Gram do grama, a zbierze się uncja

2023-05-31 13:30
publikacja
2023-05-31 13:30

Choć w wieloletniej perspektywie można być niemal pewnym, że cena złota wzrośnie, to już w krótkim i średnim terminie może się wahać. Może się więc zdarzyć, że inwestycja zostanie dokonana akurat na tzw. górce. Istnieje jednak prosty sposób, żeby tego uniknąć.

Gram do grama, a zbierze się uncja
Gram do grama, a zbierze się uncja
/ Materiał partnera

 
Złoto, podobnie jak np. akcje, jest notowane na giełdach, dlatego jego cena podlega ciągłej zmianie napędzanej grą podaży i popytu. Największymi i najbardziej liczącymi się giełdami, na których prowadzony jest handel, są te zlokalizowane w Londynie i Nowym Jorku. Warto wiedzieć, że są jeszcze analogiczne rynki w Chinach, Turcji, Emiratach Arabskich, Indiach, Japonii czy Singapurze, ale w tej dziedzinie to Londyn i Nowy Jork są odniesieniem dla rynków europejskich, w tym polskiego. Londyńskie Stowarzyszenie Rynku Kruszców (London Bullion Market Association, LBMA) dwa razydziennie publikuje fixing – o godz. 10 i 15 czasu londyńskiego. Natomiast na nowojorskim rynku COMEX złotem handluje się w formule ciągłej, czyli tak jak akcjami na głównym parkiecie warszawskiej giełdy. Ustalana w ten sposób w dolarze amerykańskim cena SPOT jest najpopularniejszym kursem złota stosowanym w naszej części świata.

– Cena giełdowa złota traktowana jest przez inwestorów analogicznie jak cena giełdowa akcji. Różnica polega jednak na tym, że akcje można kupić dokładnie po takiej cenie, zaś złoto w formie fizycznej kupujemy nieco drożej. Cena gotowych produktów – monet i sztabek – zawiera bowiem dodatkowo koszty produkcji, logistyki i ubezpieczenia. Cena SPOT obrazuje jednak pewną globalną tendencję czy trendy rynkowe i może być jednym z czynników pozwalających podjąć decyzję o zakupie złota – tłumaczy Michał Tekliński, ekspert rynku złota, Goldsaver.pl.

Materiał partnera

Stabilna podaż

Giełdową cenę złota w największym stopniu kształtują zatem wspomniane już siły podaży i popytu. W przypadku towaru, jakim jest złoto, podaż jest względnie stała. Szacuje się, że w całej historii ludzkości wydobyto jak dotąd ok. 201 tys. ton złota (za: Metal Focus 2021), z czego ok. 80 proc. nadal pozostaje w obiegu. Wydaje się to dużą liczbą, ale gdyby zgromadzić je w jednym miejscu i przetopić w jedną bryłę, to uzyskalibyśmy sześcian o boku mierzącym „zaledwie” ok. 23 metrów! Ciekawe jest też, że grubo ponad połowa całkowitego wydobycia została zrealizowana już po roku 1950 naszej ery, kiedy proces został mocno uprzemysłowiony. Obecnie w kopalniach wydobywa się rocznie ok. 3,6 tys. ton złota, ale dodatkowym, znaczącym źródłem podaży jest również recykling, który przekracza 1,1 tys. ton rocznie.

Czytaj także: 8 powodów, dla których warto inwestować w złoto

Sumaryczna podaż złota, jako czynnik kształtujący jego cenę na światowych rynkach, w 2022 r. wyniosła 4754,5 tony wobec 4682,4 tony rok wcześniej. Nie można przy tym zapominać, że ilość złota na Ziemi jest ograniczona, a dostępne do wydobycia zasoby szybko się kurczą. Eksperci spodziewają się, że wyczerpią się w ciągu najbliższych 50 lat. Oczywiście nie jest wykluczone, że w skorupie ziemskiej zostaną odkryte nowe złoża albo ludzkość opracuje technologie umożliwiające sięgnięcie znacznie głębiej do wnętrza Ziemi, do płaszcza albo nawet do jądra, gdzie według naukowców znajdują się ogromne zasoby złota. Przy obecnym stanie wiedzy to jednak absolutne science fiction, z naciskiem na fiction. Należy więc racjonalnie założyć, że z biegiem czasu podaż złota będzie stopniowo malała, czego logiczną konsekwencją powinien być wzrost jego ceny.

