłuchań świadków jednoznacznie wskazywały na znaczne nieprawidłowości w działaniu firmy. Wynikało z nich m.in., że węgiel sprowadzany z Rosoji i Kazachstanu oferowany był jako polski, nieprawidłowości dotyczyły także jego jakości i ilości. Tworzono przy tym "fikcyjną dokumentację związaną z dystrybucją węgla, części transakcji w ogóle nie ewidencjonowano". Wszystko wskazywało także na zorganizowany charakter prowadzonej działalności przestępczej, wymierzonej głównie w Skarb Państwa - zaznacza KGP.

Zatrzymanie

Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza”, Falenta został zatrzymany przez ABW dziś po południu. Oficjalnego potwierdzenia tej informacji wciąż nie ma. Według uzasadnienia dziennika, biznesmen miał żal do rządu, bo twierdził, że zniszczono jedną z jego firm. Falenta zaprzeczył oskarżeniom o współudział w nagrywaniu czołowych polityków i stwierdził, że padł ofiarą rządu i konkurencji.

Tymczasem Piotr Nisztor, autor publikacji o podsłuchach osób ze szczytów władzy, uważa, że powodem zatrzymania Marka Falenty była jego niedawna rozmowa z dziennikarzem „Wprost”. – Polskie tajne służby jadą po bandzie – powiedział Nisztor w radiowej Jedynce. Wszystko wskazuje więc na to, że na finał tej sprawy będziemy musieli jeszcze poczekać.

/mz

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (68)

dodaj komentarz
~teoria
kolejna afera żeby było o czym gadać. zawsze musi się znaleźć kozioł ofiarny i trochę za bardzo się skupili na Misiaku. facet swoje osiągnął więc nie miałby po co się wplątywać w afery. dobrze, że wydał oświadczenie że nie miał nic wspólnego z tą sprawą.
~Widzewiak
To bliski krewny Dyzmy. Razem kończyli Oxford oddział w Legnicy.
~LUBIN
FALENTA I HOFMAN DMUCHAJA W JEDNA TRABKE. ONI RAZEM ZLECILI PODSLUCHY POLITYKOW Z POWIAZANYCH Z PLATWORMA.
~albin
Kombinatorów wcale mi nie żal.
~gość
jak zwykle dużo szumu. niestety. na szczęście Misiak poszedł od razu do prokuratury i nie pozwala sobie na pomówienia i szkalowanie.facet ma za dużo do stracenia żeby się w takie rzeczy angażować.
~Jacek
Niestety tabloidy nie martwią się o to czy ktoś winny czy nie po prostu żeby gazeta się sprzedała. A przepraszać na pewno będą.
~antekzory
następny artysta od przekrętów propozycja wsadzic do paki i zebrac wszystko co jeszcze muzostało
~jan
To jesne że to człowiek ruskich ale ze nikt go do tej pory nie wyśledził to jest skandal
~bogusia
Młody, przedsiębiorczy, ale wlazł w g....,i chyba z marzeń nici. Poza tym Czarne Biedronki powinny być lokalizowane za skupiskami ludności i osiedlami mieszkalnymi, a nawet pojedynczymi domami, gdyż strasznie utrudniają życie mieszkańcom i są szkodliwe podobnie jak wiatraki, ale kto zajmie się ucywilizowaniem przepisów Młody, przedsiębiorczy, ale wlazł w g....,i chyba z marzeń nici. Poza tym Czarne Biedronki powinny być lokalizowane za skupiskami ludności i osiedlami mieszkalnymi, a nawet pojedynczymi domami, gdyż strasznie utrudniają życie mieszkańcom i są szkodliwe podobnie jak wiatraki, ale kto zajmie się ucywilizowaniem przepisów urzędniczych?

Powiązane: Afera podsłuchowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki