"Nieoficjalnie mówi się o tym, że Maria Pasło-Wiśniewska już może się czuć szefową państwowego detalisty. Przez pięć lat, do 2003 r., kierowała bankiem Pekao SA, który po połączeniu z BPH wyrasta na lidera polskiego rynku, odbierając palmę pierwszeństwa właśnie PKO BP. Jednym z najważniejszych zadań nowego prezesa PKO będzie odzyskanie pozycji." - podaje dziennik.
"Szanse Andrzeja Klesyka byłyby znacznie większe, gdyby nie doniesienia o nieprawidłowościach, jakich miał się dopuścić, kierując Inteligo Financial Services. Otrzymał upomnienie od Komisji Nadzoru Bankowego, m.in. za zakładanie martwych kont. Klesyk brał udział w pierwszym konkursie na szefa PKO.Wygrał go, ale z nieznanych przyczyn zrezygnował z objęcia funkcji." - informuje "Rzeczpospolita".
"Przemysław Gosiewski, minister w Kancelarii Premiera, twierdzi, że obie kandydatury są warte rozważenia. - I jedna, i druga osoba mają odpowiednie doświadczenie - zapewniał wczoraj Gosiewski. - A to, że Maria Pasło-Wiśniewska jest posłanką PO, zupełnie nam nie przeszkadza. PiS nie jest przecież partią zamkniętą na osoby z innych środowisk. Dodał, że ostatecznie decydować będą względy merytoryczne." - czytamy w "Rzeczpospolitej".
We wrześniu ubiegłego roku ze stanowiska prezesa banku PKO BP zrezygnował Andrzej Podsiadło. Do stycznia funkcję p.o. prezesa pełnił Sławomir Skrzypek, który następnie zasiadł w fotelu szefa NBP. Jego miejsce zajął natomiast Marek Głuchowski. Ogłoszone dotychczas konkursy na stanowisko prezesa PKO BP nie wyłoniły nowego szefa.
Więcej informacji w "Rzeczpospolitej".
Na podstawie: Elżbieta Glapiak, Rzeczpospolita / www.rp.pl