REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Geniusze kształcą się na prowincji

2016-06-20 03:54
publikacja
2016-06-20 03:54

Szkoły w małych miasteczkach mogą być świetne. Ranking EWD pokazuje, że wiele zależy od determinacji kadry. Oraz od samorządu - jeśli nie zdecyduje się na likwidację niewielkich placówek.

fot. Tomasz Adamowicz / / FORUM

Niewielkie szkoły, indywidualne podejście do ucznia oraz współpraca między nauczycielami - oto przepis na sukces dyrektorów gimnazjów w niewielkich miejscowościach - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

W rankingu "DGP" niemal w każdym województwie znalazła się wiejska lub małomiasteczkowa szkoła, której udało się przebić do czołówki tych, które najlepiej uczą. Ranking został oparty na wynikach szkół po egzaminie gimnazjalnym w 2015 roku.

Nie bez znaczenia w odniesieniu sukcesu pedagogicznego jest odpowiednie wyposażenie placówek. Jak podkreśla Maria Supernat, dyrektor Gimnazjum Publicznego w Oksie, które zajęło pierwsze miejsce w testach przyrodniczo-matematycznych w woj. świętokrzyskim, w prowadzeniu aktywizujących lekcji pomaga nowoczesny sprzęt. "Mamy rzutniki, oprogramowanie do każdych zajęć, pracownie językowe (...) Stworzenie takiej infrastruktury było strzałem w dziesiątkę" - dodaje.

Dotacje dla szkół - od września nowe zasady

Przyjęty w maju projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty doprecyzował i ujednolicił zasady udzielania i rozliczania dotacji wypłacanych z budżetu samorządu przedszkolom, szkołom i innym placówkom oświatowym (wskazano m.in. sposób obliczania wysokości dotacji).

Według resortu edukacji, duży poziom ogólności obecnych przepisów powodował wątpliwości interpretacyjne; w konsekwencji powodowało to ich niejednolite stosowanie w skali kraju. Konieczność doprecyzowania i ujednolicenia przepisów w tym zakresie zgłaszały samorządy, regionalne izby obrachunkowe oraz Najwyższa Izba Kontroli. Postulowały to również podmioty prowadzące przedszkola, szkoły i inne placówki oświatowe, niebędące jednostkami samorządu terytorialnego.

Nowe regulacje będą obowiązywać od 1 września 2016 r., z wyjątkiem części przepisów, dla których wyznaczono inne terminy wejścia w życie.(PAP)

mmi/ dsr/ agz/ malk/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
~wre
Felieton sponsorowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Solidarność Nauczycieli
~dor
To dobrze. Może będą z nich fachowcy. Nam nie potrzeba wykształciuchów, a fachowców w mnóstwie dziedzin.
~Adam
Byłyby jeszcze lepsze gdyby nie podlegały centralnej kontroli MEN
~Gospodarka_Głupcze
Odkrywczość artykułu na poziomie "Geniusza" ;]

Oczywistym jest (i popartym setkami publikacji naukowych poprzedzonych badaniami), że niewielka liczba dzieci przypadająca na nauczyciela + dobre warunki kształcenia + dobry sprzęt = zdecydowanie lepsze wyniki nauczania.

Poza tym jeśli ranking obejmuje średnie
Odkrywczość artykułu na poziomie "Geniusza" ;]

Oczywistym jest (i popartym setkami publikacji naukowych poprzedzonych badaniami), że niewielka liczba dzieci przypadająca na nauczyciela + dobre warunki kształcenia + dobry sprzęt = zdecydowanie lepsze wyniki nauczania.

Poza tym jeśli ranking obejmuje średnie wyniki uczniów danych szkół to prawdopodobnym jest że w szkołach małych większość dzieci prezentuje zbliżony poziom (ponieważ nauczyciel może uczniom słabszym poświęcić więcej czasu i ich podciągnąć) - np. wyniki oscylują w granicach 65-75% i załóżmy że średnia wychodzi 70%.
W szkołach dużych, rozkład ocen może być inny - będzie tam już pewna grupa uczniów wybitnych (efekt korepetycji + dostępu do nowoczesnych technologii wspomagających naukę itp.) z wynikami 95-100%, ale też duża część uczniów słabych, którym nauczyciele nie pomogą się odpowiednio rozwinąć z wynikami na poziomie 40-50% - załóżmy że średnia wyjdzie 60%

To że ŚREDNIO w małych szkołach uczniowie osiągają lepsze wyniki, nie świadczy jeszcze że uczęszczają tam tytułowi "Geniusze". Istnieje takie prawdopodobieństwo, ale nie ma szans się o tym przekonać, gdyż po ukończeniu etapu gimnazjum w małych miejscowościach powstaje czarna dziura, która wysysa młodzież do większych miast.
~abc
tyle ze z malych i srednich miast malo kto idzie na studia
~leo
Pierwsze słysze. Gdzeiś to wyczytał? U mnie z rocznika 95% poszło na studia
~ala
To kto studiuje w tej masie szkół wyższych?
Mnóstwo chętnych na modne kierunki, niewielu na potrzebne, np rolnicze.
~Dżejms
To jasne że wszystko zależy od ludzi ale jestem pewien że małe klasy do góra 15 uczniów powodują że nauczyciel faktycznie ma czas na pracę z konkretnym uczniem. To zapewne nie byłoby panaceum na wszystko ale sądzę że zaprocentowałoby dobrze wynikami.
~znafca
Jak geniusze będą kształcić się na prowincji, to niedługo nie będzie komu na polu pracować.
~leo
dobierze się z głombów z miast

Powiązane: Dzieci

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki