

Firmy są niedostatecznie przygotowane na skomplikowane ataki hakerskie - to wniosek, jaki wypływa z 17. Światowego Badania Bezpieczeństwa Informacji. Ankietowani przez firmę doradczą Ernst & Young przedstawiciele przedsiębiorstw jako kluczowe obszary ryzyka wskazywali na przestarzałe mechanizmy bezpieczeństwa informacji, nieuważnych pracowników, przetwarzanie danych w chmurze oraz urządzenia mobilne.
Niestety z badań wynika, że ponad 1/3 firm nie jest w stanie na bieżąco analizować ryzyka cyberataków. Dyrektor w Zespole Zarządzania Ryzykiem IT firmy Ernst & Young Michał Kurek tłumaczy, że wynika to, m.in. z braku świadomości zarządów oraz odpowiednich finansów na zatrudnienie specjalistów.
Aleksander Ludynia - menedżer w Zespole Zarządzania Ryzykiem IT podkreśla, że cyberataki są coraz bardziej natarczywe i skomplikowane, a cyberprzestępcy coraz bardziej zorganizowani. Dlatego wraz z rozwojem technologii i umiejętności hakerów firmy powinny się cały czas zmieniać i dostosowywać swoje systemy. Aby walczyć z hakerami trzeba myśleć tak jak haker, trzeba być cały czas o krok do przodu - podkreśla Aleksander Ludynia.
W ubiegłym tygodniu Urząd Komisji Nadzoru Finansowego ostrzegł instytucje sektora finansowego przed możliwymi atakami hakerów na ich systemy teleinformatyczne. Celem cyberataków są przede wszystkim: kradzież danych finansowych, w tym numerów kart kredytowych czy haseł do bankowości internetowej, kradzież własności intelektualnej i dezorganizacja przedsiębiorstwa. Firma doradcza Ernst&Young przepytała ponad 1800 przedstawicieli przedsiębiorstw z 60 krajów, w tym Polski. W większości były to osoby odpowiedzialne za technologie informatyczne bądź bezpieczeństwo IT.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Dorota Piotrowska/dyd

























































