REKLAMA

Inwestorzy znów kupują miedź

2011-05-25 13:40
publikacja
2011-05-25 13:40
Za środowym wzrostem notowań miedzi stoją spekulacje związane ze wzrostem zapotrzebowania i pojawieniem się niedoboru. Rynek pozostaje też pod wpływem wczorajszej rekomendacji z banku Goldman Sachs.

Według danych International Copper Study Group w maju globalny niedobór rafinowanej miedzi sięgnął 17 tys. ton. Prognozy ICSG zakładają, że do końca roku przewaga zapotrzebowania nad produkcją wyniesie 377 tys. ton.

„Nie oczekuj spadku cen miedzi do 5.000 USD. Popyt jest silniejszy od produkcji, zarówno tej pierwotnej jak i wtórnej” – powiedział agencji Bloomberga Christian Schirmeister, szef działu surowcowego w banku JP Morgan.

Analitycy JP Morgan podzielają prognozy dobrze zazwyczaj poinformowanego banku Goldman Sachs, który w ostatnim raporcie zalecał inwestorom kupno kontraktów na ropę, miedź i cynk. Eksperci z rynków finansowych są przekonani, że w drugiej połowie roku uaktywni się popyt z Chin, co doprowadzi do silnej redukcji zapasów.

Tymczasem od początku roku chiński import miedzi jest wyraźnie słabszy niż rok wcześniej. W rezultacie zapasy miedzi monitorowane przez Londyńską Giełdę Metali wzrosły o jedną czwartą, a cena surowca od lutowego rekordu spadła o 12%.

W środę o godzinie 13:40 na londyńskim rynku kasowym za tonę miedzi trzeba było zapłacić 8.980 dolarów, czyli o 1,8% więcej niż dzień wcześniej.

K.K.
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki