Coraz częściej w księgarniach można nie tylko kupić książkę, ale też napić się kawy, a nawet zjeść obiad. Wielu księgarzy uważa, że poszerzanie oferty o catering jest warunkiem przetrwania sklepu.


Z samej sprzedaży książek trudno się bowiem utrzymać ze względu na marne czytelnictwo: w ub.r. 19 mln Polaków nie przeczytało ani jednej książki, a w ciągu 5 lat zarobki wydawców spadły o 15 proc. - pisze "Gazeta Wyborcza".
Tradycyjne księgarnie są skazane na klęskę - uważa Robert Piaskowski z programu "Kraków - Miasto Literatury". Kawiarnie to konieczność, tworzą specyficzną atmosferę i to od niej może zależeć, czy klienci kupią książkę - przekonuje. (PAP)
rda/
Źródło:PAP