Michał Tekliński, ekspert rynku złota, Goldsaver.pl (Materiał partnera)

Zmienny popyt

W przypadku złota podaż jest więc obecnie w miarę stabilna. Inaczej przedstawia się sprawa z popytem, który zależy od większej liczby czynników i podlega krótko- i średnioterminowym wahaniom spowodowanym zmiennością nastrojów rynkowych i gospodarczych.

Popyt na złoto wzrasta, gdy pojawiają się niepokoje gospodarcze czy geopolityczne. Dlatego kruszec ten doskonale sprawdza się jako forma dywersyfikacji portfela. Jego cena jest niższa, gdy na świecie jest spokojnie, a wzrasta, gdy zaczyna dziać się źle, co doskonale można prześledzić na przykładzie kryzysu finansowego z 2008 r. czy pandemicznego roku 2020. Jak pokazują dane statystyczne, w długim terminie złoto zyskuje na wartości odwrotnie proporcjonalnie do procesu jej utraty na skutek inflacji przez dolara amerykańskiego – przekonuje Michał Tekliński.

Ekspert Goldsaver.pl zwraca przy tym uwagę, że cena złota i sytuacja na świecie mogą wpływać także na podaż tego metalu.

– Gdy cena złota jest zbyt niska, kopalnie mają problem z rentownością i szukają oszczędności, co może wpływać na ograniczenie produkcji. Natomiast gdy cena złota jest bardzo wysoka, rośnie jego podaż z rynku wtórnego, bo ludzie posiadający złoto, również w postaci biżuterii, sprzedają je, korzystając z wysokich cen – mówi Michał Tekliński.

To cię też zainteresuje: Jak kupować złoto z głową?

Wróćmy jednak do popytu. W 2022 r. łączny popyt na złoto na świecie podliczono na 4740,7 tony. Największy udział (ponad 46 proc.) miał w nim popyt biżuteryjny, który w większości został wygenerowany przez Indie i Chiny. W 2022 r. mieszkańcy tylko tych dwóch państw zakupili biżuterię o masie 1171,3 tony złota, co stanowiło ponad 56 proc. światowego popytu w tym segmencie, który wyniósł 2086,2 tony.

Popyt typowo inwestycyjny, czyli na sztabki i monety, po wzroście o 2,2 proc. sięgnął w ubiegłym roku 1217,1 tony. Łączne zakupy złota fizycznego w Europie i USA osiągnęły rekordowy poziom 427 ton. Na Amerykanów przypadło z tego 113 ton, co było trzecim najwyższym rocznym wynikiem po latach 2009 i 2021. Europejczycy w sumie zakupili 314,2 tony złotych sztabek i monet, najwięcej od 2011 r. Liderami zakupów byli Niemcy (185,3 tony) i Szwajcarzy (48,7 tony).

– Nie ma twardych i oficjalnych danych dotyczących polskiego rynku złota, jednak według naszych szacunków – uwzględniających dostępne dane sprzedażowe, roczne tempo wzrostu rynku oraz sytuację na świecie – Polacy kupili w 2022 roku aż 18 ton królewskiego kruszcu – szacuje Michał Tekliński i dodaje, że wpływ na to miała przede wszystkim bardzo wysoka inflacja (również na tle innych europejskich krajów), ale też oczywiście wojna za naszą wschodnią granicą.

Banki centralne z rekordem

Rok 2022 był wyjątkowy ze względu na skalę zakupów złota przez banki centralne. Według danych Światowej Rady Złota, która w przeciwieństwie do Międzynarodowego Funduszu Walutowego czerpie informacje nie tylko ze źródeł oficjalnych, ale i poufnych, dotyczących nierejestrowanych zakupów i sprzedaży (przede wszystkim chodzi o nierejestrowaną sprzedaż złota Chinom przez Federację Rosyjską), banki centralne ustanowiły historyczny rekord, kupując w ubiegłym roku 1135,7 tony złota. Rok do roku popyt z ich strony wzrósł o 152 proc. (z poziomu 450,1 tony).

Ostatnią istotną składową światowego popytu na złoto jest przemysł. Na skutek pogarszających się warunków gospodarczych w ubiegłym roku popyt w tym segmencie skurczył się r/r o 7 proc., do 308,5 tony. Szczególnie zauważalne było to w branży elektronicznej (spadek o 7 proc., z 272,1 do 251,7 tony), która konsumuje najwięcej złota.

Wiemy już więc, że złoto jest towarem notowanym na giełdzie, a jego kurs zmienia się nieustannie, na co wpływa wiele czynników, takich jak sytuacja gospodarcza, sytuacja na rynkach finansowych, inflacja czy niepokoje geopolityczne. Wahania notowań potrafią być relatywnie spore. Przykładowo w ubiegłym roku na początku marca cena na krótko przekroczyła 2000 dol. za uncję, a już pół roku później było to tylko nieco ponad 1600 dol. Po kolejnych kilku miesiącach roku kurs wrócił w okolice 2000 dol. Oznacza to kilkudziesięcioprocentowe wahania kursu w ciągu zaledwie kilkunastu miesięcy. Doświadczony inwestor, który na bieżąco śledzi sytuację na rynku złota, w krótkim czasie mógł na tym sporo zarobić. Zdecydowana większość z nas nie jest jednak doświadczonymi inwestorami.

Metoda małych kroczków

Jak zatem uniknąć, a przynajmniej zminimalizować ryzyko kupna na górce i sprzedaży w dołku? W przypadku złota dobrze sprawdza się strategia uśredniania kosztu zakupu, stosowana np. w planach systematycznego oszczędzania oferowanych przez klasyczne fundusze inwestycyjne. Polega ona na zakupie danego aktywa czy instrumentu finansowego w regularnych odstępach czasu (np. co miesiąc), zawsze za mniej więcej tę samą, dopasowaną do indywidualnych możliwości kwotę. W ten sposób cena zakupu się uśrednia, co w przypadku rynku złota i długiej perspektywy daje duże szanse na uzyskanie lepszych rezultatów.

Trzeba podkreślić, że złoto ma stosunkowo niski próg wejścia, to znaczy, że najmniejsze dostępne na rynku sztabki ważą 1 gram i można je kupić już za nieco ponad 300 zł. Przy zakupie większych sztabek, np. o wadze 1 uncji (31,1 g), cena w przeliczeniu na gram jest korzystniejsza, ale jednorazowo na zakup trzeba przeznaczyć większą kwotę, aktualnie rzędu 8500-9000 zł. A to już dla wielu jest barierą zaporową.

Receptą może być unikalne na polskim rynku rozwiązanie oferowane przez sklep internetowy Goldsaver.pl, który umożliwia zakup złota po aktualnym kursie NBP (powiększonym o 6,9 proc.) już w przypadku jednorazowych wpłat od 50 zł. Gdy po kolejnych zakupach uzbiera się jedna uncja, klient może fizycznie odebrać sztabkę o takiej masie. Jest to elastyczne rozwiązanie, bo w każdej chwili, bez względu na ilość zebranego złota, można je sprzedać po bieżącym kursie. Warto też zaznaczyć, że w przeciwieństwie do innych podobnych form oszczędzania Goldsaver.pl nie wymaga deklarowania wysokości i częstotliwości wpłat.

– Strategia regularnych, stałych zakupów to sposób na to, by zgromadzić złoto, które sprawi, że nasze poczucie bezpieczeństwa finansowego poprawi się w obliczu zmienności i niepewności świata. Nawet jeżeli budowanie tego zabezpieczenia miałoby potrwać dłużej – przekonuje Michał Tekliński.

Źródło:Materiał we współpracy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki