REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Jeszcze zatęsknimy za Erą?

2011-09-08 06:00
publikacja
2011-09-08 06:00
5 czerwca 2011 roku pożegnaliśmy jedną z silniejszych marek obecnych na polskim rynku. Erę zastąpił światowy potentat - T-Mobile. Decyzja ta nie była dla nikogo zaskoczeniem - zapowiadano ją od dłuższego czasu. Patrząc jednak z perspektywy klientów dawnej Ery, coraz częściej pojawia się pytanie, czy rebranding był dla nich najszczęśliwszym rozwiązaniem.

Era należała do trzech największych graczy polskiego rynku telefonii komórkowej. Choć według danych z końca 2010 roku była dopiero na trzecim miejscu pod względem liczby klientów (13,259 mln), to do pierwszego Orange traciła nieco ponad milion użytkowników. Jednak w innych rankingach to właśnie Era była liderem (np. w przychodach).

Dobrze kojarzyła się użytkownikom, choć nie brakowało tych, którzy z Ery uciekali. Dostosowywała ofertę do potrzeb rynku, podejmowała lepsze i gorsze, ale przeważnie skuteczne kampanie reklamowe, cenowo nie powalała na ziemię, ale w wielu segmentach była konkurencyjna.

Wybory parlamentarne 2011
Zakup pakietu większościowego przez Deutche Telekom, biorąc pod uwagę rynkowe tredny, nie mógł być dla nikogo zaskoczeniem. Jak również nie mógł nim być rebranding, który jest częścią globalnej strategii DT. Jednak coraz częściej użytkownicy polskiego T-Mobile narzekają, że nowe standardy wprowadzone wraz z nową marką odbiegają od tych, do których przyzwyczaiła ich poprzednia.

Minusy: nowa marka, standardy, kiepska obsługa klienta, koniec Ery Premii


Rebranding oznacza zmiany. Czasem są one kosmetyczne, ale częściej strategiczne. Nie inaczej jest w przypadku T-Mobile, który musiał polski rynek dostosować do standardów obowiązujących na całym świecie.

Trudno polemizować z kolorystyką marki, która w odniesieniu do koloru towarzyszącego Erze rzeczywiście pozostawia wiele to życzenia. Róż razi, nie kojarzy się najlepiej, w nadmiernym nasyceniu staje się wręcz irytujący. Jest to jednak sprawa drugorzędna. Gorzej z kilkoma innym zmianami, które już dają się we znaki użytkownikom sieci.

Pewnie przeważająca większość klientów T-Mobile otrzymała już SMS przypominający o zapłacie rachunku. I pal sześć, jeśli ma to miejsce po upływie terminu płatności. T-Mobile SMS-y przypominające wysyła również przed tym terminem, co przez klientów może być odbierane jako oznaka braku zaufania.

Niestety wiele do życzenia pozostawia również obsługa klienta, choć oczywiście nie we wszystkich przypadkach. Na pracę call-center narzekać można w większości firm i instytucji. Jednak im większa marka, tym lepszych standardów należałoby się spodziewać.

Niektórzy konsultanci T-Mobile wciąż rozpoczynają przedstawianie się od nazwiska, nie potrafią słuchać, bardzo często czytają z kartki, a co gorsze – polemizują z klientem, robiąc to niekiedy w nieuprzejmy sposób.

Czy klient na pewno jest najważniejszy?


W co warto zainwestować?
Największą negatywną niespodzianką jest jednak niedostateczna komunikacja z klientami, którzy już po rebrandingu zdecydowali się na przedłużenie umowy. Mało kto wie, że zmianie uległy rachunki bankowe. Na pytanie „dlaczego T-Mobile nie poinformowało klientów o zmianie numerów kont?” usłyszeliśmy od konsultanta: „zakładamy, że klienci czytają faktury”. Takie traktowanie klientów jest niedopuszczalne, nawet jeśli rzeczywiście nie sprawdzają co miesiąc numerów kont i faktur.

