Skierowanie na kwarantannę osoby narażonej na chorobę zakaźną nie jest decyzją administracyjną, tylko czynnością z zakresu administracji publicznej - wynika z poniedziałkowej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego. Takie orzeczenie ma znaczenie ws. ewentualnych odwołań od nałożonej kwarantanny.


- Przede wszystkim należało uwzględnić, że te czynności związane z poddawaniem indywidualnych podmiotów obowiązkowi kwarantanny, poddawanie osób kwarantannie, bądź nadzorowi epidemiologicznemu, musi się odbywać w sposób szybki, efektywny, a jednocześnie zapewniający w najwyższym stopniu ochronę zdrowia publicznego - podkreślił w uzasadnieniu uchwały sędzia NSA Marcin Kamiński.
Zagadnienie prawne rozstrzygnięte w poniedziałek przez skład siedmiorga sędziów NSA wynikło na kanwie jednej ze spraw w związku z wnoszonymi odwołaniami od decyzji o takich kwarantannach, które były nakładane podczas pandemii Covid przez państwowych powiatowych inspektorów sanitarnych na osoby narażone na zakażenie. W związku z jedną ze skarg kasacyjnych w takiej sprawie skład trojga sędziów NSA zadał w zeszłym roku pytanie do składu poszerzonego tego sądu.
W zagadnieniu chodziło generalnie o to, czy nałożenie takiej kwarantanny na podstawie przepisu ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi następuje w formie decyzji administracyjnej, czy też czynności z zakresu administracji publicznej.
Przepis stanowi bowiem, że „osoby, które były narażone na chorobę zakaźną lub pozostawały w styczności ze źródłem biologicznego czynnika chorobotwórczego, a nie wykazują objawów chorobowych, podlegają obowiązkowej kwarantannie lub nadzorowi epidemiologicznemu, jeżeli tak postanowią organy inspekcji sanitarnej przez okres nie dłuższy niż 21 dni, licząc od dnia następującego po ostatnim dniu odpowiednio narażenia albo styczności”. Forma prawna decyzji nie jest wprost określona, a sądy administracyjne oceniały w takich sprawach rozbieżnie. Tymczasem kwestia ta ma znaczenie w przypadku odwołań od tego typu decyzji.
Na różnice między tymi formami prawnymi wskazał m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, który w październiku br. przystąpił do sprawy tego zagadnienia prawnego. Rzecznik opowiadał się za uznaniem nałożenia kwarantanny za decyzję administracyjną.
„Gdy organ administracji rozstrzyga sprawę indywidualną w formie decyzji administracyjnej, stronom przysługują odwołania, a ostateczna decyzja organu może zostać poddana kontroli sądowo-administracyjnej. Jednym z obligatoryjnych elementów decyzji administracyjnej jest pouczenie o prawie wniesienia od niej odwołania do organu wyższego stopnia” - tłumaczył RPO.
Tymczasem - jak dodawał - „w przypadku wydania aktu lub podjęcia czynności z zakresu administracji publicznej, (...) organ administracji nie ma obowiązku informowania o prawie zaskarżenia do sądu administracyjnego”. „W efekcie obywatele nie wiedzą, że przysługuje im prawo do uruchomienia sądowej kontroli działalności administracji” - wskazywał Wiącek, wyjaśniając jedną z głównych różnic między obiema formami.
Ponadto - jak pisał Rzecznik w swoim stanowisku dla NSA - „o ile odwołanie jest niesformalizowanym środkiem zaskarżenia decyzji administracyjnej - nie wymaga ono szczegółowego uzasadnienia, wystarczy że z odwołania wynika, iż strona nie jest zadowolona z wydanej decyzji - o tyle skarga do sądu administracyjnego musi spełniać wymogi formalne; ponadto od skargi do sądu należy uiścić wpis”.
„Oba te aspekty mogą utrudniać osobie, na którą nałożono taki obowiązek i pozostaje ona w odosobnieniu, dochodzenie jej praw na drodze sądowej” - wskazywał RPO. O takie samo rozstrzygnięcie problemu prawnego, jak postulował RPO, wnosiła Prokuratura Krajowa.
- Twierdzenia m.in. RPO, że podmioty zostają pozbawione ochrony prawnej są oczywiście przesadzone - zaznaczył jednak w uzasadnieniu poniedziałkowej uchwały sędzia Kamiński.
NSA ocenił, że w sytuacji, której dotyczyło zagadnienie prawne, „nie mamy do czynienia z istotnym, czy poważnym, zagrożeniem ochrony praw jednostki, szczególnie praw procesowych”. Jak przypomniał sędzia Kamiński, takie decyzje są objęte kontrolą sądowo-administracyjną. - Po drugie, również w tym zakresie organy nie są zwolnione z obowiązku przedstawienia, oczywiście za pośrednictwem odpowiednich materiałów urzędowych, prawidłowo ustalonej podstawy faktycznej zastosowania tego środka, czyli objęcia kwarantanną - dodał sędzia.
- Ważąc z jednej strony ochronę praw obywatela, indywidualną ochronę procesową, a z drugiej strony warunki, w jakich stosowana była i jest także dzisiaj norma (dotycząca kwarantanny), należało przyjąć wyważone stanowisko, które godzi te czasami rozbieżne wartości prawne - podsumował sędzia Kamiński. Przypomniał, że z konstytucji wynika obowiązek władz publicznych do zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego społeczeństwu.
W związku z tym podjęta uchwała (II GPS 1/25) stanowi, że „konkretyzacja i indywidualizacja obowiązku poddania się kwarantannie osób, o których mowa w art. 34 ust. 2 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, następuje w formie czynności z zakresu administracji publicznej, o której stanowi art. 3 par. 2 pkt 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi”.
Marcin Jabłoński (PAP)
mja/ sdd/

























































