Zakładam, że kwota wolna od podatku będzie miała wysokość co najmniej ośmiu tysięcy złotych, ale będzie ona podwyższana pewnie stopniowo - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda. Stwierdził też, że w sprawie kredytów we frankach spore pole manewru mają m.in. NBP i KNF.


Prezydent w wywiadzie dla portalu Interia pytany, czy według niego "mały krok" ws. podniesienia kwoty wolnej od podatku od 2017 r. może zostać zrobiony od 2017 r. odparł: "Mam nadzieję, że taki krok zostanie zrobiony, bo generalnie uważam, że kwota wolna powinna być podwyższana, przede wszystkim dla tych, którzy zarabiają najmniej. Dla nich jest to najbardziej odczuwalne. To ludzie, dla których liczy się w budżecie każda złotówka".
Podkreślił, że realizacja programu wyborczego będzie rozłożona na okres dłuższy. "Natomiast ja zakładam, że rok po roku dojdziemy do tego, że kwota wolna będzie miała faktycznie wysokość co najmniej ośmiu tysięcy złotych, ale będzie to pewnie następowało w formule stopniowego podwyższania kwoty wolnej" - powiedział prezydent. Dodał, że mieści się to w zakresie realizacji zobowiązania wyborczego. "Zakładam, że program jest programem na kadencję, a nie na pierwszy rok czy pierwsze miesiące" - zaznaczył.
Obniżenie wieku emerytalnego
Prezydent poinformował także, że prezes ZUS Gertruda Uścińska zapewniła go, że ZUS będzie gotowy na obniżenie wieku emerytalnego od 1 października 2017 r. "Nie mam tutaj specjalnych obaw" - powiedział.
"Natomiast jeżeli patrzymy dalekosiężnie, to ja przyznaję, że też nie mam wątpliwości co do tego, że w tej perspektywie dalekosiężnej system emerytalny wymaga przebudowy i tutaj pojawiają się różne głosy, są propozycje tzw. emerytury obywatelskiej" - mówił Duda.
Pytany, czy skłania się ku temu rozwiązaniu, odpowiedział: "Jestem zwolennikiem tego, byśmy w tej sprawie zaczęli poważną rozmowę i poważną debatę z ekspertami, zestawiając to z różnymi systemami, które działają na świecie, i dyskutując na temat realiów właśnie takiej obywatelskiej emerytury, ale także na temat innych możliwości, które są".
Prezydent podkreślił, że w debacie należy pamiętać o kwestiach demograficznych, w tym o prodemograficznych i prorodzinnych działaniach rządu, takich jak program 500 Plus. Wyraził przekonanie, że tego typu działania przyczynią się do poprawienia wskaźników demograficznych i zatrzymania młodych ludzi w kraju.
Ustawa frankowa
Prezydent mówił ponadto, że projekt tzw. ustawy frankowej traktuje jako pierwszy krok ze strony polskiego państwa wobec osób, które zostały przez banki skrzywdzone. Dodał, że inną sprawą jest kwestia przewalutowania i kursu franka.
"Tutaj jest to w moim przekonaniu na mocy obowiązujących obecnie przepisów zadanie dla Komisji Nadzoru Finansowego, dla Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i Narodowego Banku Polskiego, jeżeli chodzi o relacje z bankami, jeżeli chodzi przede wszystkim o te relacje związane także i z zabezpieczeniem kredytów" - powiedział.
Prezydent zaznaczył, że NBP i pozostałe instytucje mają spore pole manewru. "Nawet na ten temat rozmawiałem z panem prezesem Glapińskim ostatnio (...) Wiem, że prace są na ten temat prowadzone, i że będą - takie mam przynajmniej zobowiązanie z tamtej strony - kolejne działanie podjęte w tym zakresie" - powiedział.
Ministerstwo ds. UE i Witold Waszczykowski
"Jeżeli rząd zdecyduje o powołaniu ministerstwa ds. UE, na pewno nie będę miał nic przeciwko temu, bo takie warianty programowe były w programie PiS, w którego przygotowaniu i promowaniu osobiście kiedyś uczestniczyłem, więc uważam, że ministerstwo ds. UE mogłoby u nas istnieć" - powiedział prezydent.
Był też pytany o to, czy jego zdaniem szef MSZ Witold Waszczykowski dobrze prowadzi politykę zagraniczną Polski. "Generalnie uważam, że polska polityka zagraniczna jest w tej chwili dobrze prowadzona. Kwestie, które są dla nas najistotniejsze, są silnie akcentowane. Mówimy na arenie europejskiej swoim głosem, a nie powtarzamy za kimś, na arenie światowej też. Mamy wyznaczone cele, które udaje się osiągać" - powiedział prezydent.
Zaznaczył, że udało się doprowadzić m.in. do decyzji NATO dotyczącej wzmocnienia obecności sił Sojuszu w Polsce i w całym regionie. "To zadanie udało się zrealizować. Dzisiaj mamy kolejne zadanie, jeżeli chodzi o osiągnięcie pewnego progu na arenie międzynarodowej, mam na myśli niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019" - powiedział Duda.
"To jest też pewna koncepcja dalszego rozwoju wspólnoty europejskiej. Uważamy, że UE powinna być unią wolnych narodów i równych państw. To z całą mocą akcentujemy" - dodał prezydent.
Wybory w Niemczech
Był też pytany, jaki wynik przyszłorocznych wyborów parlamentarnych w Niemczech byłby najkorzystniejszy dla Polski. "Uważam, że kanclerz Angela Merkel jest dobrym kanclerzem Niemiec i zapewnia pewną stabilność, która jest dla mnie istotna, jeżeli chodzi o kierunki polityki europejskiej. W związku z tym nie jestem niezadowolony z obecnego niemieckiego rządu" - powiedział.
Według prezydenta, obecny rząd Niemiec "w większości prowadzi wyważoną politykę". "Mamy oczywiście tematy, co do których zgody między nami nie ma, w każdym razie jest niepełna. Choćby dotyczy to Nord Stream 2, gazociągu niemiecko-rosyjskiego de facto. Rząd niemiecki dystansuje się od tematu Nord Stream 2, twierdząc, że to jest kwestia biznesowa, a nie polityczna. My jednak uważamy, że ona jest w znaczącym stopniu polityczna, a biznesowo projekt się nie dopina" - mówił Duda.
Jak zaznaczył, "Niemcy generalnie prowadzą spokojną politykę europejską, a Polska także jest zwolennikiem spokojnej polityki europejskiej".
"Jesteśmy także zwolennikami tego, żeby się przyglądać, jak Europa funkcjonuje i gdzie są jej bolączki, bo ich nie brakuje. Nie wszystkie kierunki dalszej drogi europejskiej, o których mówi się dzisiaj na forum PE, czy w instytucjach europejskich, są w moim przekonaniu słuszne" - powiedział prezydent.
(PAP)
kno/ mce/ mok/ woj/