Spółki z Warszawy zdominowały Giełdę Papierów Wartościowych, na mapie Polski jest jednak także kilka innych centrów koncentracji emitentów. Nie brakuje jednak również białych plam, a więc województw na GPW niemal nieobecnych.


Według stanu na dzień 19 października 2018 roku na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych notowane były akcje 470 firm. Nie wszystkie jednak pochodzą z Polski, 49 z nich zarejestrowanych jest poza granicami naszego kraju. Wśród nich są spółki z Europy, ale i spoza niej, m.in. Stanów, Kanady, Cypru i Australii. Ciekawa sytuacja jest z Ukrainą, spółki z tego kraju mają bowiem specjalny, dedykowany indeks na GPW (WIG-Ukraina), żadna z tych spółek zarejestrowana na Ukrainie jednak nie jest. Część ma siedzibę w Luksemburgu, część na Cyprze, część w Holandii. Z tej ostatniej na GPW mamy aż 8 spółek, choć większość to "imigranci", którzy tak naprawdę działają w innych krajach. Podobnie jest z Luksemburgiem, gdzie zarejestrowanych jest 7 spółek z GPW.
Typowo polskich spółek, a więc zarejestrowanych w Polsce i traktujących GPW jako swój rodzimy rynek, na głównym parkiecie przy Książęcej notowanych jest 421 sztuk. Przeniesienie adresów ich siedzib na mapę świetnie pokazuje centralizację Polski. Warszawa zagarnia nie tylko zdecydowaną większość krajowych urzędów, ale także i spółki, których właśnie bliskość urzędów i innych spółek do stolicy przyciąga. W efekcie z owych 421 spółek aż 168 (40 proc.) zarejestrowanych jest w województwie mazowieckim, z czego znakomitą większość stanowi Warszawa, bądź jej bliska okolica.


Warto dodać, że występuje tutaj w pewnym sensie efekt kuli śnieżnej. Im więcej urzędów i spółek jest w Warszawie, tym większym centrum finansowo-administracyjnym się ona staje i tym mocniej przyciąga inne spółki. Następuje drenaż siedzib firm z innych obszarów Polski, ostatnim i jednocześnie jednym z najgłośniejszych przypadków jest BZ WBK, który przy okazji zmiany nazwy na Santander Bank Polska uciekł z Wrocławia i zarejestrował swoją siedzibę w stolicy. Wcześniej podobny kierunek obrał inny związany z Wrocławiem bank: Getin. Takich przypadków jest jednak więcej.
ReklamaMimo wszystko Wrocław i tak pozostaje silnym giełdowym centrum. Województwo dolnośląskie, głównie dzięki Wrocławiowi, ma bowiem trzecią największą liczbę spółek w kraju. Oprócz mazowieckiego wyprzedza je jeszcze województwo śląskie, z którego pochodzi o 5 spółek więcej. Nieco słabiej niż Śląsk wypada kojarzona historycznie z przedsiębiorczością Wielkopolska. Podobny wynik do niej notują także województwa małopolskie i pomorskie.
Giełdowa mapa Polski | ||
---|---|---|
Województwo | Liczba spółek na GPW | Największa spółka (kapitalizacja) |
mazowieckie | 168 | PKO BP (50,4 mld zł) |
śląskie | 51 | ING (22,5 mld zł) |
dolnośląskie | 46 | KGHM (16,9 mld zł) |
małopolskie | 33 | Kęty (3,5 mld zł) |
wielkopolskie | 31 | Dino (9,1 mld zł) |
pomorskie | 26 | LPP (15,6 mld zł) |
łódzkie | 15 | Mabion (1,4 mld zł) |
kujawsko-pomorskie | 10 | Neuca (1,1 mld zł) |
lubelskie | 9 | Bogdanka (2,0 mld zł) |
podkarpackie | 9 | Asseco (3,9 mld zł) |
lubuskie | 5 | Stelmet (0,2 mld zł) |
świętokrzyskie | 5 | Echo (1,7 mld zł) |
zachodniopomorskie | 5 | GA Police (0,9 mld zł) |
opolskie | 3 | Izostal (0,1 mld zł) |
podlaskie | 3 | AC Autogaz (0,4 mld zł) |
warmińsko-mazurskie | 2 | Indykpol (0,2 mld zł) |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie danych Bankier.pl oraz GPW.pl |
Województwo pomorskie jest jednak pozytywnym wyjątkiem na tle posuchy, jaka panuje na północy Polski. Od ściany północnej lepiej wypada nawet ściana wschodnia, która zwyczajowo traktowana jest jako ta słabiej rozwinięta. Tymczasem zarówno województwo lubelskie, jak i podkarpackie mają na GPW po 9 przedstawicieli. To więcej niż zachodniopomorskie i warmińsko-mazurskie razem wzięte. Białym punktem na mapie są także województwa lubuskie, podlaskie i opolskie. Warto zauważyć, że część województw na GPW dostarczyła mniejszą liczbę spółek niż przykładowo Litwa, gdzie zarejestrowane są 4 spółki z naszej giełdy.
Warszawski WIG20
Podobnie do mapy z liczbą spółek wygląda ta, ukazująca największe spółki giełdowe z poszczególnych województw. Także tutaj zachodniopomorskie, warmińsko-mazurskie, podlaskie, opolskie i lubuskie wypadają fatalnie. W żadnym z tych województw nie ma giełdowej spółki wartej więcej niż 1 mld zł. Z marazmu wybija się nieco świętokrzyskie, które wprawdzie na giełdzie ma tylko 5 spółek, jednak wśród nich jest warte 1,7 mld zł Echo Investment. Spada w hierarchii z kolei małopolskie, gdzie są wprawdzie aż 33 spółki, największa jednak - Grupa Kęty - warta jest tylko 3,5 mld zł.
Ponownie dominuje Warszawa. Wystarczy spojrzeć tylko na WIG20, a więc indeks gromadzący najważniejsze spółki GPW. Aż 12 z 20 spółek notowanych w ramach tego indeksu zarejestrowanych jest w województwie mazowieckim. Tylko jedna z owej dwunastki zarejestrowana jest poza Warszawą, to Orlen z siedzibą w Płocku. Pozostałe 11 ma siedzibę w stolicy, co oznacza, że ponad połowa spółek z indeksu WIG20 to Warszawa.


Ciekawy jest przypadek największej spółki zarejestrowanej w Polsce poza mazowieckim. To ING z siedzibą w Katowicach. Bank ten, mimo kapitalizacji większej od przeszło połowy spółek z indeksu WIG20, do indeksu się nie łapie. Wszystko przez niską płynność, która także brana jest pod uwagę, przy kwalifikowaniu spółek. Śląskie jednak i tak może się pochwalić swoimi przedstawicielami w WIG20, to JSW i Tauron. Dwóch przedstawicieli wśród blue chipów ma także dolnośląskie (CCC, KGHM). trzech pomorskie (Energa, LPP, Lotos), jednego zaś wielkopolskie (Eurocash).
Nie tylko giełda
Oczywiście warto pamiętać, że w Polsce wiele dużych spółek nie jest notowanych na GPW, przez co do powyższych danych warto podchodzić z ostrożnością. Z drugiej strony spółki na giełdzie nieobecne bardzo ciężko jest wycenić. Dodatkowo giełdowa mapa Polski wbrew pozorom całkiem nieźle pokazuje szersze problemy całego kraju: centralizację, drenaż mniejszych ośrodków przez większe, gospodarcze białe plamy, Polskę wielu prędkości. I o ile można narzekać, że notowania giełdowych indeksów oderwały się nieco od gospodarki, o tyle sama geografia notowanych na GPW firm, sytuację w Polsce nawet przerysowuje.