Austriacka grupa Noyb, zajmująca się ochroną prywatności, poinformowała we wtorek, że złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez amerykańską firmę Clearview AI, która nielegalnie gromadzi zdjęcia i filmy mieszkańców państw Unii Europejskiej, by budować bazę danych do rozpoznawania twarzy.


Noyb poinformowała w oświadczeniu, że Clearview naruszyła europejskie przepisy o ochronie danych osobowych, co, zgodnie z austriackim kodeksem karnym, może narazić kadrę kierowniczą tej firmy na kary więzienia.
Clearview, który sprzedaje swoje narzędzia głównie organom ścigania i utrzymuje, że zebrała ponad 60 mld zdjęć na całym świecie, nie odpowiedziała dotąd na prośbę Reutersa o komentarz.
Firma została wcześniej uznana za winną naruszenia przepisów chroniących dane przez organy regulacyjne we Francji, Grecji, Włoszech i Holandii w związku z gromadzeniem i przetwarzaniem danych milionów obywateli europejskich. Kraje te nałożyły na nią grzywny w łącznej wysokości prawie 100 mln euro i zawarły w marcu ugodę zbiorową z USA w sprawie praktyk automatycznego pozyskiwania danych.
Noyb, kierowana przez austriackiego prawnika Maxa Schremsa, twierdzi, że Clearview zignorował decyzje UE i nie zapłacił nałożonych grzywien. Planowane postępowanie w Austrii ma na celu sprawdzenie, czy egzekwowanie prawa karnego może być skuteczne tam, gdzie kary administracyjne nie przynoszą rezultatu.
Jeśli prokuratura przyjmie skargę, sprawa może stanowić precedens w kontekście ścigania naruszeń i zwiększyć presję na firmy spoza UE, przetwarzające dane biometryczne Europejczyków - ocenił Reuters.
„Clearview AI zgromadził globalną bazę danych zdjęć i danych biometrycznych, która umożliwia identyfikację osób w ciągu kilku sekund. Taka (sytuacja) jest niezwykle niepokojąca i godzi w ideę wolnego społeczeństwa, w którym nadzór jest wyjątkiem, a nie regułą” – przekazał Schrems w oświadczeniu.
os/ kbm/





















































