Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik odwołali się od decyzji marszałka Sejmu o wygaszeniu ich mandatów poselskich do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego - poinformował w piątek Maciej Brzózka z zespołu prasowego SN.


"W tych sprawach składy sędziowskie jeszcze nie zostały wyznaczone" - poinformował Brzózka. Jak dodał, Izba Kontroli Nadzwyczajnej ma siedem dni na rozpoznanie tych odwołań.
Jak natomiast w piątek po południu przekazał dyrektor generalny kierujący Gabinetem Marszałka Sejmu Stanisław Zakroczymski, takie odwołanie powinno być złożone do SN za pośrednictwem marszałka Izby. Jednocześnie potwierdził, że "w piątek niedługo po godz. 15 do Kancelarii Sejmu wpłynęły odwołania Kamińskiego i Wąsika".
- Kodeks wyborczy nie pozostawia żadnych wątpliwości, jedyną drogą, którą posłowie mogą złożyć odwołanie do Sądu Najwyższego, jest to droga przez Marszałka Sejmu - oświadczył w piątek dyrektor generalny kierujący Gabinetem Marszalka Sejmu Stanisław Zakroczymski, powołując się na art. 250, paragraf 1 Kodeksu wyborczego. Kancelaria i marszałek będą dalej procedować sprawę zgodnie z Kodeksem wyborczym. (...) Kancelaria Sejmu już rozpoczęła stosowne czynności prawne, stosowne pisma zostaną przygotowane i odwołanie zostanie przekazane do SN" - powiedział.
Dopytywany, w jakim terminie odwołanie zostanie rozpatrzone, Zakroczymski wskazał, że SN ma na to siedem dni od przekazania pisma. "Marszałek Sejmu zrobi to w pierwszym możliwym terminie. Z tego co wiem SN we wtorek (2 stycznia) nie pracuje, więc zapewne to się odbędzie w pierwszym możliwym dniu" - powiedział dyrektor.
Obrońca Kamińskiego, mec. Michał Zuchmantowicz poinformował PAP, że odwołania zostały w piątek złożone "w sposób dwojaki" - do marszałka Sejmu, ale także bezpośrednio do Sądu Najwyższego - "ponieważ nie mamy pewności i zaufania co do prawidłowości działania ze strony marszałka". "Zabezpieczamy się na wszelkie możliwe sposoby, aby nie było sytuacji, że coś zostanie przetrzymane i jakiś termin upłynie" - zaznaczył adwokat.
Jak wówczas informowało Centrum Informacyjne Sejmu, w uzasadnieniu obu dokumentów marszałek Hołownia wskazał, że konstytucja przewiduje, iż wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego, zaś zgodnie z Kodeksem wyborczym prawa wybieralności w wyborach do Sejmu nie ma osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. "Skutkiem utraty prawa wybieralności jest (...) wygaśnięcie mandatu posła" - podało CIS.
"Uważam, że jest to decyzja nielegalna i będę się odwoływał" - zapowiadał w czwartek Kamiński przy okazji posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych.
Zgodnie z przepisami od postanowienia marszałka Sejmu przysługuje prawo odwołania do Sądu Najwyższego w terminie trzech dni od dnia jego doręczenia.
Szefowa Kancelarii Prezydenta: Ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika jest skuteczne
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i to ułaskawienie jest skuteczne; nie można dwa razy zrobić tego samego aktu, a nikt nie ma prawa oceniać skuteczności prerogatywy prezydenta - powiedziała w piątek w Polsat News szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.
Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik, zostali skazani 20 grudnia br. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem SN. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.
autor: Marcin Jabłoński
mja/ par/























































