Wypowiedź członka zarządu EBC przyniosła znaczne osłabienie europejskiej waluty. Względem dolara, euro jest obecnie najtańsze od kwietnia.
Rynki finansowe zareagowały na słowa Jorga Asmussena. W wypowiedzi dla Reuters Insider TV Niemiec stwierdził, że EBC „będzie prowadził politykę bezpośredniego wskazywania przyszłego kształtu stóp procentowych” przez ponad rok.
- Mario Draghi powiedział podczas konferencji prasowej, że takie działania będą prowadzone nie 6 i nie 12 miesięcy, lecz także później – stwierdził Asmussen.
W dalszej części wypowiedzi Niemiec dodał, że podczas ostatniego posiedzenia EBC „wszystkie decyzje zapadły jednomyślnie”. W ubiegłym tygodniu europejskie władze monetarne podjęły decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie.
Zapytany o możliwość przeprowadzenia kolejnej długoterminowej operacji refinansowej (LTRO), Asmussen stwierdził, że „nie wyklucza takiej opcji”. Jego zdaniem „EBC ma w ręku cały pakiet niestandardowych narzędzi, z których w razie potrzeby może skorzystać”. Obecną postawę EBC Asmussen porównał do kierowcy, który „stwierdził, że jedzie z idealnie właściwą prędkością i nie ma nogi ani na gazie, ani na hamulcu”.

W reakcji na te słowa euro osłabiło się do dolara – jego cena spadła do 1,278 dolara. To najniższy poziom od początku kwietnia tego roku. Słowa Asmussena uderzyły także w złotego – cena dolara wyrażona w polskiej walucie wzrosła z 3,358 do 3,379.
/mz