W I poł. 2024 r. do Polski sprowadzono 481,3 tys. nowych samochodów osobowych i dostawczych o masie do 3,5 t – wynika z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Nad Wisłę dociera coraz więcej młodszych pojazdów, co, niestety dla kupujących, widać w cennikach.


Aut, które sprowadzono do Polski w I poł. 2024 r. było o blisko jedną czwartą więcej niż w analogicznym okresie 2023 r. W samym czerwcu do polskich komisów przyjechało 78 600 używanych aut – o 17,3 proc. więcej niż rok wcześniej.
Całe pierwsze półrocze było pod tym względem gorsze jedynie od rekordowej pod tym względem pierwszej połowy 2019 r., gdy do Polski z zagranicy trafiło nieco ponad pół miliona.
Import z Ameryki rośnie najmocniej
Choć wciąż ponad połowa sprowadzanych samochodów pochodzi z Niemiec (249,5 tys. w I poł. 2024 r.), to na popularności zyskują nieco egzotyczne dotychczas kierunki. Jak wynika z danych IBRM Samar, w I poł. 2024 r. aż 32,5 tys. używanych samochodów trafiło nad Wisłę ze Stanów Zjednoczonych, co przełożyło się na wzrost o 65 proc. r/r. Aut z USA było więc niemal tyle, ile samochodów sprowadzonych z Belgii. Wyjątkowo dynamicznie rósł także import używanych aut z Kanady (3,4 tys. szt. i +45,3 proc. r/r) oraz Czech (3 tys. szt. i +44,6 proc. r/r).
Roszady zaszły wśród najpopularniejszych modeli. Najpopularniejsze auto używane ostatnich lat – audi a4 (10,9 tys. szt.), stało się dopiero trzecim wyborem Polaków. Najczęściej sprowadzano do Polski ople astry (12,2 tys. szt.) a przed audi a4 znalazł się jeszcze volkswagen golf (11,6 tys. szt.).
Spośród czołowej dziesiątki najmocniej względem I poł. 2023 r. wzrosła popularność nissana qashqaia (+30 proc. r/r) oraz volkswagena passata (+25 proc. r/r).
Zgodnie z raportem AAA Auto, w czerwcu w polskich komisach kupujący mogli wybierać wśród 251,8 tys. samochodów. Oferta była zatem o 29 proc. wyższa niż przed rokiem. Na ponad 20-procentowy wzrost liczby ogłoszeń wskazują także dane serwisu Otomoto.
Niższy wiek i przebieg, więc ceny w górę
Jeszcze wyraźniej rośnie liczba ofert dotyczących sprzedaży młodszych, maksymalnie 5-letnich aut. W oparciu o dane AAA Auto, pomiędzy kwietniem a lipcem w ofercie pojawiło się blisko 49,5 tys. takich ogłoszeń o – 32,6 proc. a nominalnie o ponad 12 tys. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Miało to niebagatelny wpływ na trzy inne statystyki. Mediana wieku aut oferowanych w komisach w czerwcu wyniosła 10 lat i była o rok niższa niż w maju oraz o dwa lata niższa niż rok wcześniej. Znacząco zmniejszył się także przebieg, w przypadku którego mediana wyniosła 160 tys. km – o 15,5 tys. km mniej niż w czerwcu 2023 r.
I wreszcie najważniejsze, większy udział nowszych aut z mniejszym przebiegiem sprawił, że w czerwcu mediana ceny wystrzeliła powyżej 40 tys. zł i wyniosła 40,9 tys. zł. – o 6 tys. zł więcej niż w maju oraz o 10,9 tys. więcej niż w czerwcu 2023 r.


Po raz pierwszy do 1 proc. wzrósł z kolei udział używanych aut elektrycznych, w przypadku których mediana ceny wyniosła 129 tys. zł.