Na koniec trzeba wspomnieć o jeszcze jednym, nie do końca przemyślanym ruchu T-Mobile, czyli o likwidacji programu lojalnościowego Era Premia. Znów w samym fakcie nie ma nic dziwnego – operator zapowiedział uruchomienie nowego programu. Jednak brak możliwości przeniesienia zgromadzonych punktów budzi wiele kontrowersji. Strata ta dla wielu klientów może okazać się dotkliwa, szczególnie gdy za z trudem zbierane punkty planowali np. taniej wymienić telefon.

Sieć nie uporała się także z lukami w zasięgu – na przykład w Tatrach, w przeciwieństwie do telefonów konkurencyjnego Polkomtela, wciąż w wielu miejscach nie można skorzystać z komórki.

Plusy: nowa oferta, darmowe połączenia w Europie, lepsze narzędzia


Ale T-Mobile to nie tylko wady. Wiele rzeczy uległo poprawie, przede wszystkim oferta dostępna dla klientów jest atrakcyjniejsza i bardziej dostosowana do potrzeb.

Najważniejszą zmianą jest wprowadzenie w droższych abonamentach darmowych połączeń w ramach sieci, a także na telefony stacjonarne. Teraz klienci nie muszą już liczyć minut i kombinować, jak nie przekroczyć dopuszczalnych limitów. Darmowe są również połączenia za granicę, oczywiście wyłącznie w ramach sieci T-Mobile.

W ofercie pojawiły się nowoczesne telefony, znacznie zwiększyła się liczba dostępnych modeli. T-Mobile stawia głównie na smartphony z nieograniczonym dostępem do internetu. Znacznie poprawiła się też funkcjonalność strony internetowej służącej do zarządzania kontem - szybciej można przeanalizować i zmienić swoje usługi.

T-Mobile wspiera sport i kulturę


Świetnym wizerunkowo ruchem marki T-Mobile była decyzja o strategicznym sponsoringu polskiej piłki. Od tego sezonu najwyższa klasa rozgrywkowa w Polsce nazywa się T-Mobile Ekstraklasa. Wydaje się, że zarząd spółki nie mógł wybrać lepiej.

Ranking lokat Bankier.pl
W przyszłym roku rozgrywane będą w Polsce Mistrzostwa Europy, co znacznie zwiększy i tak rosnące od jakiegoś czasu zainteresowanie polską ligą. A związanie się bliżej z wciąż najpopularniejszą dyscypliną w Polsce z pewnością pozytywnie wpłynie na rozpoznawalność marki i jej reputację. Nie bez znaczenia jest również fakt, że mimo rebrenmdingu, spółka nie zrezygnowała ze wspierania festiwalu filmowego Nowe Horyzonty, który co roku odbywa się we Wrocławiu.

Czy zatęsknimy za Erą? To chyba nie ma już większego znaczenia. Przejęcia na polskim rynku usług telekomunikacyjnych są od lat konsekwentnie realizowane – ostatnio pakiet większościowy Polkomtela zakupił przecież Zygmunt Solorz.

Choć akurat ten przypadek jest wyjątkowy. Po pierwsze dlatego, że spółki nie kupił zagraniczny gigant telekomunikacyjny, a po drugie, że rebranding Plusa wcale nie jest przesądzony.

Natomiast rebranding Ery nie zmienił układu sił na polskim rynku telefonii komórkowej. Wciąż karty rozdają trzej najwięksi gracze, choć po piętach depcze im P4, operator sieci Play. A to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich klientów, gdyż konkurencja jeszcze nigdy im przecież nie zaszkodziła.

Szymon Matuszyński
Bankier.pl
Podyskutuj z autorem: s.matuszynski@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~Ania
Bez przesady. To tylko program lojalnościowy :) Punkty można wymienić sobie teraz. Jeśli braknie ich na telefon to przecież w ofercie jest wiele innych możliwości, a więc i tak zyskujemy.
~Sorik
Zakończenie Era premium to była tylko kwestia czasu jeśli weźmie się pod uwagę rebranding, sam już swoje wykorzystałem więc problem specjalnie mnie nie dotyczy, a nowe oferty jak najbardziej cieszą.
~Klient
W kwestii obslugi klient,a musze stwierdzic, iz nie zaobserwowalem zadnych wiekszych zmian. Jedynie obsluga call center ulegla drobnej lecz pozytywnej zmianie. Natomiast nie pojmuje rozlegle wyrazanej rozpaczy na temat likwidacji 'era premia' gdyz i tak przysluguje tylko drobnym klientom. W zwiazku z powyzszym pragne wyrazic W kwestii obslugi klient,a musze stwierdzic, iz nie zaobserwowalem zadnych wiekszych zmian. Jedynie obsluga call center ulegla drobnej lecz pozytywnej zmianie. Natomiast nie pojmuje rozlegle wyrazanej rozpaczy na temat likwidacji 'era premia' gdyz i tak przysluguje tylko drobnym klientom. W zwiazku z powyzszym pragne wyrazic pozytywna opinie na temat obsugi klienta z szczegolnym uwzglednieniem jej zetelnosci.
~krzysztof
@and to dziwne bo, gdy ja byłem za granicą dostawałem sms-y z T-Mobile o cenie rozmów w roamingu, nawet bym powiedział, że w nadmiarze.
~and
Te fruwające balony w nachalnych reklamach T-Mobile przecież sugerują, że klienci będą robieni w balona. Podczas wakacji byłem w kilku krajach europejskich, ani razu nie przyszedł sms z info o opłatach i ważnych numerach telefonu, a dawniej z Ery przychodziły.
~janusz
Mimo wszystko bilans rebrandingu jest co najmniej pozytywny. Długo by wymieniać pozytywne zmiany po wprowadzeniu marki T-Mobile; usługa nielimitowanych rozmów do wszystkich w T-Mobile (nawet jeśli jest to T-Mobile niemieckie czy holenderskie), znacznie tańsze połączenia w roamingu, darmowa paczka transferu danych dodawana do każdego Mimo wszystko bilans rebrandingu jest co najmniej pozytywny. Długo by wymieniać pozytywne zmiany po wprowadzeniu marki T-Mobile; usługa nielimitowanych rozmów do wszystkich w T-Mobile (nawet jeśli jest to T-Mobile niemieckie czy holenderskie), znacznie tańsze połączenia w roamingu, darmowa paczka transferu danych dodawana do każdego abonamentu.
Co do programu lojalnościowego Era Premia, to zakończył się ale tylko dlatego, by ustąpić miejsca nowemu programowi lojalnościowemu, powiązanemu już z marką T-Mobile.
~Sorik
Zmiany dość duże zaszły nie tylko jeśli patrzeć na raoming, w prepaid praktycznie bezstresowo można mieć rok ważności konta+ nielimitowane rozmowy z drugim numerem przez rok, koszt to bodajże 14zł.
~Asia
Mnie także róż by raził ale muszę zauważyć, że kolor w logu T-Mobile to nie jest róż tylko magenta. Wydaje mi się znacznie żywsza i dynamiczna niż błękit Ery.
~HDR
jeżeli zmienia się firma i dane to mogę nie płacić rachunków ?? co to znaczy rebradhing czy zobowiązuje mnie to do dalszych płatności czy nie jest tak że oni muszą ze mną podpisać nową umowę ??
~fac
Nie, nie możesz przestać płacić, ponieważ umowę podpisałeś nie z Erą, nie z T-Mobile, ale z PTC. W ramach tej umowy PTC zobowiązuje się świadczyć na rzecz Twoją usługi telekomunikacyjne według ustalonych kryteriów. Rebranding to zmiana nazwy. Warunki zostały te same.

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki