Niewykluczone, że stopy procentowe pozostaną bez zmian do końca kadencji RPP, czyli do 2022 r. - wynika z wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego.


Prezes NBP w swoim wystąpieniu na otwarcie Forum Bankowego charakteryzował sytuację w polskiej gospodarce. Mówił, że "mamy w gospodarce złote czasy", coś, "co kiedyś będzie nazywane polskim cudem gospodarczym". "Ten rok będzie kontynuacją tego cudu i następny rok także" - dodał.
Nadal, jego zdaniem, należy oczekiwać zrównoważonego i stabilnego wzrostu. Nawet bowiem jeśli wzrost spadnie do 4 procent, to "nadal jest wspaniałe tempo wzrostu". "Dodatkowy pakiet, który teraz rząd szykuje, podtrzyma w tym roku i w następnych wzrost gospodarczy. Zakładamy, że nadal to będzie wzrost zrównoważony i stabilny, bez żadnych nierównowag" - powiedział prezes NBP.
"Naszym podstawowym zadaniem jest stabilność cen. W tym zakresie jakichś istotnych wyzwań się nie spodziewamy. Długi czas będziemy się jeszcze cieszyć przyzwoitym tempem wzrostu i umiarkowaną inflacją" - powiedział.
Dodatnie i stabilne są też stopy procentowe.
"Kredyt rośnie w przyzwoitym dobrym tempie. Nie zanosi się na to, by stopy procentowe się zmieniały. Ryzykownie mogę powiedzieć, że nie widać, by do końca mojej kadencji mogły być zmienione" - powiedział Glapiński w trakcie Forum Bankowego.
Przeczytaj także
Na ostatnim posiedzeniu RPP nadal nie zdecydowała się na zmiany stóp procentowych, które utrzymuje na rekordowo niskim poziomie. Podczas konferencji po ogłoszeniu decyzji prezes Glapiński powiedział: - W poprzedniej RPP nie zeszliśmy ze stopami tak nisko, żeby zamknąć sobie drogę w przyszłości w tym kierunku. W tej kadencji nie widzimy takiej perspektywy, ale teoretycznie kiedyś może to nastąpić. Wspomniałem, że niechętnie będziemy po to sięgać, bo proszę pamiętać, że to powoduje zmianę sytuacji banków, szczególnie spółdzielczych – przypomniał.
System finansowy w Polsce jest całkowicie stabilny
"Ostatnie nasze analizy pokazują, że system finansowy pozostaje całkowicie stabilny. (...) Tempo rozwoju systemu finansowego w Polsce jest odpowiednie, nie kreuje nadmiernych nierównowag i nie stanowi bariery dla wzrostu gospodarczego" - powiedział Glapiński podczas Forum Bankowego.
"Trudno nam się zgodzić z tezą, by sektor bankowy rósł obecnie zbyt wolno, nie mówiąc o opinii, że ogranicza to rozwój polskiej gospodarki. (...) Wzrost aktywów banków w relacji do PKB w ostatnich latach spowolnił, a ta relacja jest niższa niż w innych krajach UE. (...) nie zawsze wolniej czy mniej znaczy gorzej. (....) Tempo rozwoju systemu finansowego w Polsce jest odpowiednie, nie kreuje nadmiernych nierównowag i nie stanowi bariery dla wzrostu gospodarczego" - dodał.
Glapiński wskazał na 5 obszarów działań, które powinny podjąć instytucje finansowe, by podtrzymać stabilność systemu.
"Wyniki ostatnich analiz wskazują jednak, że dla utrzymania takiej sytuacji (stabilności systemu - PAP) wskazane byłoby podjęcie przez instytucje finansowe działań w kilku obszarach, w tym przez banki. Po pierwsze, prowadząc ostrożną politykę kredytową banki powinny monitorować ryzyko związane z wysokokwotowymi kredytami konsumpcyjnymi i kredytami hipotecznymi. One bardzo szybko rosną. (...) Po drugie restrukturyzacja walutowych kredytów mieszkaniowych powinna być dokonywana na drodze dobrowolnych porozumień" - powiedział.
"Po trzecie wskazane jest wzmocnienie sektora bankowości spółdzielczej. Tu zmiany powinny być stosunkowo szybkie i radykalne, poprzez dalszą integrację podmiotów sektora spółdzielczego i ich udział w IPS - systemach ochrony instytucjonalnej. To się dokonuje zbyt wolno i w zbyt ograniczonym zakresie. Po czwarte, instytucje finansowe powinny kategorycznie zaprzestać oferowania produktów inwestycyjnych klientom, którzy nie są zdolni do ponoszenia związanego z nimi ryzyka lub tego ryzyka nie rozumieją jako ludzie. (...) W końcu banki powinny stopniowo realizować minimalne wymogi dotyczące funduszy własnych i zobowiązań kwalifikowalnych, by uniknąć przykrych konsekwencji i skumulowania się tych obciążeń tuż przed 2023 r." - dodał.
tus/ asa/ gor/